Temat: problemy z gejem (?) i moją własną głupotą

Drodzy forumowicze :)

Pierwszy raz zakładami tego typu temat na forum internetowym ale najwidoczniej przyszedł moment, w którym potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na moją sytuację. Niestety już nawet moi przyjaciele nie potrafią spojrzeć na sprawę bez oceniania bądź doszukiwania się czegoś, co chcą zauważyć.

Zatem do rzeczy.

Parę miesięcy temu w firmie, w której pracuje pojawił się taki 'Ktoś'. Z Ktosiem tym od pierwszego dnia złapałam niezwykle dobry, pozytywny kontakt. Owy Ktoś nie zachwycał wyglądem ale nadrabiał charakterem i poczuciem humoru, które sprawiło ze nagle w biurze zrobiło się wesoło. Od samego początku iskrzyło a przynajmniej tak mi się wydawało. Ktoś był zawsze pomocny, przynosił słodycze i kawę na biurko. Przy każdej możliwej okazji (urodziny itp.) podrzucał drobne prezenty. Zaczął o siebie dbać i po pewnym czasie okazało się, że oprócz charakteru, powierzchowność również ma całkiem, całkiem ;-) Można nawet powiedzieć że 'ciacho' z niego. W skrócie - facet przystojny, inteligentny, wesoły, zarażający entuzjazmem wszystkich wokoło, uczynny i potrafiący traktować kobietę jak kobietę. Ideał prawda? No właśnie... jak to zwykle bywa jest jakieś 'ale'. Mianowicie wszystko wskazuje na to, że wspomniany Ktoś jest gejem. Klasyka. Nie będę się zagłębiać się w szczegóły dlaczego uważam, że jest gejem. 100% pewności nie mam ale jednak wszystko wokoło krzyczy do mnie, żebym w końcu otworzyła oczy i zobaczyła to, czego nie chcę widzieć. Postanowiłam sobie nawet, że dam sobie z nim spokój. Starałam się i dobrze mi szło a potem zdarzyła się impreza suto zakrapiana alkoholem. Zazwyczaj pijam mało ale to był czas, kiedy nawarstwiło się wiele rzeczy i niestety gdzieś po drodze straciłam kontrolę. No i skończyło się namiętnym całowaniem (z jego inicjatywy). Niby dostałam to, co chciałam więc powinnam się cieszyć ale niestety ja jak to ja - musiałam spieprzyć sprawę. Męczona wyrzutami sumienia ( i wypitym alkoholem) nagadałam Ktosiowi, jak bardzo duży błąd popełniamy. Ogólnie przyjmijmy ze powiedziałam dużo niepotrzebnych (negatywnych) rzeczy - że będziemy żałować, że wszystko przez alkohol... a na jego deklarację, że ma nadzieję, że to dopiero początek czegoś fajnego, stanowczo stwierdziłam, że to koniec (właściwie zanim się cokolwiek zaczęło). No i wieczór skończył się tym, że Ktoś wrócił do domu a ja do końca użalałam się nad sobą. Gdy potem spotkaliśmy się w pracy tylko pogorszyłam sytuację mówiąc, że nie chce o tym rozmawiać. Wyszło na to ze 'to co w Vegas zostaje w Vegas'. Tylko że oczywiście do mnie dotarło, że prawdopodobnie zaprzepaściłam swoją jedyną szansę na rozwinięcie tej znajomości. Ze strachu przed odrzuceniem odepchnęłam go, kiedy chciał się zbliżyć a teraz boję się zacząć temat z obawy, że moje podejrzenia są słuszne i mogę usłyszeć, że on jednak woli chłopców i że jest z kimś związany. Najgorsze jednak jest to, że ja chyba nie potrafię okazać, że mi na kimś zależy. Nieświadomie ciągle go zniechęcam albo sama się odsuwam, nie odzywam, udaje że jest mi obojętny a tak naprawdę jestem piekielnie zazdrosna o uwagę, jaką poświęca innym. W ostatnich dniach natomiast zawiało chłodem z jego strony. Możliwe, że jest to zwyczajnie związane z problemami w pracy ale nie mogę nic poradzić na to, że odbieram to bardzo osobiście. 

Właściwie gdy to piszę to nie wiem, czego oczekuję. Musiałam się wygadać. Chyba po prostu potrzebuję, żeby ktoś mnie wirtualnie walnął po głowie i wybił mi z niej tego człowieka. Nie wiem czy spróbować wrócić do tematu, wyprostować sytuację, dowiedzieć się czy jest gejem, czy po prostu odpuścić? Czy warto ryzykować zniszczeniem fajnych, kumpelskich relacji i pozytywnej atmosfery w pracy? Pomożecie dobra radą?

ja nie rozumiem dlaczego uważasz że jest gejem ? całował się z Toba i to w dodatku sam zaczal ! jakby byl gejem to by go nie ciaglo do Ciebie. 

aska880, jest wiele rzeczy, które na to wskazują, po prostu tu już o tym nie pisałam, bo ten post byłby dwa razy dłuższy ;-)

Który gej całuje sie z dziewczyna? Gej ma wstręt do kobiet po pierwsze ... 

Pasek wagi

To napisz, ja chętnie poczytam :p Bo może w jakąś paranoje wpadłaś czy coś. :p

Geje nie mają wstrętu do kobiet. Znam kilku i żaden kobiet się nie brzydzi ;-) Inna kwestia, że nie każdy gej jest taki chętny do całowania z dziewczyną...

greengreen, chodzi jego pewne zachowania, wypowiedzi, wianuszek koleżanek, pewne komentarze innych facetów np. pod jego zdjęciami w internecie, uciekanie do drugiego pomieszczenia gdy rozmawia przez telefon, uparte milczenie o tym czy, kogoś ma czy nie (jedyny temat, o którym nie chce się wypowiadać)

Telenowela :)

uważam że on nie jest gejem. napisalas ze na poczatku wygladal tak o, a później jego wygląd się zmienił na lepsze. Zaczął dbać o siebie dla Ciebie, żebyś nie traktowała go tylko jak kolegę. Liczył na coś więcej. Troche zawalilas jeśli zależy Ci na nim, ale jeszcze mozesz to odkręcić

Na początek dowiedz się, czy faktycznie jest gejem. Bo nie ma sensu o niego walczyć, jeśli okazałoby się, że jednak jest. No, pomijam tu kwestię naprawy koleżeńskich stosunków. A tak swoją drogą, jest jeszcze opcja, że jest bi.

Pasek wagi

aska880, gdy go poznałam to on był właśnie w początkowej fazie "dbania o siebie" więc to raczej nie z mojego powodu. A że zawaliłam to wiem niestety :( Na początku spanikowałam a potem to tak chciałam wszystko odkręcić, że tylko pogorszyłam jeszcze bardziej...

Indestruciable, opcję z bi też rozważałam. To by chyba najbardziej pasowało


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.