21 stycznia 2011, 20:08
Witam wszystkich.
Otóż ma dużo wątpliwości związane z pewnym chłopakiem.
Nazwijmy go pan X.
Otóż pan X jest rok młodszy (14),jest szczupły i wysoki(wszyscy są wyżsi odemnie:)).Ma słodki uśmiech i cudownie,śliczne brązowe dużo oczy.Otóż...zauroczyłam się w nim :)
Ale niestety są też pewny minusy.
Od września doszła do mojej klasy pewna dziewczyna(córka nauczycielki mojej) dosyć ładna(z daleka,z bliska ma psią twarz,ma metal zamiast zębów-aparat,nosi za krótkie,obcisłe bluzeczki i biodrówki i jej wypływa to i owo,ale ma cyca kaaaawał:p)
Otóż pan X zauroczył się w niej we wrześniu,chodził za nią wszędzie etc wiecie o co chodzi.
Ale od pewnego czasu zaczął przebywać tam gdzie ja...myślałam,że się zakochał czy coś :)
Było słodko,dawał mi picie,jedzenie(O.o)Wczoraj tj.20.01.2011 rzucaliśmy się śnieżkami i kilka razy tak słodko mnie objął i wgl było super,szkliły mu się oczy.
Ale dzisiaj tj.21.01.2011 coś się zmieniło...od rana jakby mnie unika,do pewnego momentu zrozumiałam go lecz kiedy na którejś przerwie podeszłam do niego bo siedział na parapecie to był jakiś smutny...ja się pytałam co się dzieje,czy go nie przytulić(dziewczyny on pachnie
AXE'm<3)a >
I zszedł z tego parapetu...i poszedł..ja też byłam smutna bo nie wiedziałam co się dzieje...więc zeszłam na dół na sale gimanstyczną bo coś tam układali bo jego klasa miała WF ale mniejsza z tym.
Wchodząc na salę,zobaczyłam,że jest z kolegami i się śmieję jakby nigdy nic.
Z 30 minut później gdy go szukałam to zauważyłam go i on podszedł do mnie i położył mi na 0,5 s ręce na policzkach(miał zimne,bo rzucał się z kolegami śniegiem)I przez 20 minut czułam jego ręce na policzkach.
I teraz nie wiem co robić...zauroczenie to trwa od września,przed przyjściem panny Y do mojej klasy.
Doradzcie mi,pytajcie się,ale ja baardzo chciałabym z nim być,cały czas o nim myślę,o jego cudownych oczach i gładkich dłoniach(brałam od niego wodę gdy smutny siedział na parapecie,specjalnie wolno ją brałam żeby go dotknąć)
Proszę o rady co mam robić
Z góry dziękuję bardzo:*
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
21 stycznia 2011, 20:19
czyli wychodzi na to, że masz 15 lat? :D o matko, szybkie jesteście
21 stycznia 2011, 20:23
Nie wiem o co chodzi, chyba się zgubiłam... coś z zimnymi policzkami....nie wiem co na to poradzić...
21 stycznia 2011, 20:24
Poza tym to jest chłopiec...czego od niego więcej oczekujesz?
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 226
21 stycznia 2011, 20:25
> ale ma cyca kaaaawał:p
haha z tym argumentem ciężko wygrać
> Było słodko,dawał mi picie,jedzenie(O.o)
ah jak nie wiele trzeba by uszczęśliwić dzisiejsze nastolatki...
> położył mi na 0,5 s ręce na policzkach(miał zimne,bo rzucał się z kolegami śniegiem)
może było chłopakowi zimno i chciał ogrzać sobie dłonie...
21 stycznia 2011, 20:27
A co do policzków...przyłóż sobie ostygnięty kubek herbaty...od razu rumieniec wystąpi z gorąca :D
21 stycznia 2011, 20:28
Nie trzeba być złośliwym,kochanie.
Czy ja mówię,że byłam niedożywiona czy coś?Nie z tą wagą kochana.
Nie było mu zimno bo gdyby było mu zimno to by albo się ubrał(byl z t-shircie)albo zrobił takmojej koleżance.
Ja płaska nie jestem o nie,tylko niestety...geny panni Y ufff...
21 stycznia 2011, 20:30
> Nie trzeba być złośliwym,kochanie.Czy ja mówię,że
> byłam niedożywiona czy coś?Nie z tą wagą
> kochana.Nie było mu zimno bo gdyby było mu zimno
> to by albo się ubrał(byl z t-shircie)albo zrobił
> takmojej koleżance.Ja płaska nie jestem o
> nie,tylko niestety...geny panni Y ufff...
nic z tego nie rozumiem....
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
21 stycznia 2011, 20:30
Hihi wydaje mi się, że ten chłopiec się też w Tobie zauroczył, ale jest zbyt wstydliwy (w tym wieku to chłopcy w ogóle burzę hormonów i ciężko ich zrozumieć) by Ci o tym powiedzieć wprost.
Latał za tamtą modnisią, pani igrek, bo pewnie łudził się, że go zauważy, kiedy natomiast to zrozumiał, zauważył Ciebie.....
Co do jego głupawki przy kolegach - norma. Przy Tobie może zachowywać się całkiem inaczej, przy kolegach musi pokazać że jest "cool" i "wporzo", przy Tobie nie musi nikogo udawać :)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
21 stycznia 2011, 20:33
Wkurza mnie, jak osobnik lat 18+ śmieje się z takich nastoletnich zawirowań miłosnych.
Też tacy kiedyś byliście, nie trzeba z tego powodu się śmiać, dla 15letniej dziewczyny to jest PROBLEM, dla 20letniej niekoniecznie, ale nie oznacza to, że trzeba się chichrać jak szczerbaty do sucharów i się przekomarzać.