Temat: like for like, follow for follow

nie wiem jak infantylnym trzeba być żeby bawić się w coś takiego, i jak zakompleksionym, jak widzę coś takiego u jakiejś dziewczyny to mam ją za mentalne dziecko, co one w ogóle mają z tych lajków na insta? takie desperackie szukanie atencji w internecie

poza tym, nie bardzo rozumiem, jeśli np 200 osób polajkuje jej zdjęcie a napisała l4l, to musi wchodzić w profil każdego kto polajkował i się odwdzięczać? nie dość, że dziecinne to jeszcze czasochłonne

lola7777 napisał(a):

no moze porazka malolaty,a chlop siedzi przeglada instagram i jeszcze ma rozkminy,to tez za dobrze o " meskosci" nie swiadczy:)

Dokładnie tak. Równie żenujące.

Yammouni napisał(a):

Serio masz aż tak nudne życie żeby myśleć nad takimi rzeczami  i zadawać takie beznadziejne pytania? Bez pozdrowień.

 o takich zjawiskach piszą w  najbardziej opiniotwórczych gazetach, tak wiec zapewne ty nie wiesz co jest beznadziejne, albo masz wąskie horyzonty.

kapuczino napisał(a):

Yammouni napisał(a):

Serio masz aż tak nudne życie żeby myśleć nad takimi rzeczami  i zadawać takie beznadziejne pytania? Bez pozdrowień.
 o takich zjawiskach piszą w  najbardziej opiniotwórczych gazetach, tak wiec zapewne ty nie wiesz co jest beznadziejne, albo masz wąskie horyzonty.

Kapuczino Ty coś ćpasz ostatnio, czy jak?

Popularność w dzisiejszych czasach po prostu się przydaje: wystarczy spojrzeć na blogerów, lajki można sprzedać a jeśli nawet robi się to tylko dla zabawy: niech sobie robią co chcą. 

no, żenada. też to zauważyłam...

Ja w ogóle nie potrafię zrozumieć fenomenu Instagrama czy snapchatu... Zero prywatności... Już nie wystarcza Facebook by dzielić się swoimi selfie, a do tego like, bo przecież im więcej lików tym większym  fejmem jesteś...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.