- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lipca 2015, 11:09
Dostaję ataku paniki... Niedługo stuka mi 25 lat... spotykam się z różnymi facetami, ciągle to nie to..- a to ja płacę za swoje drinki, choć facet mnie zaprosił, kolejny zapytał na 1 spotkaniu czy jestem dziewicą, inny złożył mi seksualną propozycję, kolejny nie miał pracy, studiów, celów w życiu, nic go nie interesowało... Czuję się fatalnie... Czy jest za późno, żeby w tym wieku kogoś znaleźć? Wypróbowałam 1 portal randkowy, ale hmm spotkałam tam samych oszołomów, boję się szukać w ten sposób dalej;/ Jakieś rady? Chętnie posłucham :)
20 lipca 2015, 16:53
Ja myślę, że później może być tylko lepiej. Albo od razu zacznij się spotykać z facetami po trzydziestce. Dwudziestolatek z reguły siedzie w portfelu u rodziców, do czego się nie przyzna, ma wielkie ego i niewielkie możliwości. Cierpliwie poczekaj.
24 lipca 2015, 16:46
Chcesz być w związku - działaj, ale nie znaczy to, że masz zaniedbać siebie, czy zachowywać się jak desperatka. Faktem jest, że z dziś na jutro pewnie nie zmienisz swej sytuacji osobistej. Na wszystko jest potrzebny czas i daj sobie ten czas dobrze go wykorzystując. Portali nie chcesz, to zapisz się do jakiegoś klubu, zacznij robić prawo jazdy, jedź na wycieczkę. I poznawaj ludzi - zawsze niezobowiązująco, nawet na portalu. A przede wszystkim rozejrzyj się dobrze dookoła...