- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2015, 23:16
Jak to czytalem to mi sie od razu skojarzyły historie o facetach przywiazanych do luzka z odcietym penisem.
30 kwietnia 2015, 23:33
No ladnie....ja bym z nim pogadala i mozliwe ze tez nie chcial ci mowic ze z kims gadal bo bal sie wlasnie takiej reakcjii. Na samym poczatku juz myslisz ze cie na kazdym kroku zdradzi....a Papa.Gargamel to ladnie przesadzila...nie wiem czy bym sie chciala spotykac z taka dziewczyna tora mi taka akcje zrobila...i ja sie faceta nie dziwie ze boja sie takich lasek, bo pewnie nawet normalnie do kibla isc nie mozna i sie wysra** bo laptop juz bedzie przeszukany czy czasem nie wchodzil na jakies porno albo nie pisal z jakas laska przez fejsa....
Wyznaje zasade numer 1 - to facet ma sie martwic czy ja nie ide na lewo a nie odwrotnie :D
Edytowany przez keira1988 30 kwietnia 2015, 23:39
30 kwietnia 2015, 23:37
Warto popracować nad temperamentem, bo taka impulsywność nie jest dobrym sprzymierzeńcem w utrzymywaniu zdrowych relacji międzyludzkich i piekielnie utrudnia życie.
1 maja 2015, 08:45
nie wiem ile lat ma Autorka, obstawiam 13-15.
"daje wolnosc i kocham wolnosc" - dobre sobie. kontrola non-stop. facet pojechal na wycieczke odpoczac, zwiedzac i zrelaksowac sie, a Ty go bombardujesz wiadomosciami. nastepnym razem przyczep mu do gaci pluskwe z GPSem by miec pewnosc, ze nie zdradza.
przy okazji dodam, ze jak ktos chce zdradzic/poflirtowac, to naprawde nie musi nigdzie wyjezdzac. wystarczy internet, przypadek lub chec.
na moje, to predzej czy pozniej on Cie zostawi, bo jak robisz mu takie akcje na samym poczatku, to pozniej moze byc tylko gorzej.
1 maja 2015, 08:59
problem jak z gimnazjum. jeszcze będziesz żałować że tak gwałtownie zareagowałaś, chłopak pomyśli że mu nie ufasz i że związał się z jakąś histeryczką.... zerwałaś z nim bo rozmawiał z inną dziewczyną o_0 masakra - sama pomyśl jak to brzmi....
1 maja 2015, 09:56
Oj. Dajcie juz spokoj. Wszystko sie wyjasnilo i co tu jeszcze jad wyciskac. Tez bym sie wkurzyla. W przeciwienstwie do wiekszosci tutaj oczekuje od swojego partnera, ze bedzie mnie widxial na szczycie swojej drabiny waznosci wiec jesli ze mna rozmawia to helouuu, ale nie zbywa mnie klamstwem, bo wlasnie rozmowa z kims innym ( nie wazne czy to facet czy kobieta, stara babka czy nastolatka czy koles od kielicha/ wyjatkiem sa sprawy zawodowe)). A klamstwo jest klamstwem. A ze autorka zareagowala tak emocjonalnie, ze zerwala, ze przeplakala noc- coz, taki temperament, taki charakter, takie jej oczekiwania, nastawienie do zwiaxku. Ja ja rozumiem. Tez jestem impulsywna i potrafie na ostrzu noza postawic wszystko, walnac kubkiem o sciane i wyc do poduszki, majac sie za najbardziej nieszczesliwa osobe na swiecie. Inni sa bardziej chlodni, zamknieci w sobie. Kazdy jest jaki jest
1 maja 2015, 10:07
Ja rozumiemm autorke postu. Nawet nie konsultowalabym sie z nkim, bo bylabym pewna, ze jest cos nie tak, ze facet kreci, ze nie wie co odpowiedziec - bo jak zwykle jedno klamstwo pociaga za soba nastepne - a pozniej klamczuch musi wszystkie klamstwa pamietac.Ludzie sie rozwodza i sa zranieni - wlasnie dlatego, ze poczatkowe sygnaly olewaja. To nie jest tak, ze nagle facet okazuje sie ze nas zdradza od pieciu lat,a my nic nie widzialysmy. Mamy tysiace informacji, ze ktos nas zdradza, ze oklamuje, ze oszukuje i kradnie.. ale przeciez nie jestesmy histeryczkami i nie robimi igly z widly. No wiec owszem - klamstwo jest klamstwem i ja np - szczegolnie na poczatku znajomosci zapalilabym wielkie czerwone swiatlo i dala sobie na odczekanie do wyjasnienia.W tym przypadku klamstwa byly juz dwa - ze "nie rozmawial" i ze "mial wylaczonego kompa". Ile trzeba klmstw, aby stwierdzic, ze ktos klamie? Mnie by wystarczylo. Przy czym do nastepnego faceta podeszlabym z zaufaniem - bo jeden kretacz nie bedzie psul innym opinie. Niedoczekanie jego.
Jest w tym duzo prawdy. Ja nie jestem za tym, aby przymykac oko i poblazac facetowi, ale akurat w tej sytuacji konkretnej zakladam tez, ze jakis psikus sytuacyjny sie wkradl. Jednak podpisuje sie pod powyzszym stwierdzeniem.
1 maja 2015, 10:09
U niego była wtedy 18-19, potem musiał iść gdzieś, gdzie już nie ma neta. Pewnie dziś wieczorem (czasu polskiego) będzie mieć neta. Nie wiem czemu nie odczytał wiadomości, bo dostarczone zostały na jego telefon (czyli był online), ale nie wyświetlił ich.
może dlatego, że nie chciało mu się tłumaczyć, zależy co tam pisałaś, ale jeśli w stylu "no to baw się z nia dobrze nie przeszkadza wam pa" no to m by ręce opadły, to jest strasznie irytujące zachowanie, bo pokazujesz, że niby jesteś taka tolerancyjna, a jednocześnie chcesz wzbudzić w nim poczucie winy, a pewnie na sumieniu nic nie miał.
Może też nie lubić ciągle smsować (ja nie lubię, u mnie to wygląda tak, że mój pisze 5 smsów a ja jeden). Ty mu zapełniasz skrzynkę a on z kimś akurat rozmawiał (jak to wolnemu człowiekowi wolno) i to by było nie na miejscu w trakcie rozmowy z kimś bawić się telefonem, smsujac z dziewczyna o pierdołach. Rozmawiał z kimś , koleżanka nic nie znacząca i tyle. Ty go zaczęłaś irytować swoją zazdrością to wogóle mu się odechciało czytać twoje wiadomości i tyle.
1 maja 2015, 10:12
problem jak z gimnazjum. jeszcze będziesz żałować że tak gwałtownie zareagowałaś, chłopak pomyśli że mu nie ufasz i że związał się z jakąś histeryczką.... zerwałaś z nim bo rozmawiał z inną dziewczyną o_0 masakra - sama pomyśl jak to brzmi....
zgadzam się :) przecież nie słyszałaś odgłosów seksu czy też umawiania się nań. Powód zerwania - rozmawiał z jakąś dziewczyną. no sama to przeczytaj autorko. Ale rozumiem, że w tamtym momencie mogłaś wszystko odbierać wyolbrzymione, dziś na spokojnie pewnie widzisz swój błąd. Pytanie, co on na to dziś.
1 maja 2015, 10:27
gosciu jest na wakacjach zycia lub super wypasionej wycieczce gdzies tam a ty mu piszesz o przemysleniach i smutkach
wez wyluzuj, daj sie gosciowi zrelaksowac
nie wiesz do konca z kim gadal ( moze pilotka wycieczki albo jakas przewodniczka) a juz mu jazdy robisz
daj sie chlopu wypowiedziec chociaz a nie buczysz cala noc i zrywasz znajomosc