- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 kwietnia 2015, 15:07
Temat z głównej natchnął mnie na założenie własnego :)
Czy naprawdę przeszłość partnera nie ma dla was znaczenia? Ja może jakaś dziwna i niedzisiejsza jestem ale dla mnie ma OGROMNE znaczenie.
Ja nawet już nie mówię o sypianiu za pieniądze z kimś ale ogólnie o życiu seksualnym partnera. Nie wyobrażam sobie być z mężczyzną, który nawet już nie jest prawiczkiem. Nie wyobrażam sobie naszych scen intymnych z nim, wiedząc że robił to samo z jakąś inną, to dla mnie coś tak abstrakcyjnego...
Z drugiej strony, wiem że są faceci na świecie, którzy szukają jedynie dziewic na żony, także cieszę się że nie jestem osamotniona na tej planecie w swoich poglądach.
Dziwi mnie jedynie fakt, że na takich forach internetowych także jak vitalia mój pogląd wydaje się być " niedzisiejszy" i nienormalny wręcz dla innych.
28 kwietnia 2015, 15:13
Czemu cię to dziwi, to nie forum duszpasterstwa. Chyba masz świadomość, że statystycznie patrząc, większość ludzi ma więcej niż jednego partnera w przeciągu życia.
28 kwietnia 2015, 15:15
Mnie to nie przeszkadza, bo i ciężko mi wyobrazić sobie facetów, którzy w wieku 25+ nie mieliby żadnego związku za sobą ;)
28 kwietnia 2015, 15:17
Mnie to nie przeszkadza, bo i ciężko mi wyobrazić sobie facetów, którzy w wieku 25+ nie mieliby żadnego związku za sobą ;)
Ja mam 21, więc 21 to chyba niezbyt wygorowana granica ;)
28 kwietnia 2015, 15:18
Czemu cię to dziwi, to nie forum duszpasterstwa. Chyba masz świadomość, że statystycznie patrząc, większość ludzi ma więcej niż jednego partnera w przeciągu życia.
hmmm.... dziwi mnie to, że inni potrafią tak żyć i im to nie przeszkadza :)
28 kwietnia 2015, 15:19
Mój facet ma bujną przeszłość, głównie z jego lat 15-18, przechodził bardzo ciężko bunt młodzieńczy. Ze mną zaczął być mając 20 i będąc seksualnym abstynentem przez ponad rok. Nie wyliczam mu partnerek, zwłaszcza takich, które nic nie znaczyły. Ostatnio w pubie powiedział, że widzi swoją eks, z którą był 2 lata, wtedy się zainteresowałam. Dziwne uczucie, właczył się we mnie po części pies obrończy i lekki smutek, sama się dopytywałam, która to dokładnie, przyglądałam się złowrogo. Sama byłam dziewicą aż do tego związku, a że jestem starsza, miałam 23 lata.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 28 kwietnia 2015, 15:21
28 kwietnia 2015, 15:21
Mmm... A jakbyś znalazła tego prawniczka , a on by Cie zostawił ? Ewentualnie po prostu nic ny z tego nie wyszło. Juz nigdy nie znalazłabyś nikogo ?
28 kwietnia 2015, 15:21
Ale to moze sama jestes dziewica??? Jezeli sie juz np bylo w dwoch zwiazkach to sie wie, ze nikt do bylego nie porownuje czy sobie partnera z kims tam inny nie wyobraza etc. A osoba ktora ma swoje lata i unika kontaktow seksualnych - dla mnie to byloby oznaka ze ma jakies zachamowania psychiczne a nie zaleta.
28 kwietnia 2015, 15:21
ma znaczenie, z czysto praktycznego punktu widzenia wolałabym by miał jakaś przeszłość seksualna niż jej nie miał (moj miał), ale wiadomo, jak sie w kims zakochasz to az tak ważne nie jest to, czy jest doświadczony czy nie
Oczywiście mowa o mlodziakach, starsi to normalne, ze wrecz powinni miec doświadczenie :D
Edytowany przez 8242c47786798d731de308cdebc75f26 28 kwietnia 2015, 15:25
28 kwietnia 2015, 15:21
Nie wiem co Cię dziwi?. Jezeli większość stanowi normę! A w tych czasach noram w tej kwestii jest inna niż Twój pogląd, to logiczne ,ze Twój pogląd jest raczej odosobniony lub inni go nie rozumieją czy nie praktykują. To chyba logiczne i zrozumiałe przy jakichkolwiek skrajnych poglądach. A przeszłośc partnera zawsze ma znaczenie, ale nie wymagam od niego aż tak (czystej) przeszłości.
Edytowany przez Emilka02920 28 kwietnia 2015, 15:22