Temat: prostytuki

Co sądzicie o facetach, którym zdarza się odwiedzać panie lekkich obyczajów? Oczywiście chodzi mi o takich,którzy są sami i nikogo nie zdradzają. Bylibyście w stanie zaufać takiej osobie? Przy założeniu,że będąc w związku już by tego nie robiła. Ale nie żałowałaby przeszłości. 

Nie i nie byłabym w stanie mu się dać dotknąć. Jakiś taki "nieczysty" wydawałby mi się.

Ufałabym takiemu facetowi nie mniej i nie bardziej niż takiemu, co to na imprezach nie przepuszcza niczemu, co nie ma wąsa i się rusza. Inna para kaloszy, czy w ogóle chciałabym być z facetem, który seks traktuje do tego stopnia przedmiotowo. Sama nie zaliczam się do romantycznych, ale w moim wyobrażeniu seks łączy się chociaż z sympatią.

Nie ponieważ z założenia nie dopuszczam do siebie mężczyzn, który lekce sobie ważą cielesność. Dla mnie człowiek jest całością i powinien z rozmysłem i higieną (w szerokim ujęciu) traktować każda sferę życia w każdym czasie. Dopuszczam jednak sytuacje kiedy ktoś emocjonalnie podupada i coś sobie rekompensuje, ale po powrocie do pionu powinna nastąpić refleksja.

o jakie wszystkie święte same ideały w domu mają

Chyba wolałabym nie wiedzieć. Dla mnie to podejrzane, że zdrowy facet nie potrafi poderwać kobiety, chociażby na jedną noc. Wolę łowców od takich co lecą na łatwiznę :D

mnie brzydzą tacy faceci. mam grupę znajomych, którzy chełpią się tym, że chodzą do domu publicznego. ba, jadą razem jednym samochodem, zapakowanym po brzegi -.-

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.