- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2015, 09:23
Co sądzicie o facetach, którym zdarza się odwiedzać panie lekkich obyczajów? Oczywiście chodzi mi o takich,którzy są sami i nikogo nie zdradzają. Bylibyście w stanie zaufać takiej osobie? Przy założeniu,że będąc w związku już by tego nie robiła. Ale nie żałowałaby przeszłości.
18 kwietnia 2015, 23:12
Nie i nie byłabym w stanie mu się dać dotknąć. Jakiś taki "nieczysty" wydawałby mi się.
18 kwietnia 2015, 23:31
Ufałabym takiemu facetowi nie mniej i nie bardziej niż takiemu, co to na imprezach nie przepuszcza niczemu, co nie ma wąsa i się rusza. Inna para kaloszy, czy w ogóle chciałabym być z facetem, który seks traktuje do tego stopnia przedmiotowo. Sama nie zaliczam się do romantycznych, ale w moim wyobrażeniu seks łączy się chociaż z sympatią.
19 kwietnia 2015, 09:39
Nie ponieważ z założenia nie dopuszczam do siebie mężczyzn, który lekce sobie ważą cielesność. Dla mnie człowiek jest całością i powinien z rozmysłem i higieną (w szerokim ujęciu) traktować każda sferę życia w każdym czasie. Dopuszczam jednak sytuacje kiedy ktoś emocjonalnie podupada i coś sobie rekompensuje, ale po powrocie do pionu powinna nastąpić refleksja.
21 kwietnia 2015, 17:54
Chyba wolałabym nie wiedzieć. Dla mnie to podejrzane, że zdrowy facet nie potrafi poderwać kobiety, chociażby na jedną noc. Wolę łowców od takich co lecą na łatwiznę :D
22 kwietnia 2015, 09:17
mnie brzydzą tacy faceci. mam grupę znajomych, którzy chełpią się tym, że chodzą do domu publicznego. ba, jadą razem jednym samochodem, zapakowanym po brzegi -.-