Temat: Kobieciarz

Jak myślicie czy kobieciarz, który do tej pory sypial z każdą która się nawinie nadaje się na stałego partnera i może się zakochać? 

nie

Odradzam. Takie metamorfozy tylko w filmach...

Pasek wagi

bylam z takim. przelecial pol miasta i chcial sie ze mna zenic. aczkolwiek chyba bym mu nie zaufala, bo mial baaardzo duzo "kolezanek" i po prostu mial we krwi "specyficzne podejscie" do kobiet.

ja osobiście miałabym opory i wątpliwości z kimś takim się związać, ale mój braciszek taki był - z kwiatka na kwiatek, był już moment, że na okoliczne imprezy nie jeździł bo za dużej liczbie dziewczyn poobiecywał różne rzeczy, po czym zakochał się i już dłuższy czas jest wierny. I jestem tego pewna, bo mamy ze sobą na tyle dobry kontakt że opowiadamy sobie takie rzeczy ;) także jest to możliwe.

Pasek wagi

Zakochać może się każdy, ale czy będzie potrafił stworzyć trwały  związek i być wierny to już nie wiadomo, ale tego nie wiadomo w sumie nigdy. Czysto teoretycznie rzecz biorąc dla mnie duże znaczenie miałoby jakim był (jest) kobieciarzem tzn. jest bardzo przystojny lub pociągający z charakteru i dlatego łatwo mu o dziewczynę na jedną noc albo krótkotrwałe znajomości, ale w tym wszystkim jest szczery (choć w życiu takiego egzemplarza nie spotkałam więc nie wiem czy istnieją), czy może jest bajerantem i dziewczyny naciąga na niby 'uczucie', jakieś obiecanki, wciskanie ściemy, piękne słówka bez pokrycia żeby tylko się z kimś przesypać, a potem uskutecznia unikanie. No ten drugi typ to bym kijem nie tknęła choćby mi płacili. 

Bylam w takim zwiazku, przede mna mial x dziewczyn i z kazda konczylo sie tak samo - nienawidzila go, bo przywalil w rogi. No ale przeciez "on sie zmienil" i mloda oraz naiwna arfromdee kupila to zapewnienie. I fajnie bylo! Swiata poza mna nie widzial. No ale amory opadly po 1,5 roku, bo nawinelo sie swiezsze miesko (albo raczej - takie ktore go jeszcze nie znalo na wylot)

Takze, nie - takim panom juz podziekuje :)

pietraszenko napisał(a):

Odradzam. Takie metamorfozy tylko w filmach...
popieram. 

Z własnego doświadczenia wiem, że tego się nie oduczy, ani jego potrzeby nie zmniejszą się bo się zakochał. 

Zresztą mężczyzna który żyje w ten sposób, raczej zaspokaja się w ten sposób nie tylko fizjologicznie ale też psychicznie. Niektórzy są po prostu zdobywcami i żadna miłość nie zmieni tej natury.

Pasek wagi

lidkakosmitkaa napisał(a):

Jak myślicie czy kobieciarz, który do tej pory sypial z każdą która się nawinie nadaje się na stałego partnera i może się zakochać? 
Dla mnie facet, który sypia z każdą się nie nadaje do niczego. Do związku tym bardziej  :p

O to jeszcze mi sie przypomnialo jedno zdanie ktore jest kolejnym argumentem na "NIE" co kiedys gdzies uslyszalam:
"Only a person who stands for nothing falls for everything"

arfromdee napisał(a):

Bylam w takim zwiazku, przede mna mial x dziewczyn i z kazda konczylo sie tak samo - nienawidzila go, bo przywalil w rogi. No ale przeciez "on sie zmienil" i mloda oraz naiwna arfromdee kupila to zapewnienie. I fajnie bylo! Swiata poza mna nie widzial. No ale amory opadly po 1,5 roku, bo nawinelo sie swiezsze miesko (albo raczej - takie ktore go jeszcze nie znalo na wylot)Takze, nie - takim panom juz podziekuje :)

No jezeli ktos zdradza to tez bym nie ufala. Albo jak wyzej wspomniany typ bajeranta-sciemniacza to oczywiscie tez nie. Ale jezeli ktos poprostu byl singlem, imprezowal, bzykal sie na lewo i prawo a teraz jest gotowy na powazny zwiazek to naprawde jest to mozliwe i znam wiele przypadkow.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.