- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2015, 22:18
Od jakiegoś 1,5miesiaca spotykam się z fajnym mężczyzna. Podoba mi się i chciałabym żeby z tego było cos ważnego. Otóż żadne z nas nie zadeklarowało się czy jesteśmy razem..zadne z nas nie użyło tego słowa. Nie wiem czy nie za szybko ale chciałabym wiedzieć na czym stoje, głupio mi jednak zapytać żeby nie wyjść na desperatkę...Dziś powiedział w jakiejś mało istotnej rozmowie.."jak będziemy razem, to.." czyli w domysle było ze nie jesteśmy-ok(może potrzebuje więcej czasu na to by się zadeklarować)..
Kiedyś powiedzilam ze boje się za szybko zadeklarować..stwierdził "powoli, mamy czas"...nie spotykamy się codziennie ale mamy ze sobą codzienny kontakt..powiedział ze nie lubi się spotykać codziennie...hm co mam o tym myśleć..
Na pierwszym spotkaniu był bardzo zdenerwowany teraz zauwaylam ze coraz częściej patrzy mi w oczy..dzwoni pissze stara się, pamięta o tym co lubie, slucha mnie, chce zebym go odwiedzała w pracy chodzila z nim na zakupy niby wszystko jak w zwiazku....spimy ze soba(tak wiem ze za szybko) czasem pozwalam mu zostac do północy, a dziś się zmył o 20 i powiedział ze zobaczymy się w pn bo jest po pracy i pada...kurde nie wiem co mam o tym myslec...jak długo ciagnac ta znajomość? Ja uważam ze jeszcze miesiąc jak się nie zadeklaruje to zrywam.A jak wy myślicie dziewczyny? może to ja jestem zbyt nachalna i chciałabym wszystko na "już"?;-) poczekać? kurcze ma wrazenie ze wszystko jest na dobrej drodze
Edytowany przez 1e658d752a74ae4404d8eea5da445584 11 kwietnia 2015, 22:20
12 kwietnia 2015, 00:50
MI się wydaje że za szybko się z nim przespałaś i on przez to nie traktuję cię poważnie. Może jestem staroświecka ale wydaje mi że facet powinien najpierw o ciebie trochę powalczyć, powinniście się dobrze poznać i dopiero sex. Zabrakło tego elementu. On nie powalczył.Napisz coś wiecej co w nim lubisz ? jak spędzacie razem czas? co robicie razem ? jak wam się rozmawia? jak się układa w łóżku? I czy wy się czasami nie nudzicie w swojej obecności i czy nie brakuję tam ognia ?
12 kwietnia 2015, 00:50
MI się wydaje że za szybko się z nim przespałaś i on przez to nie traktuję cię poważnie. Może jestem staroświecka ale wydaje mi że facet powinien najpierw o ciebie trochę powalczyć, powinniście się dobrze poznać i dopiero sex. Może on cię widzi jako laskę do bzykania przez to a nie jak kobietę do dłuższego związkuMacie jakieś wspólne tematy ? o czym lubicie rozmawiać ?jak wam się układa w łóżku? I czy wy się czasami nie nudzicie w swojej obecności i czy nie brakuję tam ognia ? Ja tutaj nie widzę więzi emocjonalnej między wami.
Ja sie boje pisać co bym zrobiła bo boję się że ci rozwalę związek wiec nie sugeruj się. Postawiłabym sprawę na ostrzu noża i powiedziała że to nie śpię z kolegami, że on na ciebie mocno działa ale nie chcesz tak i chciałabyś go najpierw lepiej poznać, że zaczeliście nie od tej strony i powinniście dać sobie czas.
12 kwietnia 2015, 00:53
a tam. jesli facet liczy od poczatku na seks nie ważne czy ruda czy brunetka to bedzie bajerowal. jesli facetowi wpadla w oko dziewczyna to bedzie zainteresowany nawet po lozkowej przygodzie. kazdy zwiazek mozna przerwac nawet jak dziewczyna wstrzyma sie pol roku czy rok na zaloty pana, wystarczy wypalenieMI się wydaje że za szybko się z nim przespałaś i on przez to nie traktuję cię poważnie. Może jestem staroświecka ale wydaje mi że facet powinien najpierw o ciebie trochę powalczyć, powinniście się dobrze poznać i dopiero sex. Zabrakło tego elementu. On nie powalczył.Napisz coś wiecej co w nim lubisz ? jak spędzacie razem czas? co robicie razem ? jak wam się rozmawia? jak się układa w łóżku? I czy wy się czasami nie nudzicie w swojej obecności i czy nie brakuję tam ognia ?
Jasne, ale dziewczyna powinna najpierw wybadać czy on jest nią rzeczywiście zainteresowany jeśli oczekuję związku. Najpierw widoczne oznaki że mu zależy później seks. I absolutnie nie mówie że powinno się czekać rok lub coś podobnego.
12 kwietnia 2015, 01:03
Mamy kontakt codziennie. zawsze odzywa się pierwszy...
mamy po 26lat:-)Jak spędzamy czas? spacery,rowery jedzonko na miescie odprowadza mnie do pracy, zaprasza mnie do swojej pracy , przywiózł mi dobre jedzonko z domu jak był u mamy na swieta....pamięta nawet żeby mi kupic baterie do budzika o czym ja nigdy nie pamiętam:-) i tak fajnie mnie przytula...mrrr...a seks-niesamowity(trafił swój na swego)...no wydaje mi się ze jest ok:-) bo z racji zachowania widać ze jestem wazna...ale czasem powie cos co mnie zwala z nog...ze nielubi się często spotykać...chociaż sam zaproponowal ze w niedziele się nie zobaczymy ale w pon powinnam być bo on przyjedzie prosto po pracy( mam urodziny) :-)
12 kwietnia 2015, 01:04
mam zamiar poczekać jeszcze miesiąc może 1,5 jak się nie określi to nie będę dluzej slepo czekała
12 kwietnia 2015, 07:41
Nie rozumiem dlaczego masz niby wyjsc na desperatke pytajac na czym stoicie...
Rozmowa i szczerosc to podstawa!
12 kwietnia 2015, 08:44
dajcie sobie czas;-) co ty taka w goracej wodzie kąpana? jeżeli jest wszystko ok, stara się nie przychodzi na 2godziny a po seksie się zmywa to chyba wszystko jest ok:-) uzył wyrażenia "jak bede z Toba..." czyl dopuszcza do siebie taka myśl może on się boi bardziej niż ty i potrzebuje więcej czasu...
12 kwietnia 2015, 08:49
ludzie mowia rozne rzeczy, dla nie zawsze ważniejsze były czyny..mysle ze zależy mu tyko może czeka na ruch z twojej strony
12 kwietnia 2015, 08:52
Mamy kontakt codziennie. zawsze odzywa się pierwszy...mamy po 26lat:-)Jak spędzamy czas? spacery,rowery jedzonko na miescie odprowadza mnie do pracy, zaprasza mnie do swojej pracy , przywiózł mi dobre jedzonko z domu jak był u mamy na swieta....pamięta nawet żeby mi kupic baterie do budzika o czym ja nigdy nie pamiętam:-) i tak fajnie mnie przytula...mrrr...a seks-niesamowity(trafił swój na swego)...no wydaje mi się ze jest ok:-) bo z racji zachowania widać ze jestem wazna...ale czasem powie cos co mnie zwala z nog...ze nielubi się często spotykać...chociaż sam zaproponowal ze w niedziele się nie zobaczymy ale w pon powinnam być bo on przyjedzie prosto po pracy( mam urodziny) :-)