- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 stycznia 2015, 20:19
.
Edytowany przez 89b64d075c95202f1d92815ea8788038 23 marca 2015, 21:18
6 stycznia 2015, 20:23
Może być tak, że ktoś cię najpierw nie pociąga, a potem zaczyna. Ale jeśli po długim czasie jego wygląd budzi w tobie jednoznacznie negatywne emocje, to raczej ci się to nie przydarzy.
Miałam takie historie z facetami, ale nigdy nie byli dla mnie autentycznie brzydcy. Działało to raczej na zasadzie z "przeciętny, neutralny" do "całkiem spoko, jak się przyjrzeć". No i nigdy się nie zmuszałam, nie musiałam sobie w głowie tego układać i racjonalizować. Ot-samo się robiło.
6 stycznia 2015, 20:24
Poznałam raz faceta, który fizycznie był dla mnie totalnie nieatrakcyjny, za niski, BRZYDKA twarz, ale za to tak ujął mnie charakterem że chyba nigdy nie byłam tak podjarana na nikogo... Do tego stopnia, że jak rozmawialiśmy na skype to musiałam wbijać sobie paznokcie w uda żeby nie piszczeć chyba. Skończyło się tak, że ja się zakochałam, a on mi powiedział, że nie chce teraz związku hehe:] W każdym razie tak mnie kręcił, że aż póżniej żałowałam, że się z nim nie przespałam na pierwszym spotkaniu jak zaczął to inicjować. W każdym razie tak, poszłabym w taki związek. Aha, koniec historii był taki, że po dole życia, miesiąc później poznałam mojego Ukochanego :)
6 stycznia 2015, 20:24
nie moglabym być z kimś kto mnie w ogóle nie pociąga... ale charakter często dodaje sporo do atrakcyjności faceta .. była i z grubymi i z chudymi, ciemnymi, jasnymi, wysokimi, niskimi... ale miałam kiedyś kolegę, który również otwarcie mówił, że bardzo mnie lubi, chciałby ze mną być i przeżyć swój pierwszy raz...ale był dla mnie tak aseksualny, że aż strach - nie wiem dlaczego, bo szpetny nie jest, głupi też nie.
6 stycznia 2015, 20:26
ja bylam w podobnej sytuacji dawno temu i wybralam przyjazn. Dla mnie jezeli nie zaiskrzy od razu to pozniej tym bardziej nie szczegolnie ze znasz go dwa lata i w ogole cie nie pociaga... Daj sobie spokoj bo chlopaka mozesz tylko skrzywdzic a pozniej stracisz i chlopaka i przyjaciela
6 stycznia 2015, 20:29
.
Edytowany przez 89b64d075c95202f1d92815ea8788038 23 marca 2015, 21:18
6 stycznia 2015, 20:32
byłam z chłopakiem który na poczatku w ogóle mnie nie krecił.nawet się mi bzykac nie chciało.i to się zmieniło z czasem ,zaczął mnie pociągac i to bardzo
6 stycznia 2015, 20:32
Ojejku, nie chciałam absolutnie żeby z mojej wypowiedzi ktoś wywnioskował, że ten chłopak jest mega brzydki dla mnie :D Nie, nie, raczej właśnie w kategorii "neutralny", ma plusy i minusy, natomiast...No nie ma wyglądu, który by na mnie tak działał, że wiecie..."majtki w dół i za ojczyznę" :Dadele8 No to niewątpliwy plus :) Czyli mówisz, że byś poszła w taki związek.. To zawsze jakiś punkt widzenia :)Może być tak, że ktoś cię najpierw nie pociąga, a potem zaczyna. Ale jeśli po długim czasie jego wygląd budzi w tobie jednoznacznie negatywne emocje, to raczej ci się to nie przydarzy. Miałam takie historie z facetami, ale nigdy nie byli dla mnie autentycznie brzydcy. Działało to raczej na zasadzie z "przeciętny, neutralny" do "całkiem spoko, jak się przyjrzeć". No i nigdy się nie zmuszałam, nie musiałam sobie w głowie tego układać i racjonalizować. Ot-samo się robiło.
ale Adele8 przedstawiła zupełnie inna sytuację niż Twoja ( tak zrozumiałam ). brzydki facet z super charakterem - związek jak najbardziej. no, ale jak już nawet super charakter nie dodaje mu atrakcyjności w Twoich oczach, to słabo to widzę. bo nieładny chłopak przestaje być nieładny, jak ma mega poczucie humory itp.
6 stycznia 2015, 20:33
.
Edytowany przez 89b64d075c95202f1d92815ea8788038 23 marca 2015, 21:19