Temat: platoniczne zauroczenie

Witam !
Od jakiegoś czasu, zaczęłam zwracać uwagę na pewnego chłopaka, chodzącego do mojej szkoły(liceum). Szczerze mówiąc, w sierpniu, oglądając szkolną galerię, zwrócił na siebie moją uwagę. Wiem o nim naprawdę dużo. Tak bardzo chciałabym go poznać bliżej, ale on za pewne nie wie o moim istnieniu. Do wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że jest on bardzo nieśmiały i trzyma ludzi na dystans. Co gorsze, w maju (pisząc maturę) odejdzie z mojej szkoły i pewnie z miasta też. A ja czuję, że to chłopak idealny dla mnie ! Nie wiem co zrobić. Błagam o jakieś rady, sugestie? 
haha z tą wodą to dobre...w sumie praktyczne Ale chłopak w ten sposób może się nie potrzebnie jeszcze zestresować
Z tą odwagą, to u mnie jest bardzo podobnie. Trzeba będzie, przy pomocy koleżanek zaaranżować spotkanie na szkolnym korytarzu ;D bo raczej bym nie podeszła, tym bardziej, że nigdy nie zamieniłam z nim słowa..  Fajnie poczytać i dowiedzieć się, że nie tylko ja mam 'takie' problemy. 
To fakt, woda to bardzo oryginalny pomysł ;D 
oj tam zestresuje sie ....   w wersji optymistycznej to zamiast wody mozesz miec kawe w kubku albo herbate i jak  z jego winy by sie na Ciebie wylala to w ramach rewanzu mogly Ci postawic kawe :)  moglabys wtedy po takim zderzeniu i wylaniu kawy na siebie albo na korytarz powioedziec z usmiechem "no kolego to wisisz mi kawe" :)
ostatnio jak byłam w galerii stał taki policjant, że masakra... nie wiedziałam, czy mam patrzeć pod nogi bo ze schodów schodziłam czy na niego...a moja mama to skomentowała: trzeba było się przewrócić na pewno by Cię zauważył
dobre xD  coś wykombinuję, oby plan się powiódł.
czasami tak jest, po prostu obłęd ;) 
haha Olka  dobre :D   ech mundur, policjant :D:D  fajna sprawa...

a co do podrywowo to moim zdaniem powinnas dzialac tak by On Cie zauwazyl ale zeby to On Cie poderwal...albo przynajmniej zeby myslal ze to on cie poderwal :)  faceci lubia  zdobywac kobiete...jakbys mu odrazu wyskoczyla z propozycja "sluchaj podobasz mi sie, pojdziemy razme na hot doga" :D  to moglby Cie olac...tym barzfeij ze piszesz ze on jest raczej spokojny... wiec daj mu sie zauwazyc :)

ja np pamietam ze wiele razy mnie na ulicy faceci zaczepiali i tak na bezczelnego pytali czy umowie sie z nimi...ale nie jacys gowniarze tylko powazni faceci...garnoturek szpan..przewaznie tacy juz kolo 26-30 lat...i wiele razy wtedy bym sie z nimi umowila gdyby nie ta ich bezposrednosc ktorz mnie odstraszala:)  wolalabym spokojniej...wolniej...no ale to bylo dawno temu...moze sie czasy zmienily:D
aaaah uwielbiam policjantów mundury te sprawy strasznie mnie kręcą
Ja tez nie lubię jak facet podchodzi i od razu wali prosto z mostu -od razu go to dyskwalifikuje. Ja lubię podchody, powoli...powoli
tego się obawiam. Krótkotrwałe przygody nie są dla mnie. Wydaję mi się, że nie dałabym rady. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.