Temat: Wiezrycie?Kierujecie się?

Generalnie nie wierzę ale śmiesznie poczytać czasami takie horoskopy. Kiedyś wyczytałam coś w stylu, że jestem spokojna ale potrafię się zdenerwować. Miła ale potrafi zaleźć za skórę. Jakoś coś w ten deseń. Czyli w skrócie mam WSZYSTKIE cechy charakteru i sama mam je sobie przypisać, żeby horoskop im się zgadzał . Według horoskopów ja z moim to niedobrana para a jesteśmy ze sobą prawie 10 lat, od 16 roku życia i świetnie się dogadujemy.

jestem z bliźniakiem (sama jestem bykiem). Czy ma dwie twarze? Nie zauważyłam 

Nie wierze, ale znam wielu ludzi spod znaku bliźniąt i moje spostrzeżenie - ludzie z dwoma obliczami, jedno miłe, pomocne; drugie- chamskie i mega wredne. Teraz jestem na  etapie randkowania z blizniakiem i niestety nie jest wyjatkiem. Jednego dnia super pieknie drugiego zimny drań :P

Ale najgorzej wspominam kolezanki bliznieta takiej dwulicowosci nigdy nie zaznalam jak od nich.  Z kazda z nich zerwalam kontakt bo byly to toksyczne osoby.

Nie wierze. Teraz z ciekawości przeczytałam jakie "mądrości" wypisują w naszym horoskopie partnerskim (ja lew, mąż ryba). Bzdury totalne, ogólnie taki związek ma niewielkie szanse na przetrwanie  No, a nam w następnym roku stuknie 12 lat bycia razem 

A ja kiedys sporo o tym czytalam i cos w tym jest :) a z blizniakiem jestem od poltora roku i sie dogaduje z nim jak z malo kim i ogolnie jest ok

Buhahahaha taaaa, bo związek to tylko zorientowanie się że ja jestem bliźniak on waga (ja i mój mąż) i czy pasujemy do siebie. Wyluzujcie. Związek to chęć bycia razem, praca nad sobą, wspieranie drugiej osoby itd. A nie opisane przez kogoś cechy bliźnika i cechy wagi. Dla mnie znaki zodiaka to bzdura. Oczywiście dla zabawy można sobie je poczytać, ale kierować się nimi w miłości?? Równie dobrze można rzucać monetą czy mam z nim być czy nie. Dwie osoby to coś więcej niż znaki zodiaka. Każdy z nas ma swoją historię życia, swoje zranienia, dobre i złe strony, charakter, pragnienia, wartości. Spłycić to do tego co napiszą o dniu w którym się urodziliśmy?? BZDURA.

Jestem rakiem i wierzę. Uważam, że sprawdza się w 70%. Generalnie lubię większość ludzi, ale są tacy co lubię ich bardziej i łapię z nimi te same fale od pierwszego kontaktu. Nie wiem jakie mają znaki zodiaku, a po dłuższej znajomości, gdy wiem kiedy mają urodziny, zawsze są to te same znaki- ryby, skorpion, byk i lew. 80% ludzi, których najbardziej lubię i się najlepiej dogaduję są właśnie spod tych znaków. Przypadek? Nie sądzę. A za to znam 7 Baranów i spośród z nich naprawdę lubię 1, a pozostali mnie drażnią i nie bardzo ich lubię, co rzadko mi się zdarza, że kogoś nie lubię.