- Dołączył: 2010-12-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1083
31 grudnia 2010, 19:54
samotnosc doskwiera co dziewczyny??? (do tych ktore sa same) ja tam nigdy nie mialam jeszcze chlopaka. mam za duze wymagania :). chcialabym zeby nie pil ani nie palil (w gimnazjum to chyba niemozliwe) i zebysmy mieli o czym gadac. a wy jakie macie wymagania???
31 grudnia 2010, 20:02
Ha ja miałam chłopaków, ale tylko na odległość uchu. Ja tylko chcę aby był zwariowany i miał troche rozumu! a pić tam może :) gorzej z paleniem.. chociaż sama lubie sobie zapalić.
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 213
31 grudnia 2010, 20:08
Zycie singla nie musi byc nudne i samotne.
Mozliwe, wyjatki sie zdarzają przeciez.
Wymagania ?. To zalezy.
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
31 grudnia 2010, 20:10
Ja wprawdzie mam faceta ^^ ale moge powiedzieć jakie zawsze małam wymagania :P
musiał nie być ciepłą kluchą.
zawsze miałam słabośc do chłopaków typu 'cham' , jak widziałam łysego chłopaka na ulicy to nie było siły bym się nie obejrzała.... gdy paliłam było mi wszystko jedno co do fajek, jednak rzuciłam i pewnie teraz nie dałabym rady wytrzymać z palącym
co do picia
luzik
byleby nie przesadzał na każdej imprezie i nie zachowywał się jak dekiel na imprezach
no i troszke romantyzmu teeeż mi się zawsze w chłopaku marzyło
taki by obronił kiedy trzeba ale też przyniósł od czasu do czasu jakiegoś kwiatka ;p
i mi się poniekąd spełniło ;] troche romantyczności w moim brakuje , ale mam nadzieje , że sie wyrobi
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 213
31 grudnia 2010, 20:12
Jamida.. mam to samo, albo huligan taki prawdziwy...
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
31 grudnia 2010, 20:14
> Jamida.. mam to samo, albo huligan taki
> prawdziwy...
Tylko ile potem zmartwień z takim? Ale nie byłam tego świadoma gdy się zakochiwałam :P.
31 grudnia 2010, 20:15
o ja mogę powiedzieć, że kocham dresiarzy :P
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
31 grudnia 2010, 20:17
> o ja mogę powiedzieć, że kocham dresiarzy :P
ja ,że tak powiem ...... zawsze miałam kisiel w majtkach na ich widok :P
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 213
31 grudnia 2010, 20:17
To tez racja.
Ja zawsze sie zastanwialam czy wroci do domu caly czy go wniosa...
W sumie ja tez nie, do mnie to byla adrenalina..
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
31 grudnia 2010, 20:19
> To tez racja. Ja zawsze sie zastanwialam czy wroci
> do domu caly czy go wniosa... W sumie ja tez nie,
> do mnie to byla adrenalina..
nawet nie wiesz jak Cie rozumiem .!
o tak adrenalina haaaaah to że umieli dać w pyyyyyyyysiur komu trzeba:P
jezu hahhaha no strasznie miałam w sumie nadał miał fioła na punkcie takich ........ zawsze sobie wobrażałam że ok na zewnątrz dla innych taki twaaardziel, cwaniaaaaak a dla mnie taki misieek przy któym czuje sie bezpieczna.:P