Temat: miłość w internecie

Czy któraś z Was znalazła miłość w intrenecie? Łatwiej jest kogoś sensownego poznać w intrenecie czy w realu? Na jakich stronach się logowałyście?

ja poznalam na badoo jak wiadomo tam sie az roi od zwyroli,ale mi sie trafil skarb <3

Poprzez fejsa. Mi jest ogólnie prościej w internecie, jestem nieco nieśmiała w realu, ale w tej kwestii miłości i tak nie miałam w sumie nic do gadania, bo ta osoba pojawiła się nagle, a potem doszło do spotkania. Dobrze, jak do spotkania dojdzie w niedługim czasie od zapoznania się, bo jednak jak będziecie chcieli być razem na długo, to w przyszłości będziesz musiała znosić jego rzeczywiste oblicze, a nie to internetowe, więc trzeba się zorientować, czy Ci odpowiada.

Pasek wagi

mam konto na fejsie ale nigdy nie miałam żadnego zdjęcia ani jakoś aktywnie nie uczestniczyłam w tym "życiu". Od zawsze nie lubiłam zdjęć i praktyczni żadnego nie posiadam. Jednak zdaje sobie sprawę żeby kogoś poznać musze się ujawnić. W ostatnim czasie schudłam trochę i czuję się pewniej. Chciałabym wstawić jakieś zdjęcie ale głupio czuję się robiąc sobie samojebki. Macie jakiś pomysł na ciekawe zdjęcie?

każdy ma inne doświadczenia. Mój internetowy zwiazek skończył się tragicznie, ale z kolei dla mojej przyjaciółki skończył się ślubem.

ja poznałam na fejsie.

Nigdy nie zdarzyło mi się umówić z nikim przez internet ;)
Jestem tradycjonalistką :D Zamiast sympatii wybrałam akademik :P 

Jeśli mam być szczera to wszelkie portale typu sympatia ciut ciągną mi desperacją, co innego poznać kogoś przez przypadek na jakimś forum dotyczącym pasji a co innego na typowo matrymonialnym. Ja bym się tak nie umiała wystawiać. Wiem, że założenie konta do niczego nie zobowiązuje ale jakoś tak kojarzy mi się z desperacją. 
Choć są udane związki i z sympatii.

Ja kiedyś na onet weszłam i tam wyskoczyła mi reklama jakiejś strony randkowej. Weszłam. Zamarłam. Musiałam się zalogować, zebrać na odwagę i napisać. Dziś nasz syn chodzi do drugiej klasy.

Pasek wagi

Moja przyjaciółka poznała faceta na eDarling. Za rok ślub :) :)

Na gg. Ale za czasów jak jeszcze na gg nie zostali sami zboczeńcy z żonami i dziećmi za ścianą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.