- Dołączył: 2005-11-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 136
28 grudnia 2010, 20:58
hej, zawsze wychodziłam z założenia, że to facet ma się starać o dziewczynę i o nią zabiegać ale chyba to już jest nie modne i staroświeckie, wiec postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce
Od jakiegoś czasu podoba mi się pewien chłopak 3 lata starszy (ja mam 20), znamy się z widzenia, jedyny kontakt jaki do niego mam to nk, wiec postanowiłam zapytać go wprost czy ma dziewczynę czy nie bo nie mam zamiaru robić sobie jakiś nadziei albo rozwalać czyjś związek i tu moje pytanie jak myślicie jaka będzie jego reakcja, jakie mogą być wersje jego odpowiedzi no i co dalej powinnam napisać??
jeśli powie, że ma to co ja na to?? a jeśli, że nie ma?? a jeśli nie ma bo nie szuka kurde doradźcie coś, dodajcie otuchy czy coś proszę
może dla niektórych to temat bez sensu i w ogóle ale ja naprawdę nie wiem co robić...
- Dołączył: 2005-11-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 136
29 grudnia 2010, 17:46
to nie o to chodzi, że ja go znam tylko z widzenia, mieszkamy w tej samej miejscowosci, ja chodzialam do klasy z jego bratem a on z moim bratem wiec nie to ze w ogole go nie znam, widuje go tylko w kosciele wiec tam nie ma mozliwosci pogadania z nim czy cos.... wczesniej pisałam z nim na nk ale tak ogolnie a teraz zebralam sie w sobie i zapytałam zeby nei robic sobie zludnej nadziei