- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2014, 11:38
Nie wiem czy w ogóle się da, ale najwidoczniej nie mam wyboru :P co może pomóc w pogodzeniu się z tym stanem rzeczy? Nawał obowiązków, przygarniecie kota? Próbuję sobie wmówić że nie potrzebuje miłości, ale wszystko wraca jak widzę zakochane pary...
5 września 2018, 22:20
Jesli bedziesz myslala o sobie , że jestes brzydka to inni tez cie tak beda postrzegac. Moja dawna znajoma kiedys powiedziala ''Nie ma brzydkich kobiet są tylko niezadbane''..Poza tym nie trafilas jeszcze na swoja druga polowke U mnie sasiadka wyglada jak Fiona ze Shreka ... a jej mąż Brad Pitt.. w sumie kazdy sie dziwi , że takiego wyrwała... Ale są ze sobą już kilkanascie lat , maja 3dzieci..zgodnie z moimi przewidywaniami po 4 latach nic się nie zmieniło, tylko zbrzydłam :)
Znam wiele takich par :D :)
28 września 2018, 10:07
Ja żyję samotnie, chodzę na siłkę, jeżdżę na np. Runmaggedon i pomalutku szlifuję doświadczenia zawodowe jakoś mi jest dobrze. Nie jestem Singlem bo singiel to brudne życie. Nie ma nic konkretnych dziewczyn bo reszta są tak zasrane z przeszłością i próbują wszystko naprawić błędy a ja nie chcę żadnego syfiastą [czyli robią teraz/przyszłość takie same błędy jak przeszłości]. Konkretnych dziewczyn jest coraz mniej a dziwek jest coraz więcej czyli Bilans na prawdę tragiczny. Ja nie szukam miłości ja tylko szukam romantyczki/szczerą/rozsądną na długi związek a nie szukam bogini Afrodytki/Venus która miała kilka Miłości [powinna być boginią Szmat a nie Miłości]. Będzie jeszcze gorzej i nic nie zainteresuje z przeszłością a kobiet/dziewczyn będzie coraz więcej samotnych. Uroda/seksowna to nic nie daje tylko liczy się rozsądek/granica. Mogę nawet modelkę ale to nic nie daje mi żadnej dobrej nadziei na przyszłość . Po prostu nie lubię popełniać głupich błędów a za głupie błędy można dużo popsuć.
Wystarczy chodzisz na Siłkę/Fitness/Kursy zawodowe/itd. to naprawdę daję frajdę/wiedzę bezcenną a tak naprawdę zabija samotność. To jest coś konkretnego, zdobywać wiedzę [cenna wiedza] i można polepszyć status zawodowy.
Debila/Puszczalskiego łatwiej znajdziesz niż rozsądnego jeśli o przyszłość to nie powiem.
Zawsze tak będzie ""Kto brudził w przeszłości to będzie problem w przyszłości i będą jakieś problemy życiowe"". Na przykład samotność i psychika.
Edytowany przez Michagm 28 września 2018, 10:51