19 grudnia 2010, 21:42
Już dłuższy czas chciałam o to zapytać, ale nie byłam pewna czy powinnam iw sumie to dalej nie jestem, ale sama nie umiem już sobie poradzić.
Mam nadzieję, że Wy mi doradzicie eh. Problem w tym, że ponad miesiąc temu poznałam przez internet chłopaka 8 lat starszego. Od razu poczułam, że kurde coś iskrzy wcześniej pisałam z wieloma ale z nikim nie rozmawiało mi się tak fantastycznie. Pisaliśmy po kilka godzin. W końcu przyszedł czas na spotkanie... rewelacyjne spotkanie. Pierwszy raz spodobał mi się ktoś poznany w ten sposób. Zakochałam się niemal natychmiast. Twierdził, że czuje to samo, spotkaliśmy się również następnego dnia (niedziela). Potem w następny weekend bo w tygoniu nie mieliśmy czasu. Postanowiliśmy, że będziemy razem. Byłam przeszczęśliwa. Super facet. Warto dodać, że od 5 lat byłam sama. Spotkaliśmy się ok 10 razy, całowaliśmy się ale nic więcej. Po 3 tygodniach chciał żebym mu zrobiła loda, a ja się nie zgodziłam (to dla mnie zbyt szybko, po za tym jestem dziewicą i on o tym wiedział). Obraził się i przestał odzywać. Po prostu się ze mną rozstał. Widocznie chodziło mu tylko o to, ale ja wciąż nie mogę o nim przestać myśleś. Mam ochotę błagać go żeby do mnie wrócił, nie mogę spać po nocach. Ciągle ryczę. Tak już od czwartku. Pomocy..........
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
19 grudnia 2010, 23:05
Daj sobie spokój. Jedyne co chce to Cie przelecieć a potem i tak o Tobie zapomni.
Gdybyś mu nie wypominała o dziewictwie to nawet by sie z Tobą nie potkał.
Zapomnij o nim i szukaj kogoś normalnego.
20 grudnia 2010, 10:40
Jedyne co możesz zrobić to zapomnieć o nim jak najszybciej...
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
20 grudnia 2010, 10:44
po co Ci ktoś kto nie ma dla Ciebie szacunku ?
20 grudnia 2010, 10:57
> Zalezy mu tylko na jednym, a tacy sa wszyscy
> poznawani przez internet.
Wow. A Ci poznawani w barze/szkole/kawiarni/na ulicy to od razu się żenić chcą ;p
Tacy faceci "polują" wszędzie, internet to tylko jedna z możliwości.
Już się kiedyś produkowałam w jakimś wątku na ten temat więc sobie odpuszczę.
Prawda jest taka, że faceci traktują nas tak jak sobie na to pozwalamy, nieważne gdzie się ich spotyka.
Twoje szczęście, że tak się stało, uratowałaś się przed większym cierpieniem- w razie gdybyś się na poważnie zakochała w "udawanym" przez niego mężczyźnie. A tak, poboli i przestanie, a cnota uratowana ;)
Pamiętaj, że facet w którym się zakochałaś nie istnieje, tamten go tylko udawał aby Cię wykorzystać. Nie ma za czym płakać, instynkt samozachowawczy zadziałał. Uszy do góry i do przodu ;)
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
20 grudnia 2010, 11:03
> Po 3 tygodniach chciał żebym mu zrobiła loda, a ja
> się nie zgodziłam (to dla mnie zbyt szybko, po za
> tym jestem dziewicą i on o tym wiedział). Obraził
> się i przestał odzywać. Po prostu się ze mną
> rozstał.
Jeśli po czymś takim masz jeszcze ochotę błagać faceta, żeby wrócił, to szczerze współczuję...
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
20 grudnia 2010, 11:46
Wszystkie dziewczyny mówią że on jest idiota i wogóle, osobiście też tak myślę, ale może on poczuł się w tym momencie jakis urażony, zraniłas jego męską dumę czy coś takiego?? Zreszta nawet jeśli tak jest to i tak on jest winny, ponieważ mimo 8 lat różnicy jest zbyt dziecinny, nie rozumie Twoim słów że było to ''za wcześnie'', cóż radzę Ci abys nie pisała do niego bo to nie ma sensu wogóle.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
20 grudnia 2010, 11:53
daj sobie z nim spokój,on na Ciebie nie zasługiwał. Możesz być z kimś komu będzie o wiele bardziej na Tobie zależało.Tylko się otwórz na świat i na innych ludzi. Zamiast siedzieć w domu idź się zabawić.Może poznasz kogoś fajnego.
20 grudnia 2010, 12:11
prawda jest taka ze pewnie gdybys mu zrobila to i tak by zniknął..albo jeszcze troche by Cie wykorzystal...i wtedy zniknął..zapomnij o nim!!
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
20 grudnia 2010, 12:31
Co za palant! Gdyby mu na prawdę zależało to nawet by o to nie poprosił po tak krótkim czasie. Nie masz co płakac Kochana. Jedynie możesz się cieszyc, że zniknął z Twojego życia.
20 grudnia 2010, 12:35
Wiesz ja tez tak pozanałam faceeta i tez sie niby zakochała :( Zalezało mu tylko na jednym :( Tacy sa faceci :* Trzymaj sie