Temat: Klient ;D

Hej, od ponad roku pracuje w sklepie, i tak już kilka miesięcy temu zaczał chadzać do mnie pewien  klient kilka razy w tygodniu :) Ogolnie taki fajny facet, wysoki,przystojny zawsze usmiechniety. Nie zwrociła bym na niego uwagi,ponieważ do sklepu przychodzi wiele facetów, jednak ten wyrożniał sie czymś innym, i odrazu mi wpadł w oko,na początku pojawiał się raz na 2 tyg,teraz przcyhodzi praktycznie co 2 dni, zawsze cos zagada,posmieje sie,jednak nie jestem na tyle odważna zeby wziasc od niego nr, podoba mi sie strasznie, a jeżeli ja mu się też podobam to w sumie sam powienien cos zagadac zeby cos z tego bylo,gdzies mnie zaprosic czy cos :) A on zawsze cos zagada, posmiejemy sie chwile a pozniej znika;/ Ost go spotkałam sama bedac na zakupach,to wymienilismy kilka zdan i tyle;/ Nie wiem co robic, bo z doswiadczenia wiem ze moze byc zajety, sama nie umiem zrobic jak by pierwszego kroku zeby bylo cos wiecej,i nie wiem czy on jest tez moze jakis nie smiały, czy poropstu rozmawia ze mna bo jest miły, co robic dalej ?:)Jestem sama od dluszszego czasu,a w koncu trafiłam na faceta który ma to cos :)

Skoro kochana już się przedstawił to tylko czekać na zaproszenie ! super !Pan kiełbaska rzadzi:D 

Nio kurk rurka, to widze postepy sa:P super;)

Pasek wagi

nie wyolbrzymiasz sobie czasem za bardzo tej sytuacji? Parę tygodni temu podszedl do mnie na ulicy pracownik sklepu, w ktorym zwykle robie zakupy i spytal mnie o numer, co wiecej, zarzucil mi, ze kokieteryjnie na niego spogladam, usmiechajac sie oraz, ze podejrzanie czesto bywam w tym markecie. Tak się sklada, ze ja mam taki glupkowaty wyraz twarzy szczesliwego idioty, a market znajduje sie tuz obok mojego domu. a ze nie robimy cotygodniowych wiekszych zakupow to chodzilam tam prawie codziennie. a kolesia nawet nie kojarzylam :?

zapytaj "a moze lubisz lody? :D cos sie dzieje, nie mart sie, ja jestem waleniem i jestem z tego dumna:D

Heureuse napisał(a):

nie wyolbrzymiasz sobie czasem za bardzo tej sytuacji? Parę tygodni temu podszedl do mnie na ulicy pracownik sklepu, w ktorym zwykle robie zakupy i spytal mnie o numer, co wiecej, zarzucil mi, ze kokieteryjnie na niego spogladam, usmiechajac sie oraz, ze podejrzanie czesto bywam w tym markecie. Tak się sklada, ze ja mam taki glupkowaty wyraz twarzy szczesliwego idioty, a market znajduje sie tuz obok mojego domu. a ze nie robimy cotygodniowych wiekszych zakupow to chodzilam tam prawie codziennie. a kolesia nawet nie kojarzylam 

do ciebie to wszyscy zarywaja, koledzy, szef....:D

Ej, bez sensu... Teraz tak głupio już Pan Kiełbasa mówić jak wiemy jak ma na imię :D :D Nie no coś jest na rzeczy jak już po imieniu :D Ja się nie przedstawiam każdemu kolesiowi poznanemu w sklepie :D :D Ale oczywiście spokojnie, spokojnie nie ma co się napalać :D 

Ja jak taka kwoka, jak się jest w stałym związku to trzeba podniecać się innymi romansami :D

też taqk miałam jak byłam w związku każde aferki każde romanse mnie interesowały 
:D

:Dyyy.... chyba coś w tym jest, bo ja też w związku   haha

Pasek wagi

a tak po za tym, to dobrze że kiełbasa, a nie parówka.... Bo chyba lepiej brzmi Pan kiełbasa niż Pan Parówka:D hehe

Pasek wagi

alexbehemot25 napisał(a):

Heureuse napisał(a):

nie wyolbrzymiasz sobie czasem za bardzo tej sytuacji? Parę tygodni temu podszedl do mnie na ulicy pracownik sklepu, w ktorym zwykle robie zakupy i spytal mnie o numer, co wiecej, zarzucil mi, ze kokieteryjnie na niego spogladam, usmiechajac sie oraz, ze podejrzanie czesto bywam w tym markecie. Tak się sklada, ze ja mam taki glupkowaty wyraz twarzy szczesliwego idioty, a market znajduje sie tuz obok mojego domu. a ze nie robimy cotygodniowych wiekszych zakupow to chodzilam tam prawie codziennie. a kolesia nawet nie kojarzylam 
do ciebie to wszyscy zarywaja, koledzy, szef....:D

kobieto, odczep się ode mnie, na vitalii wspomniałam tylko o wyżej wymienionym kolesiu i kierowniku, znalazłabyś sobie jakieś inne zajęcie niż ślęczenie na tym portalu i śledzenie moich postów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.