Temat: Co tak na prawdę faceci myślą o puszystych kobietach?

Co o tym myślicie? Gruba może być atrakcyjna i sexy?

Myślicie, ze mężczyźni wstydzą sie być ( i pokazywać) z puszysta kobieta?

I jak waszym zdaniem wyglada gruba kobieta?

Pasek wagi

klusq napisał(a):

anna987 napisał(a):

Nie wyobrażam sobie być z kimś i się tego kogoś wstydzić, więc jeśli facet wybiera sobie taką dziewczynę, to znaczy, że ją akceptuje i już. A jeśli koledzy by się naśmiewali... to trzeba zmienić kolegów. Miałam raz taką sytuację, że jeden kumpel znalazł sobie dziewczynę... wagi ciężkiej, bardzo otyłą. Wszyscy byliśmy zdziwieni, bo nikomu nie wydawała się być atrakcyjna, ale zgodnie doszliśmy do wniosku, że skoro go "złapała", musi mieć świetny charakter. I kiedy ją poznaliśmy, to się okazało prawdą. 
Tak, ale faceci to tylko faceci, chcieliby, żeby kolegom podobała się ich dziewczyna a nie, żeby naśmiewali się z niej po kątach, można kochać a mimo wszystko się trochę wstydzić. To tak jak kocham moją mamę bardzo, ale jak w podstawówce przychodziła po mnie w leginsach i dzieci się ze mnie śmiały to było mi przykro i się trochę jej wstydziłam, mimo tego, że jest to bardzo zadbana, szczupła kobieta, która wtedy była prezesem banku a po prostu w dzień wolny lubiła się wyluzować w leginsach, to że się jej wstydziłam nie oznaczało, że jej nie akceptowałam czy nie kochałam. Presja społeczeństwa jest taka a nie inna, i można mieć to w dupie ale zawsze pod świadomie to w Tobie siedzi. Mój facet mnie bardzo kocha i to jest jedna z niewielu rzeczy których jestem pewna, a mimo wszystko czasem widzę u niego takie zachowania które pokazują, że wstydzi się mnie przy jakiś dalszych, albo starych kolegach.

Chciałabym powiedzieć coś o presji społeczeństwa właśnie... Uważam, ze w Polsce osoby grube sa na prawdę bardzo wysmiewane i dyskryminowane... Mieszkam w Belgii gdzie być grubym to jest coś "normalnego". Tutaj na ulicach grube dziewczyny ubierają sie w krótkie spodenki, sukieneczki itd i nikt sie z nich nie śmieje (oczywiście sa granice) Jest tutaj normalne widziec na ulicy pare, gruba dziewczyna i fajnie zbudowanym przystojnym chłopakiem... Czego jeszcze nigdy nie widziałam w Polsce...

Pasek wagi

Sarunia1995 napisał(a):

klusq napisał(a):

anna987 napisał(a):

Nie wyobrażam sobie być z kimś i się tego kogoś wstydzić, więc jeśli facet wybiera sobie taką dziewczynę, to znaczy, że ją akceptuje i już. A jeśli koledzy by się naśmiewali... to trzeba zmienić kolegów. Miałam raz taką sytuację, że jeden kumpel znalazł sobie dziewczynę... wagi ciężkiej, bardzo otyłą. Wszyscy byliśmy zdziwieni, bo nikomu nie wydawała się być atrakcyjna, ale zgodnie doszliśmy do wniosku, że skoro go "złapała", musi mieć świetny charakter. I kiedy ją poznaliśmy, to się okazało prawdą. 
Tak, ale faceci to tylko faceci, chcieliby, żeby kolegom podobała się ich dziewczyna a nie, żeby naśmiewali się z niej po kątach, można kochać a mimo wszystko się trochę wstydzić. To tak jak kocham moją mamę bardzo, ale jak w podstawówce przychodziła po mnie w leginsach i dzieci się ze mnie śmiały to było mi przykro i się trochę jej wstydziłam, mimo tego, że jest to bardzo zadbana, szczupła kobieta, która wtedy była prezesem banku a po prostu w dzień wolny lubiła się wyluzować w leginsach, to że się jej wstydziłam nie oznaczało, że jej nie akceptowałam czy nie kochałam. Presja społeczeństwa jest taka a nie inna, i można mieć to w dupie ale zawsze pod świadomie to w Tobie siedzi. Mój facet mnie bardzo kocha i to jest jedna z niewielu rzeczy których jestem pewna, a mimo wszystko czasem widzę u niego takie zachowania które pokazują, że wstydzi się mnie przy jakiś dalszych, albo starych kolegach.
Chciałabym powiedzieć coś o presji społeczeństwa właśnie... Uważam, ze w Polsce osoby grube sa na prawdę bardzo wysmiewane i dyskryminowane... Mieszkam w Belgii gdzie być grubym to jest coś "normalnego". Tutaj na ulicach grube dziewczyny ubierają sie w krótkie spodenki, sukieneczki itd i nikt sie z nich nie śmieje (oczywiście sa granice) Jest tutaj normalne widziec na ulicy pare, gruba dziewczyna i fajnie zbudowanym przystojnym chłopakiem... Czego jeszcze nigdy nie widziałam w Polsce...


To ja :D ludzie często na nas dziwnie patrzą, albo biorą mnie za jego siostrę, bo przecież nie możliwe, żeby ktoś tak wysportowany i przystojny miał taką dziewczynę...

A jeżeli chodzi o presję to chyba każdy grubszy od dziecka, może o niej rozprawiać godzinami...

Pasek wagi

Puszysta dziewczyna, czyli taka, która ma co najwyżej lekką nadwagę, może się podobać. Bo mieści się w granicach normy i estetyki, każdy ma inną budowę, ale taka klepsydra może być pociągająca.

A taka gruba z prawdziwego zdarzenia, która ma półtora metra w udach i talii, brzuch wylewający się i zwisający do kolan... cóż, według mnie tylko jakimś fetyszystom.

Ja sama nie znam dokładnie swojej wagi, gruba nie jestem, ale na pewno do najszczuplejszych nie należę. Nie mam zarysu mięśni, mam dość duże uda i nie do końca płaski brzuch (tzn. jak dla mnie jest "w miarę" płaski, tylko jak siedzę, to mam większe fałdki), figura klepsydry/wiolonczeli, w dodatku jestem niska, a jestem w związku z facetem, który nie lubi chudych i podobno od zawsze uwielbia takie sylwetki, jakiej jestem posiadaczką, nie podobają mu się mięśnie u kobiety. I szczerze to się cieszę, że wybił mi z głowy szał na ciało jak u fitnesski. Ale wiem, że jeśli przytyję od 5 kg w górę, to raczej przestanę mieścić się w jego granicach sylwetki, która wywołuje uczucie pożądania.

Pasek wagi

Moim zdaniem faceci lubią kształty, czyli jak ma pupę i piersi to zaakceptują też brzuszek, ale oczywiście wszystko do pewnej granicy. Natomiast puszystość myślę że nie podoba się nikomu, jeśli już to naprawdę sporadycznie i wyjątkowo.

klusq - dawno nie słyszałam, żeby ktoś tak mądrze prawił na forum 8)

 A czy się podobają to na pewno, bo przecież otyłe mają facetów. W moim najbliższym otoczeniu jednak nie ma amatorów super obfitych kształtów - jakkolwiek panowie przyznają, że w pełnym rynsztunku mogą się podobać, tak nago już niekoniecznie. 

Ja na przykład szczupła nie jestem, ale z bardzo grubym facetem bym nie była, bo bardzo gruby kojarzy mi się z bardzo niesprawny, a z facetem chadzam w góry, na rower, na basen, a nie tylko do kina i knajpy.

Pasek wagi

To powiem wam tak, sama mam dość znaczną nadwagę. Co prawda nie wyglądam jak monstrum, ale wiem że do najszczuplejszych nie należę. Mam taka budowę że z wagą 78 kg wyglądałam na 60 kg, dlatego jakoś tragicznie nie widać u mnie tych 108 kg. Ubieram się w normalnych sklepach rozmiar 40-42, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle. :) Jeśli chodzi o facetów to zawsze trafiałam na takich powiedzmy lepszych. Spotykałam się z bokserem, piłkarzem, pływakiem, inżynierem i facetem który jest w zarządzie koncernu naftowego. Każdy czynnie uprawiał sport, i byli bardzo bardzo bardzo przystojni. Żaden się mnie nie wstydził, ze względu na moją wagę. W tym że ja zawszę byłam bardzo zadbana, i każdy z nich mi to powiedział, że jeszcze nigdy nie spotkał tak zadbanej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zrobione paznokcie, czysta, ładny makijaż włosy. Dobrze ubrana, w ładne tuniczki czy sukienki. Nigdy w starej poplamionej bluzie. Dziewczyny zakładajmy sukienki i najpiękniejszy uśmiech jaki mamy, to działa :)

Majciutek napisał(a):

To powiem wam tak, sama mam dość znaczną nadwagę. Co prawda nie wyglądam jak monstrum, ale wiem że do najszczuplejszych nie należę. Mam taka budowę że z wagą 78 kg wyglądałam na 60 kg, dlatego jakoś tragicznie nie widać u mnie tych 108 kg. Ubieram się w normalnych sklepach rozmiar 40-42, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle. :) Jeśli chodzi o facetów to zawsze trafiałam na takich powiedzmy lepszych. Spotykałam się z bokserem, piłkarzem, pływakiem, inżynierem i facetem który jest w zarządzie koncernu naftowego. Każdy czynnie uprawiał sport, i byli bardzo bardzo bardzo przystojni. Żaden się mnie nie wstydził, ze względu na moją wagę. W tym że ja zawszę byłam bardzo zadbana, i każdy z nich mi to powiedział, że jeszcze nigdy nie spotkał tak zadbanej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zrobione paznokcie, czysta, ładny makijaż włosy. Dobrze ubrana, w ładne tuniczki czy sukienki. Nigdy w starej poplamionej bluzie. Dziewczyny zakładajmy sukienki i najpiękniejszy uśmiech jaki mamy, to działa :)

chudzinko :) pokaz foto bo jakos trudno w to uwiezyc 

vajolaa napisał(a):

Majciutek napisał(a):

To powiem wam tak, sama mam dość znaczną nadwagę. Co prawda nie wyglądam jak monstrum, ale wiem że do najszczuplejszych nie należę. Mam taka budowę że z wagą 78 kg wyglądałam na 60 kg, dlatego jakoś tragicznie nie widać u mnie tych 108 kg. Ubieram się w normalnych sklepach rozmiar 40-42, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle. :) Jeśli chodzi o facetów to zawsze trafiałam na takich powiedzmy lepszych. Spotykałam się z bokserem, piłkarzem, pływakiem, inżynierem i facetem który jest w zarządzie koncernu naftowego. Każdy czynnie uprawiał sport, i byli bardzo bardzo bardzo przystojni. Żaden się mnie nie wstydził, ze względu na moją wagę. W tym że ja zawszę byłam bardzo zadbana, i każdy z nich mi to powiedział, że jeszcze nigdy nie spotkał tak zadbanej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zrobione paznokcie, czysta, ładny makijaż włosy. Dobrze ubrana, w ładne tuniczki czy sukienki. Nigdy w starej poplamionej bluzie. Dziewczyny zakładajmy sukienki i najpiękniejszy uśmiech jaki mamy, to działa :)
chudzinko :) pokaz foto bo jakos trudno w to uwiezyc 

mam Ci udowadniać? Wiem jak wyglądam w ubraniu a jak bez.. zdjęć na ten portal nie wstawię, już kiedyś wspominałam :)

Majciutek napisał(a):

vajolaa napisał(a):

Majciutek napisał(a):

To powiem wam tak, sama mam dość znaczną nadwagę. Co prawda nie wyglądam jak monstrum, ale wiem że do najszczuplejszych nie należę. Mam taka budowę że z wagą 78 kg wyglądałam na 60 kg, dlatego jakoś tragicznie nie widać u mnie tych 108 kg. Ubieram się w normalnych sklepach rozmiar 40-42, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle. :) Jeśli chodzi o facetów to zawsze trafiałam na takich powiedzmy lepszych. Spotykałam się z bokserem, piłkarzem, pływakiem, inżynierem i facetem który jest w zarządzie koncernu naftowego. Każdy czynnie uprawiał sport, i byli bardzo bardzo bardzo przystojni. Żaden się mnie nie wstydził, ze względu na moją wagę. W tym że ja zawszę byłam bardzo zadbana, i każdy z nich mi to powiedział, że jeszcze nigdy nie spotkał tak zadbanej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zrobione paznokcie, czysta, ładny makijaż włosy. Dobrze ubrana, w ładne tuniczki czy sukienki. Nigdy w starej poplamionej bluzie. Dziewczyny zakładajmy sukienki i najpiękniejszy uśmiech jaki mamy, to działa :)
chudzinko :) pokaz foto bo jakos trudno w to uwiezyc 
mam Ci udowadniać? Wiem jak wyglądam w ubraniu a jak bez.. zdjęć na ten portal nie wstawię, już kiedyś wspominałam :)

no udowdnij udowodnij bo jakos ja w to nie wierze :-/ 

vajolaa napisał(a):

Majciutek napisał(a):

vajolaa napisał(a):

Majciutek napisał(a):

To powiem wam tak, sama mam dość znaczną nadwagę. Co prawda nie wyglądam jak monstrum, ale wiem że do najszczuplejszych nie należę. Mam taka budowę że z wagą 78 kg wyglądałam na 60 kg, dlatego jakoś tragicznie nie widać u mnie tych 108 kg. Ubieram się w normalnych sklepach rozmiar 40-42, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle. :) Jeśli chodzi o facetów to zawsze trafiałam na takich powiedzmy lepszych. Spotykałam się z bokserem, piłkarzem, pływakiem, inżynierem i facetem który jest w zarządzie koncernu naftowego. Każdy czynnie uprawiał sport, i byli bardzo bardzo bardzo przystojni. Żaden się mnie nie wstydził, ze względu na moją wagę. W tym że ja zawszę byłam bardzo zadbana, i każdy z nich mi to powiedział, że jeszcze nigdy nie spotkał tak zadbanej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zrobione paznokcie, czysta, ładny makijaż włosy. Dobrze ubrana, w ładne tuniczki czy sukienki. Nigdy w starej poplamionej bluzie. Dziewczyny zakładajmy sukienki i najpiękniejszy uśmiech jaki mamy, to działa :)
chudzinko :) pokaz foto bo jakos trudno w to uwiezyc 
mam Ci udowadniać? Wiem jak wyglądam w ubraniu a jak bez.. zdjęć na ten portal nie wstawię, już kiedyś wspominałam :)
no udowdnij udowodnij bo jakos ja w to nie wierze :-/ 

to nie musisz. napisałam tylko że jeśli kobieta jest zadbana i ma cudowny charakter to nic nie stoi na przeszkodzie by mieć fajnego faceta. Powodzenia :) Aha i żeby nie było, wiem że mam problem z wagą, wiem że nie jestem najszczuplejsza, ale nie ma jakieś wielkiej tragedii. Jeśli facet jest mądry to pokocha taką która waży 120 kg i taką która waży 40 kg

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.