Temat: Czy bylybyscie w stanie wybaczyc?

Z mojego punktu widzenia nie warto angażować się w taki związek, bo ta druga strona zawsze będzie miała poczucie, ze może brac więcej i przyzwala sie jej na więcej.  To dobry moment, żeby się wycofać. Byłam w podobnej sytuacji, tyle, że było za nami kilka lat razem. Byłam na tyle silna, że doprowadziłam do konfrontacji z tą drugą, ale zapłaciłam wysoka cenę - załamałam się i potrzebowałam pomocy. Rozstalismy się, odchochorowalam swoje. Jednak, gdybym mogła cofnąć się w czasie i nie zainwestowała bym tyle w ten związek nasze drogi by się rozeszły. Już wczesniej widziałam, ze cos jest nie tak. Nie marnuj czasu, w życiu licza się tylko Ci którze kochają nas prawdziwie i wiedzą, że miłość trzeba pielegnować.

nie!

Podkulił ogon bo tamta nie była taka odpowiednia i chce wrócić na stare śmieci - konkretne, mocne NIE. 

Nie. Zdradził młodą dziewczynę po 8 miesiącach związku, to wystarczający powód by nie wchodzić drugi raz do tej samej rzeki.

Nie !!!!! Gdzie tu szacunek dla samej siebie????

Nie. O ile mogłabym rozważać wybaczenie zdrady fizycznej, o tyle ta psychiczna jest znacznie gorsza. Seks to jedno, opuszczenie kogoś to drugie. O ile ludzie mają słabości, o tyle coś takiego byłoby dla mnie jedynie potwierdzeniem, że tej osobie nie wystarczająco zależało kiedyś. A takie rzeczy się nie zmieniają. Nic na siłę. 

Oczywiście, że nie. 

oczywiście, że nie!

22 lata  wiec nie dziwota, że rzadko jaki facet jest zdolny do powaznego zwiazku. odpuśc sobie. Niech dojrzewa sobie ( i rani) inne osoby... jeszcze troche czasu mu to zajmie.

Wybaczyć? Zależy od sytuacji. Wrócić do siebie? Nie ma mowy.