Temat: wzrost faceta

niedawno poznalam chlopaka.
Osobowosc 10/10....w ogole nic mi w nim nie przeszkadza, jest slodki, opiekunczy, niezwykle romantyczny, zdrowo poukladane  glowie, wielkie ambicje i plany przyszlosciowe....osobowosciowy ideal (jesli ta to mozna nazwac)
wyglad....jest modelem, nizwykle seksowy (jego ojciec ma srodziemnomorskie korzenie), zadbany....generalnie tez 10/10
jedyne co mi 'przeszkadza' to jego wzrost....sama nie naleze do najnizszych (170cm) a on ma na moje oko ok 172-173cm czyli niewiele wyzszy ode mnie....
Nie chodzi mi tu o dyskryminaje czy cos ale wiem ze nigdy w jego towarzystwie (czy gdziekolwiek razem wyjdziemy) nie bede mogla zalozyc zadnych obcasow bo go przerosne.
Czasami tez czuje ze nie bedzie w stanie zapewnic w 100%bezpieczenstwa (i nie chodzi to o bojki z innymi czy cos)...

zawsze spotykalam sie z wysokimi facetami (180+...) i jestem przyzwyczajona do wtulania sie w duze ramiona...sama nie wiem co mam myslec
nie chce aby ktorekolwiek czulo sie niekomfortowo....

bylyscie kiedys z facetami waszego wzrotu....czy to w jakikolwiek sposob przeszkadza?!
Ja- 1,62 m, Mój- 1,96 m. Mam koleżankę, która ma 1.78, a jej mąż 1,73 i git. Wzrostem nie ma co się przejmować
Pasek wagi
Niektóre dziewczyny krytykują Twój problem, ale ja akurat go rozumiem. :) Jeżeli ma się "ideał" przy sobie to i tak zawsze znajdzie się jakiś minus, bo ideały nie istnieją. ;D Ale nie przejmuj się tym, wzrost na prawdę nie jest najważniejszy!
Mój jest ode mnie tylko 1 cm wyższy ;D ale i tak ubieram buty na obcasie i jemu to nie przeszkadza ;)
Najważniejsze, że nie jest niższy od Ciebie ;)
Ja zawsze odrzucam tych poniżej 180, facet ma być facetem a nie karakanem przy ktorym bym nie mogła odrobinę wyższysch butów założyc niż płaskie, tym bardziej ze do niskich nie należe, ale kazy wybiera wg siebie

Ja jestem odrobine wyzsza od mojego, ale i tak czuje sie przy nim mega kobieco i bezpiecznie :)

a jesli chodzi o tzw "problem z obcasami", to ja sie tym totalnie nie przejmuje (oprocz tego ze moj jest nizszy, to ja mam jeszcze 180cm). Jestem kobieta, ciesze sie z tego i mam zamiar to podkreslac! :D Kocham obcasy!!! xD

Widocznie nie-ideał skoro masz problem do tego wzrostu...olej go i szukaj idealnego koszykarza
Mój mąż jest ode mnie wyższy ze 2-3 cm i nie widzę w tym zadnego problemu. Czasem zakładam buty na obcasie i nie jest to dla nas kłopotliwe
> Ja- 1,62 m, Mój- 1,96 m.

O jak fajnie....uwielbiam wysokich facetów

A co do tematu-to niby nie ejst problem.ale jak sie człowiek przyzwyczai ze zadziera głowe zeby zobaczyc faceta,to później moze sie wydawac to conajmniej dziwne.Jak juz sie przyzwyczaisz to przestanie byc problemem..Ja na twoim miejscu normalnie zakładałabym obcasy i bym sie nie martwiła.Chociaż u mnie to juz inan bajka bo gdybym miała znaleźć faceta niższego ode mnie to chyba wsród krasnali musialabym szukać.
Ja bym nie dała rady być z facetem niższym lub mojego wzrostu, za bardzo lubie szpilki, a niski wzrost faceta mnie zniechęca, żebym w ogóle mogła pomyśleć żeby z nim być. Komfort przede wszystkim, mam 175 cm, nie szukam niższych niż 185 cm, jak ma 180 to już się nie czuje najlepiej;)
może ty dasz rade, powodzenia:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.