Temat: .

.

juz ma Cie dośc :) zaburzasz jego życie :))mi jak by ktos tak truł dupe to  szybko by usłyszał "nara" Uszanuj jego zycie prywatne , nie jestescie para a Ty  wymagasz by był na kazde Twoje skinienie .

Piramill77 dobrze prawi... jakby mi ktoś tak wmawiał, że jak chcę to znajdę czas, że coś mi się stało to na pewno zmyślam, to bym się wkurzyła, bo na tym etapie guzik takiej osobie do tego, czy ja mam grilla z siostrą czy mam ochotę popierdzieć w kanapę z kumplami.... Podziękowałabym bardzo szybko osobie, która chcę po 2 spotkaniach dyrygować moim życiem. 

Nawet jak już jest się parą, należy szanować swoją osobistą przestrzeń, a nie stroić fochy i robić sceny. 

Trochę się zamotałaś w tym wszystkim, za dużo Ciebie, najpierw naskakujesz,wymuszasz, później przepraszasz... Dziwisz się, że spasował?

Ja bym poczekała na Twoim miejscu na jego ruch..

zwykły napaleniec, wie że ci się podoba to korzysta z okazji

Pasek wagi

ja czegoś nie rozumiem - jak po jednym (a nawet kilku) spotkaniu można powiedzieć coś w stylu "jak ci zależy to coś tam"? przecież jasne jest, że na początku możesz się mu podobać ale żeby mu tak od razu zależało? jak się zakocha to mu będzie zależeć a narazie zamiast faceta usidlać to od razu musztra i widać, że chłopak się zmyje niedługo

A co do tego co lubią faceci to trochę generalizujesz, a to nie jest dobre. Może i lubią niedostępne kobiety... ale niedostępność to nie tylko fakt, że nie pozwoliłaś sobie włożyć ręki pod spódnicę.

no i co? nie jesteście w związku więc jest wolny i się umawiać nie może? poznal ciebie, okazało się, że "to nie to" i szuka dalej jak normalny człowiek

angellisia napisał(a):

w samochodzie nie był nachalny . ja mu po prostu zabierałam ręcę jak posuwał się za daleko . faceci lubią niedostępne kobiety z zasadami , które trzymają ich krótko , ale ja chyba nie potrafię taka być . ja jestem osobą bardzo uczuciową i wpadł mi w oko ten facet . przeprosiłam go dzisiaj za moje zachowanie , bo wiem , że przegięłam , ale on odczytał tylko i nawet słowa nie odpisał .  już nie wiem co robić :(

A może przestań się zastanawiać co lubią "faceci" jako bezimienna masa a zacznij być bardziej sobą? Może przestań tak wszystko analizować i pytać "a co Ci się we mnie podoba?". Może po prostu poczekaj na jego odpowiedź, może po prostu przestań się tak narzucać i tak bardzo przejmować inicjatywę? 

A swoją drogą to mówisz o niedostępności ale mu się na tacy wykładasz... Ty zabiegasz bardziej, a to, że się nie dałaś obmacywać to nie "niedostępność" a po prostu jakieś tam zasady. 

Teraz przestań to wszystko analizować i czekaj na jego ruch. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.