- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 marca 2014, 19:20
Czxytalam ostatnio taki watek na Wizazu w ktorym pare osob mowilo, ze kobiety nudza fajni, kochani i mili faceci i dlatego wola badboyow. Faceci rowniez wola zolzy niz mile, spokojne dziewczyny. Co myslicie o tym ?
3 kwietnia 2014, 23:42
Tak
4 kwietnia 2014, 00:24
Mowa-trawa.
Po pierwsze, przyjmowanie stereotypów i uogólnień za uniwersalną i niepodważalną "prawdę objawioną" jest bezprzedmiotowe. Po drugie, słowa wymienione w tytule wątku nie mają ostrych definicji i każdy może je rozumieć inaczej. Tak się składa, że zarówno słowo "bad-boy" jak i "zołza" budzą we mnie złe skojarzenia ("zołza" = kłótliwy, pretensjonalny babsztyl, "bad-boy" = zadufany w sobie kochaś lub prymitywny, osiedlowy "kark").
7 kwietnia 2014, 17:15
Bad boy to mi się kojarzy z taką osiedlową patologia od rozrób, bezpośrednim dresikiem palącym jointy na którego widok małoletnie sikają w majty. Czyli jak najbardziej na nie.
10 kwietnia 2014, 20:21
Co do badboy'ów - im kobieta starsza, tym przestaje ją to kręcic/fascynowac. Co do zołz, jeśli obie mamy na myśli ten sam rodzaj zołzy, czyli kobiety uroczej, życzliwej, ale pewnej siebie i nie uległej, to tak - i sprawdza się to u 80% facetów, przynajmniej tak myślę.
12 kwietnia 2014, 20:42
Moim zdaniem to B-Z-D-U-R-A. Po co leciec na osla ktory by mnie np nie szanowal albo mial glupie zagrywki skoro mozna miec kochanego faceta, ktory bedzie do rany przyloz i troskliwy? Ja zdecydowanie wole tych drugich + przystojnych + wysportowanych + inteligentnych i ambitnych. W zyciu bym nie zamienila na chojraka... A faceci maja tak samo. Oczywiscie jest grono ludzi, ktorzy podswiadomie szukaja odrzucenia czy zlego traktowania, swiadomie to ekscytacji i nieprzewidywalnosci i takich kreca badboye i zolzy...
12 kwietnia 2014, 21:05
Kobiety nie lubią ciepłych kluch, lubia jak facet porafi być przy tej swojej czułości i 'kochaności' - stanowczy, męski, odważny, z jakąś fantazją (a nie taki przewidywalny i nudny).
Co do facetów i ich upodobań....to też niektóre kobiety robią z siebie ich mamusie i za bardzo im nadskakują, nudaaaaa.
28 kwietnia 2014, 02:43
ja chyba już nigdy nie popełnię błędu bycia zołzą .. przeczytałam ten poradnik i niestety żałuję. mimo, że kiedyś byłam otwarta, ale miałam intrygujący dowcip po tej książce stałam się królową śniegu i bardzo niedostępną dziewczyną.
niestety nie pomogło. a uśmiech i serdeczność, a także bycie sobą zawsze pomagają :) nigdy więcej rad z ksiażek :P