Temat: Jaka milosc byscie wybraly :> ?

Tyle dzis tematow o milosci, wiec i ja zadam pytanie :P


Otoz:

Co byscie wolaly :

1. Przezyc milosc, taka dobra.. bezpieczna, majac swiadomosc, ze facet was kocha, nigdy nie zostawi, jest dobry, czuly, kochany, ale ta milosc jest bez fajerwerkow

2. Przezyc milosc pelna namietnosci, motyli w brzuchu, fajerwerki, czuc cos niesamowitego, oszalec na jego punkcie, ale ze swiadomoscia, ze to moze sie skonczyc...
2 opcja sprawiła,że zachorowałam psychicznie więc teraz wybieram 1
Pasek wagi
Myślę, że 1 ;)
chciałabym kiedyś przeżyć obie :) oczywiście nie naraz, żeby nie było
jestem po opcji 2, w tej chwili przeżywam opcje 1 i szczerze nie wiem co lepsze, zależy od nastroju, nie raz mam tak że oddałabym wszystko żeby cofnąć czas chociaz na chwile do starych czasów a nie raz tak że Bogu dziękuję że mam takie życie jakie mam bo ogólnie narzekać nie mogę.
Mogę porównać: tylko 1. Wariant 2 jest nie wart zachodu. Każdy fajerwerk sie wypali i każdy motyl prędzej czy pózniej zdechnie. Każdy dojrzały zwiazek powinien dawac poczucie bezpieczeństwa.
Pasek wagi
a najlepiej żeby opcja 2 ewoluowała powoli w 1
1
nr2 to sie nazywa zakochanie i poprzedza prawdziwą głęboką, spokojną miłość nr 1
motylków nigdy nie zatrzymasz tzn tych emocji, przyspieszonego bicia serca,  endorfin itp,...
ale namiętność i miłość pozostaje jak sie dba o związek . 

Etapu przejścia z 1 do 2 wiele par nie przechodzi bo myślą ze to koniec miłości, 
a gdyby sie postarali i nie szukali coraz to nowych wrażeń to często mogli by stworzy naprawdę wspaniały związek. 
Ludzie mylą zakochanie z miłością. Pierwszy kryzys związku to własnie "ucieczka motylków"  ale to trzeba przetrwać i o związek dbać wtedy znowu jest coraz lepiej i lepiej i człowiek czuje ta prawdziwą miłość i docenia ją mimo ze nie ejst taka  szalona.

Pasek wagi
2
Ja mam opcje 1 i nie narzekam :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.