Temat: serce czy rozum?

hej, czym dziewczynki kieruje się przy zawieraniu nowych znajomości (związków) serduchem czy rozumem?
chodzi mi o to że znam dwóch facetów do jednego serducho ciągnie ale wiem że nie zawsze będę mogła na nim polegać a drugi jest bardzo odpowiedzialny i ma super charakter ale serducho nie wali na jego widok. jak to jest u Was?
Pasek wagi
ja zawsze kierowałam się rozumem... serce odstawiałam na plan drugi i czasem żałuje.. bo wiele przez to skreśliłam... czasami nawet nie próbowałam a kto wie jak mogłoby być teraz :) czasami trzeba zaryzykować i zaufać sercu ;D
Pasek wagi
gdybym kierowala sie rozumem to ... nie bylabym z moim obecnym facetem ;-) nikt nie moze ci odpowiedziec w 100% na to pytanie, w zyciu jest wiele niespodzianek i trzeba ryzykowac, tak to juz jest :)
Cóż ja rzałuje, że kierowałam sie rozumem, wiec ja bym wybrala na dzien dzisiejszy  tego do ktorego serducho bije bardziej ;)
Pasek wagi
a ja mam chłopaka, po 4 latach życia kieruje mnie do niego rozum. Serce spowodowało że zadużyłam się w żonatym.
Mimo tego, że serce pika nie zamirzam rujnować mu życia.
Czasem trzeba znależć złoty środek.Wydaje mi się że gdyby nie rozum, to co kilka lat zawieralibyśmy nowe związki małżeńskie, a tu trzeba trzymać rodzinę w  kupie.Co wybierzesz to twoja sprawa.
Mysle, ze warto wybrac takiego, za ktorym na dluzsza mete przemawia i serce i rozum:) I warto sie zastanowic, czy jest cos co pozwoli zakochac nam sie w tym partnerze z rozsadku (warto mowic o swoich potrzebach i pragnieniach) albo czy mozna jakos wplynac na tego, do ktorego rwie sie serce, zeby stal sie bardziej odpowiedzialny (zakochany mezczyzna bardzo wiele potrafi zrobic dla swojej wybranki).
Rozum buduje przyjaźnie, a serce buduje miłość. Ale tak czy inaczej, w moim przypadku bez ingerencji rozumu się nie obejdzie, nigdy nie lokuję uczuć w nieodpowiednim miejscu, bo nie chcę zostać wyfrajerzona. Trzeba być koksem.
> Cóż ja rzałuje, że kierowałam sie rozumem, wiec ja
> bym wybrala na dzien dzisiejszy  tego do ktorego
> serducho bije bardziej ;)

A jak to jest rzałować?
> Mysle, ze warto wybrac takiego, za ktorym na
> dluzsza mete przemawia i serce i rozum:)

Dokładnie, moim zdaniem nie znalazłaś godnego kandydata na partnera w żadnym z tych dwóch faciów, droga założycielko wątku. Na ten moment proponuję cierpliwość, bo pakowanie się w związek z rozsądku jest idiotyczne, tak samo jak lokowanie uczuć w kimś, na kim nie możesz polegać.
Ja na Twoim miejscu wybrałabym tego pierwszego;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.