Temat: Mam problem...

Sytuacja wygląda następująco :

Jest mężczyzna, starszy ode mnie kilka lat, wiem, że jest wolny, nie ma nikogo. Od czasu do czasu pracujemy razem, pojawia się w moim biurze, jest bardzo atrakcyjny (cholera strasznie przystojny !), miły, ma świetne poczucie humoru, moje małe marzenie.

Ostatnio częściej się widujemy, dłużej rozmawiamy, flirtujemy. Mieliśmy iść na kawę, ale nie wyszło, ponieważ jemu przedłużyło się ważne spotkanie, później ja nie mogłam.

 

Zachowuje się jak małe dziecko, ale nie mogę przestać o tym myśleć, dzisiaj był u nas w biurze, byłam strasznie zajęta, nawet nie zauważyłam jak wszedł. Po jakimś czasie, kiedy już było luźniej okazało się, że on już wyjechał, postanowiłam do niego napisać, że po tym, jak dziś nawet nie przyszedł na chwilę ma minusa i kawę, wymieniliśmy kilka miłych sms'ów. Ja zawsze muszę na koniec jakąś dziwną wiadomość napisać, tak też zrobiłam i teraz, po tym jak zapewnił, że się poprawi i będzie przychodził na małą pogawędkę napisałam, że jestem podekscytowana dalszym rozwojem sytuacji.

Wiem, że to może dziwne zabrzmieć, ale ja wszystko analizuję po trzy razy, nie wiem czy to co napisałam nie było zbyt dziwne, albo jednoznaczne. Przeżywam wszystko kilka razy intensywniej, bo chyba mi na nim zależy, co o tym myślicie ? Czy przesadziłam, czy on to mógł zupełnie luźno odebrać ?  

A ja myslę, że za bardzo sie przejmujesz i będzie dobrze. Nie myśl za duzo, sytuacja sama sie rozwiąże :)
Alarm odwołany, konwersacja z owym Panem trwa dalej, tematu nie było. Ja jak zwykle, za bardzo wszystko przeżywałam i analizowałam. Dziękuję Wam za pomoc !
widzisz , nastepnym razem zluzuj stringi i bedzie cacy
o kurcze przebiłaś tym smsem mnie;p 
też bym nic nie odkręcała, mówisz, że zdarza się wam flirtować-potraktuj to jedynie jako zaczepkę i już ;)
Napisałaś, stało się.
Teraz zachowaj zimną krew. Jest duże prawdopodobieństwo, że niczego nie skomentuje i nie trzeba będzie się ustosunkować do tego.
Moim zdaniem powinnaś dalej zachowywać się jakby nic się nie stało, on zacznie się zastanawiać co jest grane i może jakoś go tym zaintrygujesz?

Nie wiemy dokładnie jak wyglądała Wasza rozmowa, ale zastanów się co mu odpowiesz, gdy spyta o to podekscytowanie dalszym rozwojem sytuacji...
Pasek wagi
Nie doczytałam, że już po :)
Pasek wagi
Podejrzewam, że on powróci do tematu jak się spotkamy. Odwołałam alarm, ale powiedział, że mam być czujna, więc czekam na rozwój sytuacji.

za_duzo napisał(a):

Logic07 napisał(a):

ja bym pomyślał że chcesz się kotłować
dobra, nie popisałam się, ale jak to teraz odkręcić, żeby nie pomyślał, że ja tak strasznie się nakręcam ?

moim zdaniem niczego niestosownego nie napisałaś. Jesli teraz zacznie prostowac i wysyłać jakieg durne tłumaczenia to jeszcze bardziej sie zakrecisz i zrobisz z siebie idiotkę. Nie widzę problemu w tym co napisałas, serio. Nie wiem czym sie przejmujesz, a inne Cie jeszcze nakręcają.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.