- Dołączył: 2013-12-05
- Miasto: zabrze
- Liczba postów: 96
5 grudnia 2013, 17:54
Oczywiście chodzi o sprawy damsko-męskie... Mam przeczucie że już zawsze będę sama. Nigdy mnie nikt nie podrywał, nigdy nikt na mnie nawet nie zwrócił uwagi... a par coraz więcej, tylko ja zawsze sama jak palec. CO zrobić żeby przestać o tym myśleć? Nawet nawał obowiązków nie pomaga, bo nawet w chwili wytchnienia przypomina mi się ten temat i jest mi po prostu przykro, że jestem odmieńcem i przeżyję życie samotnie.:(
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
5 grudnia 2013, 20:37
hania2007 napisał(a):
no to przecież wszystko przed tobą...ja mam 31 i jestem sama a nie marudzę
szczerze, to troche przerazajace, juz w wieku 18-20 wszyscy kogoś mają:P ... ja mam 18 lat, byłam w 2 zw., a teraz jestem sama i czuję się jak foreveralone:D
- Dołączył: 2013-12-05
- Miasto: zabrze
- Liczba postów: 96
5 grudnia 2013, 20:37
Ja sobie nie radzę. Staram się zająć głowę czymś innym ale rezultat jest marny.
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
5 grudnia 2013, 20:38
to jak bedziesz miała chęć pisz to pogadamy :0 czasem warto sie wygadac;):) moze inne dziewczyny dołączą....
- Dołączył: 2013-09-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 626
5 grudnia 2013, 20:42
no właśnie ja też sobie niespecjalnie z tym radzę... Wręcz bym powiedziała, że sobie nie radzę. I zawsze myślałam, że tylko ja tak mam. A teraz paradoksalnie dzięki Wam widzę, że niekoniecznie tylko i wyłącznie ja jestem taka "wyjątkowa";) Wszyscy mówią wyjdz do ludzi. A jak się pytam "tzn. gdzie?", to niekoniecznie dostaję odpowiedz. Nie lubię typowych klubowych imprez. Macie jakiś inny pomysł jak i gdzie wyjść do ludzi? I nie jest tak, że siedzę w domu i nie wychodzę, ale nie wiem gdzie iść, żeby dać losowi szansę;)
Edytowany przez Arganiaa 5 grudnia 2013, 20:43
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
5 grudnia 2013, 20:45
no właśnie ja tez sie zastanawiam gdzie wyjść.. mieszkam na wsi, w okolicy nie ma nic ciekawego, a dyskotek nei lubie :( no i siedze w necie jak głupia i patrze jak znajomi są szczęśliwi:(
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1826
5 grudnia 2013, 20:47
z takim podejściem to się nie zmieni. Musisz zaczac inaczej myslec.. to kwestia podejscia i osobowosci, wyglad odgrywa male role..
moze nie przyciagasz do siebie, bo chodzisz ponura i zgarbiona, mozliwe ze to nie zacheca, lub boja sie zagadac. jaki typ chlopakow ci sie podoba?
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 4
5 grudnia 2013, 20:53
Ja też jestem samotna... często brakuje mi kogoś żeby tak po ludzku mnie rozumiał i widział we mnie kogoś wyjątkowego. To fundamentalna potrzeba miłości i ne da się od tego tak po prostu uciec. Człowiek mówi - sama sobie poradzę, jestem silna, ale ile siebie można oszukiwać... Może nie jestem idealna, ale każdy przecież zasługuje żeby być kochanym..
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
5 grudnia 2013, 20:57
wiecie co cały czas myślałam, ze szczupłe dziewczyny nie maja z tym problemu by znaleźć partnera bo w dzisiejszych czasach większość chłopaków wybiera szczupłe dziewczyny.... ja jestem grubsza no fakt tego nie zmienię i wiecie w pracy mówią że jestem sama bo w głowie mi siedzi że jestem gruba bo charakter niby mam spoko... dlatego nic już nie rozumeim:/
- Dołączył: 2013-12-05
- Miasto: zabrze
- Liczba postów: 96
5 grudnia 2013, 21:01
kamaopr napisał(a):
z takim podejściem to się nie zmieni. Musisz zaczac inaczej myslec.. to kwestia podejscia i osobowosci, wyglad odgrywa male role.. moze nie przyciagasz do siebie, bo chodzisz ponura i zgarbiona, mozliwe ze to nie zacheca, lub boja sie zagadac. jaki typ chlopakow ci sie podoba?
Tylko atrakcyjna osoba moze powiedziec ze wyglad odgrywa mala role ;) Ja stoje z drugiej strony i widze jak bardzo jest wazny.
Rozne typy mi sie podobaja, w zasadzie nie mam specjalnych wymagan. Zreszta, i tak nikt nie jest zainteresowany wiec moje wymagania sie nie licza.
karulek88 napisał(a):
wiecie co cały czas myślałam, ze szczupłe dziewczyny nie maja z tym problemu by znaleźć partnera bo w dzisiejszych czasach większość chłopaków wybiera szczupłe dziewczyny.... ja jestem grubsza no fakt tego nie zmienię i wiecie w pracy mówią że jestem sama bo w głowie mi siedzi że jestem gruba bo charakter niby mam spoko... dlatego nic już nie rozumeim:/
To nie ma nic do rzeczy ;) Cale zycie jestem szczupla i nigdy nikt nie zwrocil na mnie uwagi, wiec wiele czynnikow na to sie sklada, nie tylko tusza ;)
Edytowany przez dipply 5 grudnia 2013, 21:01
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
5 grudnia 2013, 21:04
dipply no właśnie mi się wydawało, ze jest inaczej, ja dostałam kompleksów na temat swojej figury w LO jak koleżanka szczuplejsza ode mnie wyrywała facetów a ja uważałam, ze jestem gruba i się "chowałam", a otem jedzenie i mam 8 dyszek.
Kurde załóżmy grupę wsparcia odraz lżej:)