- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 111
14 października 2013, 09:38
Dziewczyny, bardzo proszę Was o pomoc i zdanie na temat tej historii.. Starałam się rozmawiać z bliskimi ale chyba potrzebuje spojrzenia z boku.
Kilka miesiecy temu poznałam bardzo przystojnego faceta i raczej nie brałam pod uwage, ze coś poważnego może z tego wyjsc bo wygladał raczej na takiego, których stałe związki nie interesują. Stało się tak, że już ze sobą mieszkamy. Mój ukochany na początku związku uwielbiał rozmawiać o seksie, mówił o tym, ze minimum to dwa razy dziennie itp. Bardzo szybko okazało się, ze jest inaczej bo wygląda na to, jakby wcale nie potrzebował. Ciężko mi się przed nim do konca w tych sprawach otworzyć, bo cały czas mam przed oczami mase poprzedniczek, do których siłą rzeczy na pewno mnie porownuje... Cały problem polega na tym, ze ja sie naprawde bardzo staram, właściwie każdego dnia sprawiam mu przyjemność i wiele razy mowiłam o tym, ze tez potrzebuje bliskosci, pieszczot ale on jakby nic sobie z tego nie robił, jesli seks jest to mechaniczny, bez kontaktu wzrokowego, całowania i dotykania... Dziewczyny, powiedzcie co o tym sądzicie... probowałam rozmawiać, mówić o swoich potrzebach ale nic nie pomaga :(
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 111
14 października 2013, 10:35
Tylko jak być zołzą skoro się kocha? dla mnie sie to wyklucza... kocham i chce zeby mój partner zawsze sie czuł jak król
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
14 października 2013, 10:40
Ja uważam, że facet się nie zmieni. Polecam szczerą rozmowę o swoich potrzebach - jesli to nie pomoże, to ja nie widzę szans na zmianę.
14 października 2013, 10:41
magdapp1990 napisał(a):
Tylko jak być zołzą skoro się kocha? dla mnie sie to wyklucza... kocham i chce zeby mój partner zawsze sie czuł jak król
A ty chcesz sie czuc jak krolowa, czy sluzaca?
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 111
14 października 2013, 10:42
Rozmów było juz tyle, ze chyba musze się poddać
- Dołączył: 2013-05-09
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 415
14 października 2013, 10:50
Przeczytaj tę ksiązkę. To nie chodzi o to, żeby być dla faceta niemiłą, tylko pokazywać mu na każdym kroku, że nie jest centrum Twojego świata, że masz inne rzeczy oprócz niego (nawet jesli nie masz:), a jesli jemu sie nie podoba, to jego problem
Edytowany przez niewieminiewiem 14 października 2013, 10:52
14 października 2013, 12:18
magdapp1990 napisał(a):
Rozmów było juz tyle, ze chyba musze się poddać
on król a ty jego poddana
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 435
14 października 2013, 12:35
No przecież sama mówisz pięknie o sobie: że jesteś młodą, szczupłą, zadbaną kobietą! : ) A takie podejście do siebie, to wspaniałe podejście! =) Więc zaciśnij pięści i zastanów się poważnie czy ktoś tak fajny, jak Ty, powinien marnować się przy takim egoiście? Bo póki co wytrzymujesz, ale w końcu nie dasz rady i wtedy będzie gorzej. Można być miłym, kochanym i traktować swojego mężczyznę tak, jak Ty chcesz okazywać swoje uczucia, ale facet musi na to zasłużyć, a Twój wyraźnie nie zasługuje. Życzę szczęścia! : )
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Male
- Liczba postów: 36
16 października 2013, 10:15
Lola.Bunny napisał(a):
a jak chce tylko samego mechanicznego seksu to niech sobie dziurę w ścianie wyrąbie i w nią wali
:)
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Male
- Liczba postów: 36
16 października 2013, 10:20
magdapp1990 napisał(a):
kocham i chce zeby mój partner zawsze sie czuł jak król
zaskakujące podejście ale nie na tym miłość polega; niestety system feudalny już nie funkcjonuje ale polecam przeprowadzić się do np. Arabii Saudyjskiej najlepiej z obecnym "partnerem"
18 października 2013, 13:31
magdapp1990 napisał(a):
Tylko jak być zołzą skoro się kocha? dla mnie sie to wyklucza... kocham i chce zeby mój partner zawsze sie czuł jak król
Bląd. To Ty masz sie czuć przy nim jak księzniczka.
Edytowany przez 2bff4f72351391d05f4c188dbd09378d 18 października 2013, 13:31