Temat: Jaka jest szansa 'wyrwać' zajętego?

Witam, z góry mowie,ze nie zamierzam rozbijac czyjegos zwiazku po trupach,ale mam do Was pytanie j.w.

Poznalam w pracy faceta,ktory ma dziewczyne ponad 2lata. Z racji tej,ze mielismy okazje ze soba pracowac pare dni z rzedu,ku mojem zaskoczeniu stwierdzilam,ze to jest pierwsza w moim zyciu osoba,z ktora nieustannie mam o czym rozmawiac,takie samo poczucie humoru w bardzo duzej dawce,po prostu nadawanie na tych samych falach, jestem wobec tej osoby nietypowo otwarta,jak na mnie - zamknieta w sobie nieufna introwertyczke.

W zwiazku z czym chcialabym sie dowiedziec,czy moze ktora z Was byla  w podobnej sytuacji?

Czy to jakis znak,przypadek,niepotrzebne nadzieje?

Dodam,ze nigdy nie mialam faceta,przez ostatnie pare miesiecy wylam z poduszke z powodu samotnosci, jakies 3tygodnie temu tak po protstu odchcialo mi sie tym zadreczac,przestalam myslec o facetach i desperacko nawiazywac znajomosci pzez internet.

Pech chcial,ze pojawil sie on - wczesnij sie mijalismy,nie rozmawialismy ze soba zbytnio,a tutaj taki szok..

Czy ja sobie niepotrzenie robie nadziej,czy to ze tak sie nakrecilam to platoniczne uczucie,moze to zle?

Nie zamierzam ingerowac w jego zwiazek,ale zastanawiam sie czy byc moze on tez mnie tak odbiera,jak ja jego.

Wspomnial ostatnio o rocznicy swojego zwiazku i w sumie mowil o tym w bardzo obojetny sposob.

Co o tym sadzicie?



Błagam, nie każdy facet, przy którym dobrze się czujesz musi być od razu Twoim facetem.
Nie masz doświadczenia w związkach, wiec daruj sobie odbijanie faceta innej kobiecie.
Pasek wagi
nic takiego ne napisalam,jak wyzej:)
Poczekaj, bądź z nim tylko na stopie koleżeńskiej, poznaj go lepiej, może wcale nie jest taki idealny? No i błagam, nie rozpieprzaj nikomu związku NIGDY, postaw się na miejscu tej dziewczyny, po prostu tego nie rób...
Ja tam uważam, że dopóki nie było ślubu, to droga wolna. A i po ślubie czasem można zawalczyć. Jesli oni są dla siebie stworzeni, to najwyzej nic nie wskórasz, ale próbować zawsze można i warto.

LadyMela napisał(a):

Ja tam uważam, że dopóki nie było ślubu, to droga wolna. A i po ślubie czasem można zawalczyć. Jesli oni są dla siebie stworzeni, to najwyzej nic nie wskórasz, ale próbować zawsze można i warto.


Zycze Ci gdy juz sie zakochasz ale jeszcze przed slubem abys trafila na kobiete myslaca jak Ty :)
Pasek wagi
Dla mnie to chamstwo, ale jak odejdzie od niej dla Ciebie to może karma się na Tobie odbije. Zło zawsze wraca. A rozbijanie komuś związku (próbowanie też) jest bardzo złe :( Poza tym być może tak szybko byś mu się znudziła jak teraźniejsza dziewczyna. O ile tak jest w ogóle i sobie nie imaginujesz za dużo spraw..  Postaw się na miejscu tej dziewczyny.. Zadaj sobie pytanie czy sama tak byś chciała.
Powinnaś teraz się "feel like an idiot" i "bitch" :D Sorry, ale musiałam :P
to zalezy czy on jest zainteresowany. wiele cech mozna nie odkryc w innej kobiecie w porownaniu do swojej partnerki.
Pasek wagi
na swiecie jest tylu facetow a Ty przez swoje widzimi sie chcesz faceta innej kobiety :/ nie czyn drugiemu co Tobie nie mile!! :/

kurde,ja nie mam jaj zeb komus pdbijac laske,nie jestem taka.jestem za bardzo empatyczna i potrafie sobie wyobrazic takie cos.

wlasnie podoba mi sie ta stopa kolezenska,po pprostu dobrze sie czuje w jego towarzystwie,to nie zaczy ze bede go zasypywac milosnymi smsami i podpuszczac,zeby zerwal czy cos:)

absolutnie,po prostu pytam czy takie rzeczy sie zdarzaja,czy moze ktos tak mial?

z czysej ciekawosci,bo znajac zycie niepotzenie sie nakrecilam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.