Temat: naprostujcie mój głupi tok rozumowania - please :)

Hej Dziewczyny!
Czytam różne wpisy i stwierdziłam, że też się "pożalę" :) Otóż mam dziwny problem... kilka miesięcy temu
na portalu poznałam pewnego chłopaka, wydawał się  naprawdę fajny i po pewnym czasie się w nim zauroczyłam...
Wszystko podążało w odpowiednim (moim zdaniem) kierunku :) Na 4 spotkanie zabrał mnie na randkę do restauracji,
później poszliśmy do niego... Sądziłam, że to takie po prostu wyjście, że będzie romantycznie itd. :) Oczywiście pocałował
mnie raz, drugi... piąty, ale do niczego nie doszło (nie jestem zwolenniczką seksu przed głębszym poznaniem) :)
Trzy dni później zapytałam go czy nie poszedłby ze mną na wesele ( w końcu spotykaliśmy się, więc sądziłam, że w sumie
to wypada go nawet zapytać) :) W odpowiedzi usłyszałam, że będzie bardzo zajęty, że będzie kupował samochód bla bla bla...
Zrobiło mi się trochę przykro, ale ok... A gość po tym wszystkim wypalił, że on chce ze mną porozmawiać i reasumując - on nie poczuł nic podczas pocałunku i widzi we mnie tylko dobra koleżankę... Zgłupiałam doszczętnie :P I teraz pytanie do Was? a) Mój Mr Perfect jest naprawdę taki szczery i wspaniały? b) Chodziło mu o seks, ale nie wyszło? c) Przestraszył się wesela? omg :D d) inna opcja  :) Trochę ironizuję, ale jestem ciekawa Waszych opinii. Miałyście kiedyś podobną sytuację? :) Pozdraaaaaaaaaaaawiam !
powiedział prosto z mostu i tyle. Faceci raczej tak nie kombinują.
Pasek wagi
czytałaś książkę Mr Perfect ? :D
Miałam bardzo podobną sytuację. Koleś powiedział mi po prostu, że się we mnie nie zakocha, i ma problem z tym by traktować mnie jako swoją dziewczynę. On o mnie zabiegał, on zdobył mój nr tel, ja się w żaden sposób nie narzucałam, a po kilku spotkaniach ... się mu odwidziało :D patrząc na to z perspektywy czasu - dobrze, że powiedział mi wprost jak było, że mi nie mydlił oczu, bo wtedy zdążyłam się zauroczyć nim, i wiedziałam, że robienie sobie nadziei jest bez sensu. Myślę, że ten "Twój" również zwyczajnie wypalił szczerze prosto z mostu to co czuje i tyle. Należy olać gościa i szukać dalej :) albo czekać aż pojawi się ktoś inny ;)
Pasek wagi
Chyba szczery, może mu się jednak nie podobasz, nie zaiskrzyło i już.
ja myślę, że faktycznie nie zaiskrzyło.
jakby zależało mu na seksie, to by się zgodził na to wyjście na wesele - przecież pod wpływem alkoholu nie jedno może się zdarzyć, a i impreza za darmo :P
Pasek wagi
polubił Cię, ale nie jesteś w jego typie i nic do ciebie nie czuje
http://cdn.wp.pl/pu.i.wp.pl/k,NDY3NzIzNDMsNDY2MTIwNzI=,f,Greg_Behrendt__Liz_Tuccillo_-__Nie_zalezy_mu_na_Tobie.pdf,is_cdn,true,cdn_timestamp,1367919397
stawiam miedzy a i b. miałam podobną sytuację, ale nie dociekałam o co chodziło, bo koleś nie był dla mnie jakiś ważny.
Pasek wagi
Jest szczery.
Spokojnie, czeka na Ciebie jeszcze tłum lepszych kolesi :D
dobrze że ci to od razu mówi gorzej jak by to wyszło później i po 'głębszym' poznaniu się ;p
Mi sie wydaje że jest szczery i chodziło mu o sex

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.