- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 406
30 września 2013, 22:13
Cześc dziewczyny! Chciałam się z Wami podzielić moim zmartwieniem, z przyjaciółmi ani z rodzina nie potrafie o tym rozmawiać,bo mnie to boli . A mianowicie rok temu poznałam faceta, a od 9 miesięcy jestem w nim bezgranicznie zakochana. Przez jakiś czas byliśmy razem,ale później nasze drogi rozeszly się,wlasciwie bez słowa? bez powodu? od maja nie jesteśmy razem , moje uczucie jednak do niego nie minelo,po rozstaniu spotkaliśmy się jeszcze raz. Od momentu kiedy nie jesteśmy razem czuje się przygnebiona,jakby uszło ze mnie zycie. Przez ten caly czas codziennie o nim mysle,wszystko co robie robie częściowo z mysla o nim.. myslalam ze mi przeszło,ale ostatnio tj wczoraj zrozumiałam ze nie potrafie bez niego zyc-totez wyznałam mu to . Powiedzial jedynie ze będziemy musieli o tym porozmawiać,i ze tej sprawy nie można tak zostawić, czekam na odpowiedź, jestem ciekawa co powie. Łudze się ze będziemy mogli być jeszcze razem .. taka jest moja ogromna skryta nadzieja...
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
2 października 2013, 09:01
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
to tylko kilka miesięcy i się tak użalasz ? ja tam cierpię ponad 2 lata i w życiu bym się nie zniżyła do takiego poziomu, żeby wyznawać facetowi co do niego czuję i go o coś prosic. trochę godności.
o mamo, 2 lata??? ile tak można?