- Dołączył: 2013-03-11
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 238
15 września 2013, 20:15
:]
Edytowany przez babelekA 22 listopada 2013, 09:36
15 września 2013, 20:24
myślę, że jeszcze nie dojrzałaś do takiej decyzji. ile on ma lat ? a ile TY masz ? powinnaś dać mu jasno do zrozumienia, że nie spieszno CI do ślubu skoro masz wątpliwości. jeśli jesteś osobą młodą jeszcze bardzo to możesz mieć takie poczucie, że to za wcześnie na takie zobowiązania
15 września 2013, 20:27
to się pospieszył moim skromnym zdaniem.
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
15 września 2013, 20:29
wiesz co, nie ma ludiz idealnych, każdy ma jakieś wady. myślę,ze powinnas sprobowac je zaakceptować, a może powiedzieć mu co Cię złości i postara się to zmienić> a Ty? tez pewnie idealna nie ejsteś, jednak On Cie kocha i to akceptuje, wlansie na tym polega prawdziwa milosc. mimo,ze nas pare rzeczy irytuje do granic możliwości, to znosimy to i dalej kochamy.
poprostu poczekajcie z tym ślubem. myślę,ze po 2 latach nie powinna sie wdawac jeszcze rutyna.. to za wczesnie. wiec cos jest napewno nie tak.
15 września 2013, 20:35
ja myślę, że z każdego związku zostaje coś w nas i gdy kiedyś stwierdzisz, że cie już drażni i odejdziesz, nie spotkasz już drugiej takiej osoby, będzie ci brakowało tego chrząkania (?), tego uporu, każdy inny facet będzie dla ciebie jak jakaś pierdołka, bo nie będzie spełniał tego wszystkiego jaki był twój poprzedni. Może teraz cię to drażni, ale wyobraź sobie życie bez tej drugiej osoby. Nie wiem jak jest u ciebie, ale ja np. codziennie muszę zamienić choć jedno słowo z moim chłopakiem. Jak jestem zła to się do niego nie odzywam i zaraz czuję jakąś pustkę. Myślę, że powinnaś sięgnąć po jakąś psychologiczną książkę, dla osób z twoim problemem, iść do psychologa lub po prostu zrozumieć, że związek to nie zawsze big love, tylko poświęcenia, ograniczenia, wzloty i upadki. Na tym polega miłość :)
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
15 września 2013, 20:39
Pamiętaj nie ma ideałów. Moim zdaniem udany związek to przede wszystkim : słuchanie siebie nawzajem, szczerość, wsparcie,bezpieczeństwo,lojalność, USTĘPOWANIE SOBIE NAWZAJEM , kompromis jest cholernie ważny oraz ROZMOWA,ROZMOWA,ROZMOWA ! Ja stworzyłam taki związek ze swoim partnerem i Tobie rowniez tego życzę. Każdy ma pewne zachowanie,które drażnią,denerwują... A ja właśnie uwielbiam to w ludziach,bo każdy jest inny. I akceptuje swego Mężczyznę niezależnie od mego dobrego dnia,czy jego, czy jest dobrze,czy zle.
15 września 2013, 20:53
na razie jesteście zaręczeni, poczekaj kilka miesięcy, może rok lub dwa i zobaczysz co i jak czy ma to sens czy nie, ale też uważam że strasznie szybko te zaręczyny
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
15 września 2013, 21:45
Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czy Ty go kochasz. Pal licho chrząkanie i inne rzeczy. Jeśli nie, to powiedz mu o tym. Tylko pamiętaj-powrotów nie ma. Raczej nie będziesz miała drugiej szansy, jeśli pochopnie Ci się odwidzi, a potem stwierdzisz, że to ten jedyny. Chłopak wydaje się wartościowy...Dorośnij, obudź się!!!!!!!!!
15 września 2013, 21:54
nie chce mi się czytać, ale odpowiadając na pytanie zadane w temacie: to się czuje