- Dołączył: 2013-03-25
- Miasto: Gierałtowice
- Liczba postów: 157
13 września 2013, 22:58
Poznałam dwa dni temu chłopaka na portalu randkowym, jest 2 lata starszy, mieszka w innym mieście, 30min drogi ode mnie autobusem. Bardzo mi się spodoba z wyglądu i z charakteru. On twierdzi, że ja jemu też. Poprosił mnie o spotkanie dziś, ale odmówiłam, bo uważam, że to za szybko, nie znam jeszcze Go dobrze. Jak myślicie, kiedy najlepiej można się spotkać? Czy za tydzień, dwa będzie odpowiednio? W jakim czasie wy spotkałyście się ze swoimi chłopakami pierwszy raz?
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 362
14 września 2013, 16:22
Ja na Twoim miejscu spotkalabym sie z nim,ale nie u niego w miejscowosci tylko wymyslilabym cos,ze nie moge przyjechac np,ze wolisz jednak spotkac sie u Cb w miejscowosci czy cos ;) wymysl cos i spr jaki jest naprawde bo przez neta mozna miec rozne odczucia co do drugiej osoby.
Edytowany przez anulka199120 14 września 2013, 16:23
- Dołączył: 2013-08-23
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 465
14 września 2013, 17:49
ja swojego poznałam niechcący jak na gadu napisał do mnie po jakiejś imprezie :D i wiesz co? po 10 dniach ja już byłam tak ciekawa jaki on jest na żywo, że się umówiliśmy i poszłam w ciemno. Nie miałam pojęcia jak on wygląda, jak się nazywa, znałam tylko imię. Oczywiście w główce miałam swoje wyobrażenie jego wyglącu i się nie pomyliłam ani trochę! xD ehhh aż mi brakuje czasem tego dreszczyku emocji przed każdym spotkaniem z nim!
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Nui
- Liczba postów: 982
14 września 2013, 18:28
Ja przez internet poznałam mojego męża. Znamy się 6 lat, od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Spotkaliśmy się pierwszy raz po 2 m-ącach.
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
14 września 2013, 19:42
Inka19 napisał(a):
blue2009 napisał(a):
Niech przyjedzie do Twojej miejscowości i spotkaj się z nim w jakimś zaludnionym miejscu...generalnie to jak najszybciej. Przynajmniej będziesz wiedzieć czy ciągnąć tą znajomość czy dać sobie spokój.;
już umówiliśmy się, że w jego miejscowości się spotykamy, jutro. Mam pewne obawy czy jechać, czy lepiej odpuścić. Dziwnie się zachowuje. Piszemy o pierwszym spotkaniu, a mam propozycje, by iść potem do jego własnego mieszkania. Ja na pierwszym spotkaniu nie idę do czyjegoś mieszkania, nie całuję się. Na pierwszym spotkaniu zawsze spotykam się w zaludnionym miejscu i rozmawiam przy kawie. Mam mieszane uczucia teraz. Boje się, że może mi cos zrobić ://
Ja bym sobie odpuściła.
Dwa dni ze sobą piszecie, już chce Cię mieć koniecznie u siebie.
Jeszcze Ci krzywdę zrobi.
Do obcego faceta, do domu? Absolutnie.
- Dołączył: 2013-08-23
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 465
15 września 2013, 23:27
Do domu też bym na pewno się nie wybrała. Koleś może opowiadać jedno a zrobi drugie, więc zapas zaufania trzeba mieć dość duży. Lepiej się wybrać nawet do parku czy spotkać nawet pod jakimś sklepem, byle mieć ewentualną drogę ucieczki. Jak mu bd zależało to sie faktycznie dostosuje i nie będzie robił problemów. Chociaż cieszę się, że złamałam tą swoją zasadę i pojechałam z moim Lubym wtedy jego autem do Mc Donalda :D randka życia na Mc Drivie z shake`m czekoladowym xD