- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
14 października 2010, 13:46
Dziewczyny!
Proszę podzielcie się swoimi odczuciami, wrażeniami, doświadczeniem na temat związków z obcokrajowcami. Szczególnie mam na myśli te związki w których partner pochodzi z całkiem odmiennej kultury, wyznaje inna religię (islam), jest np z Egiptu.
Jaka jest przyszłość takiego związku? Czy to w ogóle ma sens?
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 174
15 października 2010, 18:04
Coś się pokitrasiło i źle wkleiło...Przytoczyłam słowa osób, które wcześniej się wypowiedziały.Gdybym kierowała te słowa do autorki wątku, na pewno byłyby skierowane bezpośrednio do niej i na pewno w innej formie.
CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM!!! (Mówicie- 2 osoba liczby mnogiej)
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 174
15 października 2010, 18:16
lotopauanka, tak samo można powiedzieć o Tobie, zupełnie Cię nie znając: ,,aha, to znaczy, że dziewczyna, w której się bujnąłeś jest z Polski... W ogóle nie czaję dlaczego faceci na nie lecą! W ogóle nie moje typy, poza tym są takie... takie... ble, nie lubię dziewuch. A miałem już w życiu dużo do czynienia. Teraz mieszkam z jedną, która jak się kąpie, to jak świnia i zapomina z łazienki swoich zużytych podpasek lub tamponów,,.Fajnie Ci? Poza tym, nie wypowiadaj się za kogoś, że to czy tamto nie jest dla nas. Może nie dla Ciebie, ale ktoś inny jest tym zainteresowany albo to praktykuje.
15 października 2010, 19:14
> Coś się pokitrasiło i źle wkleiło...Przytoczyłam
> słowa osób, które wcześniej się
> wypowiedziały.Gdybym kierowała te słowa do autorki
> wątku, na pewno byłyby skierowane bezpośrednio do
> niej i na pewno w innej formie. CZYTAJ ZE
> ZROZUMIENIEM!!! (Mówicie- 2 osoba liczby mnogiej)
Wybacz, ale to Ty nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Tłumaczyć mi sie nie chce bo to nie jest ważne. A już ten kolejny wpis to tragedia....
Nie powiedziałam ze nie ma wyjatków. Znam pare - polka i pakistańczyk i jest ok, z tym ze ona lubi być zona i matką, a to nie kazdemu odpowiada w takim stopniu jaki oni zazwyczaj lubią. Znam teżinna pare - polka i irakijczyk i ciagle coś jest nie tak, ona ciagle płacze prze niego a jak tylko jeden dzien bedzie milutki to sie w nim od nowa zakochuje. Pewnie ze takie przykłady znajdują sie wśród polaków i nnych narodowosci chodzi tylko o szanse trafienia nieszcześliwe - w przypadku tak odmiennej kultury jest ona znacznie wieksza! Ty jesteś ta szczesciara jedno z niewielu która trafgiła na postepowego faceta.
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 174
15 października 2010, 19:54
Tak, tragedia, jeśli ktoś ocenia ludzi nie znając ich. Oczywiście swoje własne zdanie na jakiś temat każdy ma, a ilu ludzi, tyle opinii. Poza tym zamiast wzajemnie się szanować robimy zupełnie przeciwstawne rzeczy.Nie znamy przyszłości... nie wiemy, co będzie jutro, za tydzień, za rok. Zawsze może coś się wydarzyć, co zakłóci szczęście i perfekcyjne życie- chociażby problemy życia codziennego.
Autorce pozostaje nam życzyć szczęścia, a resztę ona sama sobie poukłada.
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
15 października 2010, 22:22
Dzięki dziewczyny
Jak już pisałam wszystkie opinie są dla mnie cenne i każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania.
Jeśli rzeczywiście pojadę w grudniu do Egiptu to właśnie "z wycieczką". A tak w ogóle jeśli chodzi o cenę takiego wypadu to bardziej opłaca się właśnie wykupić wczasy, bo cena samego biletu zaczyna się od 1200 zł albo w granicach 500 EUR, zależy skąd wylot. Do tego dochodzi jeszcze hotel.
A tak w ogóle może macie namiary na takie wycieczki z tym, że pobyt w Kairze?
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 174
16 października 2010, 18:49
Odpisałam Ci na priv.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
23 października 2010, 18:52
a wg mnie zwiazki z facetami z innego kregu kulturowego zawsze beda na dluzsza mete problematyczne... kompromisy kompromisami, ale to i tak jest spora przepasc... w takim przypadku nigdy nie da sie idealnie zgrac i zrozumiec drugiej osoby na wszystkich plaszczyznach... (i mowie to z perspektywy dziecka ze zwiazku mieszanego)
Edytowany przez karenknightly 24 października 2010, 13:11
17 czerwca 2012, 09:37
Śmieszne jest to, co piszecie.
Muzułmanin po ślubie - chyba nie widziałyście prawdziwego muzułmanina po ślubie
Mój facet jest z Emiratów Arabskich, niezwykle spokojny człowiek, modlący się, biorący prysznic 2 razy dziennie (higieny osobistej to mu Polacy mogą pozazdrościć). A wiecie dlaczego taki jest? Bo wyznaje Islam
Nigdy w życiu bym go nie wymieniła na żadnego Polaka. Oczywiście są między nami różnice, ale więcej jest tych na plus niż na minus. Dba o mnie bardziej niż którykolwiek, którego miałam wcześniej. Aktualnie nie wyobrażam sobie bez niego życia. Są problemy typu, znowu gadałaś z tym, a tamten czego on od Ciebie chce, lepiej siedź w domu w nocy etc, ale traktuje mnie jak księżniczkę, jak szklankę uważając, aby się nie stłukła. Akceptuję jego religię i jak będziemy mieć dzieci to lepiej dla nich żeby były muzułmanami niż chrześcijanami.
Pewnie mi zaraz napiszecie, że po ślubie mnie będzie traktował jak nic, a teraz jak księżniczkę. Wiem, że nie będzie. Zbędne gadanie.