- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 195
26 sierpnia 2013, 16:19
Dajmy na to, że jest taka sytuacja że kręcisz z
zajętym chłopakiem, są pocałunki, rozmowy, spotkania i w końcu po jakimś czasie on zrywa z tamtą i chce być z Tobą,
*dałybyście szansę ? *nie bałybyście się że zrobi tak samo będąc z tobą ?
26 sierpnia 2013, 16:20
Ad 0 - gdybym wiedziała, że jest zajęty, to na sto procent nic między nami by nie było. Nawet jakby przysięgał, że pragnie tylko mnie - żadnego flirtu.
Ad 1 - niezależnie od mojej pierwszej odpowiedzi - jeżeli już ktoś spotyka się z zajętym facetem, to raczej pewne, że chce go odbić, więc tak.
Ad 2 - ryzyko jest.
26 sierpnia 2013, 16:21
Nic. Karma jest ... wiadomo czym :) Nigdy nie flirtuje z zajętymi.
Edytowany przez NoP-NoG 26 sierpnia 2013, 16:21
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
26 sierpnia 2013, 16:22
Haha No że mną też flirtete zajęty i też się właśnie bad tym zastanawiam. Chyba każdy musi podjąć swoją decyzję.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
26 sierpnia 2013, 16:23
Haha No że mną też flirtete zajęty i też się właśnie bad tym zastanawiam. Chyba każdy musi podjąć swoją decyzję.
26 sierpnia 2013, 16:23
zacznijmy od tego, że nigdy w życiu nie zaczęłabym kręcić z zajętym facetem. jeśli od razu by mi tego nie powiedział to jest tym bardziej dupkiem i byłby spalony dożywotnio w moich oczach. zdradzał tamtą to może zdradzać i mnie dla mnie to proste
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
26 sierpnia 2013, 16:25
Oazuu napisał(a):
Ad 0 - gdybym wiedziała, że jest zajęty, to na sto procent nic między nami by nie było. Nawet jakby przysięgał, że pragnie tylko mnie - żadnego flirtu. Ad 1 - niezależnie od mojej pierwszej odpowiedzi - jeżeli już ktoś spotyka się z zajętym facetem, to raczej pewne, że chce go odbić, więc tak.Ad 2 - ryzyko jest.
dokładnie
jak ktoś jest zajęty to się mówi "nie, dziękuję.masz dziewczynę. nie jestem w stanie spotykać się z kimś zajętym"
jeśli naprawdę się tak strasznie zauroczył, powinien zostawić tą biedną laskę w spokoju i dopiero zaczynać z kimś nowym
dla mnie to taka zasada w stylu nie idę na dyskotece do toalety z obcym facetem niewiadomo co robić i dziewczyna która się na takie coś pisze jest na tym samym poziomie..
26 sierpnia 2013, 16:28
nie flirtowałabym z zajętym.Jak ja bym się dowiedziała, że do mojego jakaś lafirynda się dostawia to bym szału dostała od razu nie umiem się postawić w tej sytuacji.
26 sierpnia 2013, 16:33
doityourself napisał(a):
Dajmy na to, że jest taka sytuacja że kręcisz z zajętym chłopakiem, są pocałunki, rozmowy, spotkania i w końcu po jakimś czasie on zrywa z tamtą i chce być z Tobą, *dałybyście szansę ? *nie bałybyście się że zrobi tak samo będąc z tobą ?
W sumie można powiedzieć, że byłam w takiej sytuacji. Jesteśmy razem ponad 5 lat i jesteśmy sobie wierni.
Nie jestem z tego dumna, ale widać tak musiało być.
Edytowany przez Salemka 26 sierpnia 2013, 16:34