Temat: boję się, że zostanę starą panną..

mam 21 lat i nigdy dotąd nie miałam chłopaka.. fakt, spotykałam się z kilkoma, ale kończyło się na kilku spotkaniach, bo nie czułam kompletnie chemii..
miałam nadzieję, że sytuacja poprawi się na studiach- poznam nowych ludzi, zaczniemy imprezować i może spotkam chłopaka, z którym się zwiążę.. - nic bardziej mylnego.. Życie studenckie na moim roku to kicha, a został rok i licencjat, a na magisterkę startuję na inną uczelnię..
poza uczelnią, jak i teraz pracuję i nie mam jako tako możliwości nawiązać nowej znajomości. gdy wracam do domu jestem zmęczona i nie w głowie mi wyjścia na imprezy, które mi strasznie zbrzydły..  tak więc klub odpada, na miasto kogoś wyciągnąć teraz ciężko, bo praca/ itp. i kurczę boje się, że z czasem będzie coraz gorzej :(

wpadłam w dół, bo przeglądam tablicę na fb i koleżanki wtulone w ramiona chłopaków, a ja jak zwykle forever alone :|

znacie to skądś.. ?


edit: co prawda mam w głowie pewnego chłopaka, ale szanse są nikłe, by coś z tego mogło być..  tak więc pozostaję dalej forever alone^^
a co Ty zyjesz w średniowieczu,piszecie jakby zycie bez faceta to jakaś zbrodnia
nawet sobie nie zdajesz sprawy ile osób ok 30 lat jest sama
ja mam 28 i tez jestem nie stara panna tylko singlem i dobrze mi z tym
i znam mnóstwo kobiet w tej samej sytuacji
wiec nie sraj żarem kolezanko-jescze masz czas

Mam tyle samo lat i identyczną sytuację... Męczy mnie to i przybija, ale na internet bym sie chyba nie odwazyla! Nie przekonuje mnie ta forma i juz, choc moze by bylo prosciej i pewniej, niz z nowopoznanym gosciem z autobusu (ha ha, chyba w powiesciach)

Pasek wagi
ja mojego pozałam jak miałam 24, wczesniej też się martwiłam, że nikogo nie mam ;/
teraz już wiem, że to było głupie i czasem tęsknię za byciem singlem
tak jak dziewczyny piszą, każdy stan ma swoje plusy i minusy, skup się teraz na plusach bycia singlem!
Pasek wagi

Ssarayu napisał(a):

mam 21 lat i nigdy dotąd nie miałam chłopaka.. fakt, spotykałam się z kilkoma, ale kończyło się na kilku spotkaniach, bo nie czułam kompletnie chemii.. miałam nadzieję, że sytuacja poprawi się na studiach- poznam nowych ludzi, zaczniemy imprezować i może spotkam chłopaka, z którym się zwiążę.. - nic bardziej mylnego.. Życie studenckie na moim roku to kicha, a został rok i licencjat, a na magisterkę startuję na inną uczelnię..poza uczelnią, jak i teraz pracuję i nie mam jako tako możliwości nawiązać nowej znajomości. gdy wracam do domu jestem zmęczona i nie w głowie mi wyjścia na imprezy, które mi strasznie zbrzydły..  tak więc klub odpada, na miasto kogoś wyciągnąć teraz ciężko, bo praca/ itp. i kurczę boje się, że z czasem będzie coraz gorzej :(wpadłam w dół, bo przeglądam tablicę na fb i koleżanki wtulone w ramiona chłopaków, a ja jak zwykle forever alone :|znacie to skądś.. ? edit: co prawda mam w głowie pewnego chłopaka, ale szanse są nikłe, by coś z tego mogło być..  tak więc pozostaję dalej forever alone^^
usun fb
ja w sumie miałam podobnie tzn. do 21 roku mojego życia sobie randkowałam aż tu na studiach poznałam swoją prawdziwą miłość i dopiero z nim stworzyłam prawdziwy związek :) do żadnego z poprzednich chłopaków nie czułam nic to i po co miałabym się bawić w 'bycie razem' :P na wszystko przyjdzie pora ;D
spokojnie...na pewno jakis sie trafi...z reguły sa to przypadki...ja mam obecnie 29 lat...i pomimo tego że mam obecnie partnera, to tez sie zastanawiam czy nie zostanę stara panną...no ale u mnie wiek juz "zmusza" do pomyslenia nad sobą... ;)
Moja koleżanka w wieku 23 lat poznała pierwszego chłopaka na jakimś forum filmowym.
Pasek wagi
Dziewczyny Macie po 20-23 lata ....i martwicie się że będziecie starymi pannami ???? to nie te czasy kiedy za mąż wychodziło się w wieku 19-20 lat. Cieszcie się wolnością i tym że najlepsze przed Wami. Chłopak się znajdzie, sam przyjdzie i poprosi. On teraz tak jak Wy cieszy się wolnością i szaleje żeby za 5-6 lat stworzyć trwały oparty na dojrzałych relacjach i miłości związek :)
z każdym rokiem podejście się zmienia, jak miałam 20 lat to myślałam, że na pewno w wieku 25 lat będę mężatką, teraz mam 27 i sobie myślę "do 30stki na pewno będziesz zaobrączkowana"
Pasek wagi
he he, dajcie spokój, Wam wydaje sie, ze 21 to juz stara panna, a 40, ze juz do piachu. Mój syn tez ma 21 i z tego co sie orientuję tez nie miał dziewczyny, jakies kolezanki tylko. Czeka na te jedyną:) Niech czeka, ma jeszcze czas, bo zakochanie to gorsze niz sraczka:))))
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.