Temat: Internetowa randka

Poznałam kogos przez internet (tak, wiem glupi sposob), fajny chłopak, super nam sie gadalo. Spotkalam sie z nim. Nie widzial mnie wczesniej w calosci, mam 172cm i 85kg. Na spotkaniu tez troch epogadalismy, posiedzielismy... bylo calkiem ok, potem podprowadzil mnie do domu. Dalismy sobie buziaka w policzko, odchodzac powiedzial, ze jeszcze sie kiedys zgadamy (chodzilo o spotkanie). Ale.. nie odzywa sie od czasu spotkania (czwarty dzien), a kiedys pisal codziennie, nawet jak mial nawał pracy... I nie wiem co zrobic, odezwac sie do niego ? czy raczej sie nie kompromitowac, bo mu sie nie spodobalam? Jak myslicie?
Też miałam taką sytuacje kiedyś. Spotkanie świetne, ale nie odezwał się juz nigdy. Było mi przykro, ale ktos kto olewa mnie z powodu mojego wygladu i nie odzywa sie nie jest mnie wart;) A ważyłam wtedy 75kg przy moim 175 wiec mniej niz teraz. 

olka271 napisał(a):

teardrops napisał(a):

coś w tym jest :D
Dzieki. Dotarło. Chyba skasuje fejsa bo wstyd mi za siebie... i zapadne sie pod ziemie. Moglam sie nie spotykac...
 
Nie kasuj :) Ja swojego faceta też poznałam przez neta :) Ale podstawą jest szczerość- najlepiej od razu opublikować swoje zdjęcie "w całej okazałości" :) Wtedy wszyscy będą mieli jasność :)
Chyba mu się nie spodobałaś, po facetach to od razu widać...
ja bym takiego typa sama olała :D po co się męczyć :D tracić pozytywną energię :D widać zasługujesz na kogoś lepszego!! ;))) więc głowa do góry :D 
nie odezwie się już moim zdaniem. jakaby bardzo chciał to zrobiłby to jeszcze tego samego dnia lub następnego.
Taka typowa taktyka amantów z Internetu :D Nie licz na to, że gość się odezwie.
ehh coś o tym wiem. Spotkałam sie z chłopakiem miesiąc temu około i po spotkaniu wszystko się zmieniło tylko,  że chłopak do mnie jeszcze pisze , ale już nie tak jak kiedyś. Jest coraz mniej , bo dziennie z około 30 esów najwięcej  , a zawsze były całe dnie pisania , rozmawialiśmy itd... Nie wiem dlaczego tak sie stało  , ale pewnie chodzi o figurę , ze mam spory nadbagaż , ale on sam nie jest ideałem , więc nie wiem czemu tak mnie ocenił z góry. Niby kiedyś po spotkaniu zaproponował czy wpadnę do niego  ,ale jakoś czuje   , że on naprawdę tego nie chce i powiedział tak , bo tak wypada. Nie trać na niego czasu. Ja na swojego 'kolegę' z neta też już sobie odpuściłam , a wydawał się taki fajny i w ogóle. Widać , że od tego jak wyglądamy zależą znajomości z innymi ;/ Ale nie przejmuj się jeszcze im pokażemy tylko , że wtedy będzie już za późno bo ich czas się skończył. 3 maj się i głowa do góry ! :) 
Ja mojego chłopaka poznałam przez portal randkowy z czystej "mojej głupoty" więc nie każdy jest taki sam widocznie ten to nie jest co ma być dla Ciebie. Pewnie jesteś stworzona dla czegoś lepszego :D i kogoś dla kogo będziesz warta więcej niż twój wygląd.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.