Temat: dla innych niż hetero

No i praidlowo! Nie masz sie czego wstydzic ;)

Ja calowalam sie i dotykałam z kolezanka, podobaja mi sie kobiety,ale jestem z facetem. Jesli dziewczyna by mi sie podobała i ja jej to nie miałabym nic przeciwko nie mowie o zwiazku ;)

Jestem hetero i mam faceta, ale ostatnio miałam "dziwny" sen z udziałem kobiety i od tamtego czasu jakoś inaczej podchodzę do sprawy relacji damsko-damskich 

hehehe

zawsze faceci sa moja obsesja :) mam jednego i starczy do konca zycia :)))))

Jestem hetero. Wiem to, bo zawsze czułam pociąg wyłącznie do mężczyzn i kobiety kompletnie mnie nie kręcą. Mam przynajmniej trzy biseksualne koleżanki (z dwoma z nich mieszkałam) i mnóstwo takich, które całują się z innymi dziewczynami (nie wiem czy są bi czy nie). Nie zdarzyła mi się żadna przygoda z osobą tej samej płci (generalnie jestem antyfanką "przygód" w tej sferze). Dobra koleżanka próbowała mnie pocałować, ale się odsunęłam, bo nie chciałam. To samo zrobiłabym w każdej innej sytuacji tego typu. Generalnie jestem tolerancyjna na zasadzie - to nie moja sprawa, więc oczywiście nikogo nie dyskryminuje, ale nie popieram aktów homoseksualnych.

Ja mam dość niestandardowy pogląd na ten temat. Myślę, że w pewnym sensie każdy człowiek jest bi, każdy ma do "dyspozycji" obie płcie. Z tym, że większość z nas z jakichś przyczyn (w większości głównie ze względu na przyjęte normy) ogranicza się do jednej płci - bez względu na to, czy idzie to w stronę hetero- czy homoseksualizmu. Postrzegam ludzi jako ludzi, nie poprzez pryzmat płci. Znam wielu facetów zachowujących się jak kobiety i parę kobiet o typowo męskim umyśle. Jednak zwykle kobiety mnie nie pociągają, o niektórych potrafię powiedzieć, że mi się podobają pod względem wizualnym, w ten sam sposób co faceci. O ile wyobrażam sobie, że kiedyś coś mogłoby mnie skłonić do "eksperymentów" z kobietami i nie wykluczam takiej opcji, o tyle nie wyobrażam sobie związku z kobietą. Bycie z kobietą byłoby zdecydowanie zbyt problematyczne. Ja sama jestem dość męska jeśli chodzi o psychikę i większość facetów mnie denerwuje swoją zbytnią kobiecością. 
A co do doświadczeń, to zdarzyło mi się całować z dwoma koleżankami, ale nic szczególnego nie poczułam, jako że były to koleżanki a nie miłość życia. ;)

jestem lesbijką. kompletnie nie widzę eksperymentów z mężczyznami, w moim wypadku.^^