- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 maja 2013, 11:13
23 maja 2013, 12:20
nie chodzi o to czy kocha dzieci, ale o to że by Cię rzucił z tego powodu. Jak kocha bardzo to nie rzuciale dlaczego mam rzucic swojego faceta? bo nie jest taki jak wy byscie chcialy? mnie odpowiada, a wy znajdzcie sobie takiego ktory wam bedzie odpowiadal ja tez dzieci nie chce miec wiec co za roznica czy bedzie to facet co kocha dzieci czy tez nie? podejrzewam ze ten pierwszy rzucilby mnie za aborcje. wiec sama sie odpowiedz nasuwa dlaczego jestem ze swoim a nie z innym
23 maja 2013, 12:21
23 maja 2013, 12:23
ale jesli on nie bedzie dobrym ojcem i partnerem przez frustracje o niechciane tacierzyński to o jakiej milosci tu mowimy?zalozmy ze mieszkamy razem z dzieckiem, on jest zly o dziecko, zdradza mnie (np) czy podnosi reke czy to ze zamieszkal swiadczy o milosci? no chyba nie?mozna kochac kogos, nie zdradzac, nie bic, szanowac czyjes zdanie a nie potrzebne mi sa do tego dziecinie chodzi o to czy kocha dzieci, ale o to że by Cię rzucił z tego powodu. Jak kocha bardzo to nie rzuciale dlaczego mam rzucic swojego faceta? bo nie jest taki jak wy byscie chcialy? mnie odpowiada, a wy znajdzcie sobie takiego ktory wam bedzie odpowiadal ja tez dzieci nie chce miec wiec co za roznica czy bedzie to facet co kocha dzieci czy tez nie? podejrzewam ze ten pierwszy rzucilby mnie za aborcje. wiec sama sie odpowiedz nasuwa dlaczego jestem ze swoim a nie z innym
23 maja 2013, 12:24
Głupio to zabrzmi i bezdusznie ale dlatego jestem za prawem wyboru jeżeli chodzi o aborcję. Szkoda mi tych wszystkich dzieci których ojcowie traktują jak gówno.
23 maja 2013, 12:25
wrednababa vel Aguniek ze swoim chłopakiem Adasiem....No tak. Patologia w czystej postaci. Nie miałaś czasem porzucić tej strasznej Vitalii na rzecz przyjaznego Wizażu? Wróciłaś? A do autora: mam nadzieję, że matka twojego dziecka pójdzie po rozum do głowy: pozbawi cię całkowicie praw rodzicielskich, wystąpi do sądu o wysokie alimenty (to nie wyklucza wzajemnie) i ułoży sobie życie z normalnym facetem. Jesteś nie fair też wobec swoich rodziców, o tym nie pomyślałeś, prawda? No tak: myślisz nie tą częścią ciała.jesli nie bralabym tabletek i nie chcialabym uzywac prezerwatywy, bo dla mnie to tez nie przyjemne to bym sobie zalozyla spirale albo bym wyjechala za granice sie wykastrowac mowiac potocznie mnie partner ufa bo biore tabletki, gdyby sie wpadka zdarzyla to raczej bym mu nie powiedziala nie denerwujac go i sama bym sie problemu pozbylaNO dobrze zabezpieczenie sie nalezy do obojga ale jezeli dziewczyna nie brala wogole tabletek a on taki pies na baby to chyba prezerwatywe powinien miec.MOwisz nie dogadali sie w kwestii bycia rodzina a co idac do lozka mowisz czekaj czekaj robimy sobie dziecko. i ja nie mowie ze to tylko jego wina jej oczywiscie tez bo poszla z nim do lozka. a dzies jutro zaplaci alimenty a co bedzie za 10 15 lat tez bedzie systematycznie placil co miesiac dogadana kwote. Wiecie co dziecinada dla mnie. Skoro zrobili sobie dziecko on mowi rodzicom ze sa dziadkami ona albo z nim jest albo on prawnie placi alimenty i albo spotyka sie z dzieckiem albo ma go w dupie i satysfakcjonuje go tylko to zeje kase. Koniec
23 maja 2013, 12:25
23 maja 2013, 12:27
Ja jednak uważam że lepsze są okna życia niż aborcjaGłupio to zabrzmi i bezdusznie ale dlatego jestem za prawem wyboru jeżeli chodzi o aborcję. Szkoda mi tych wszystkich dzieci których ojcowie traktują jak gówno.
23 maja 2013, 12:28
23 maja 2013, 12:28
Jezus Maria, nie wierzę, że tacy ludzie istnieją...
Ja bym od razu sądownie załatwiła alimenty i nie dziwię się, że dziewczyna już od Ciebie nic nie chce - tez bym wolała żeby moje dziecko nie miało takiego ojca, już lepiej żaden.
23 maja 2013, 12:29
wiem że nie potrzebne są do tego dzieci =)jeśli miałby być złym ojcem, to związek nie ma sensu. Ale założenie odrazu że by rzucił, to nie rozumiem. Bo mogłoby Mu się odwidzieć w czasie ciąży i byłby wspaniałym ojcem =)ale jesli on nie bedzie dobrym ojcem i partnerem przez frustracje o niechciane tacierzyński to o jakiej milosci tu mowimy?zalozmy ze mieszkamy razem z dzieckiem, on jest zly o dziecko, zdradza mnie (np) czy podnosi reke czy to ze zamieszkal swiadczy o milosci? no chyba nie?mozna kochac kogos, nie zdradzac, nie bic, szanowac czyjes zdanie a nie potrzebne mi sa do tego dziecinie chodzi o to czy kocha dzieci, ale o to że by Cię rzucił z tego powodu. Jak kocha bardzo to nie rzuciale dlaczego mam rzucic swojego faceta? bo nie jest taki jak wy byscie chcialy? mnie odpowiada, a wy znajdzcie sobie takiego ktory wam bedzie odpowiadal ja tez dzieci nie chce miec wiec co za roznica czy bedzie to facet co kocha dzieci czy tez nie? podejrzewam ze ten pierwszy rzucilby mnie za aborcje. wiec sama sie odpowiedz nasuwa dlaczego jestem ze swoim a nie z innym