- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 maja 2013, 11:13
23 maja 2013, 11:53
Nie wiem, dziewczyny, co mam zrobić. Zresztą ona już nawet nie chce mnie znać, chyba... Przyjeżdżam do niej mimo wszystko, ale w naszych spotkaniach już nie dostrzegam żadnych uczuć. Próbuję ją przytulić ( np. wczoraj ) , a ona mnie odpycha. Nie rozumiem..? Ostatnio nawet chciałem ją pocałować, to tylko popłynęły jej łzy. Chcę być czuły przecież, pomagam jej finansowo, sam przecież zarabiam. Ale ona powiedziała, że już nie będzie potrzebować mojej pomocy, bo jakiś inny facet jej pomoże. Chyba jej eks..nawet nie chce mi powiedzieć kto to..;/ I kto tutaj jest nie w porządku?
23 maja 2013, 11:53
23 maja 2013, 11:54
23 maja 2013, 11:54
jesli dziewczyna sie nie rozbierze to jak on ma wsadzic i zaplodnic. no pomysl chwile ona sobie tez zrobilatylko nie dogadali sie w kwesti bycia rodzina, ale wspomnia ze pomaga jej finansowo, wiec w jakims stopniu sa to alimentyRece mi opadaja, brak slow. Typowy samiec zero szacunku dla plci przeciwnej. Co znaczy ona chciala sama sie prosila\/??/ a Ty nie poszedles z nia do lozka???? ona winna??? ale to Ty jej zrobiles dziecko. Decydujac sie na seks tym bardziej bez zabezpieczenia wlazisz do lozka z mysla ze jest prawdopodobienstwo zaplodnienia. A to ze traktujesz kobiety przedmiotowo to co nie prawda?? Ja myslalam ze idzie sie do lozka z milosci a nie dzis jedna jutro druga byle by sobie uzyc. Powinna podac Cie o alimenty i musisz wzias odpowiedzilnosc za swoje czyny. Niestety w przedszkolu chyba nie jestes co\???? Ah.......a rodzicom powinienes powiedziec jak najszybciej przeciez maja wnuka. Powiedzialabym Ci jeszcze kilka rzeczy co o tym mysle ale spasuje. .....Jak mozna nie chciec znac swojego dziecka ......Nie ogarniam....Przyjmij moje slowa z godnoscia
23 maja 2013, 11:54
oj.. spojrzałabyś na mnie. I to nie raz.Jakiś rad? Sorry ale z pewnością nie uległaby Twoim staraniom widząc jak traktujesz inne. Jeśli poszedłeś z tamtą dziewczyną do łóżka, to też powinienes barć odpowiedzialność za to, co z tego wynikło. No tak ona Ciebie do tego zmusiła, to jej wina... A Ty jesteś taki bezbronny... Żal mi Ciebie, nigdy nie spojrzałabym na takiego faceta jak Ty.
23 maja 2013, 11:55
Edytowany przez wrednababa56 23 maja 2013, 11:57
23 maja 2013, 11:55
Nie chcę związku, ale rozczula mnie jej widok, i nadal mi się ona podoba. I wciąż do mnie coś czuje, wiem to. Pewnie jestem nieodpowiedzialny, wiecie lepiej. Postawcie się w mojej sytuacji, jest tutaj trochę dziewczyn z mojego rocznika. Czujecie się gotowe na dziecko..? Obawiam się, że nie.
23 maja 2013, 11:56
Nie chcę związku, ale rozczula mnie jej widok, i nadal mi się ona podoba. I wciąż do mnie coś czuje, wiem to. Pewnie jestem nieodpowiedzialny, wiecie lepiej. Postawcie się w mojej sytuacji, jest tutaj trochę dziewczyn z mojego rocznika. Czujecie się gotowe na dziecko..? Obawiam się, że nie.
Edytowany przez NowaJaWwa 23 maja 2013, 11:58