Temat: Jak głupia nastolatka...

Mój problem jest tak głupi, że chyba aż śmieszny. Ale to zawsze problem, więc piszę tutaj, żeby się wyżalić (a nie zwierzę się przyjaciółkom, bo mnie wyśmieją). 
Otóż jakiś czas temu, zapisałam się do klubu fitness. Zaczęłam chodzić na różne zajęcia, do różnych instruktorów. Pewnego dnia trafiłam na ABT, które prowadzi bardzo przystojny instruktor. Jest młody (góra 25 lat), bardzo szczupły, bardzo pogodny i zabawny (ciągle żartuje na zajęciach). Oczywiście ma pełno wielbicielek wśród ćwiczących pań. Nie muszę chyba nadmieniać, że też dołączyłam do jego fanklubu :D
I tu właśnie zaczyna się mój problem. Kiedy przychodzę do niego na zajęcia, zupełnie nie mogę się skupić na ćwiczeniach, bo CAŁY CZAS SIĘ TYLKO NA NIEGO GAPIĘ xD Przyłapałam się też na tym, że z bardzo bogatej oferty jaką oferuje klub, większość wybieram dlatego, że on je prowadzi (może to i dobrze, bo dzięki temu zaczęłam chodzić na 'zdrowy kręgosłup' na co u innego trenera nigdy bym się nie zdecydowała xD). Czuję się trochę jak głupia nastolatka, która przychodzi na koncert boysbandu, tylko dlatego, że główny wokalista ma ładne loczki xD. 
Jak myślicie, co powinnam zrobić. Przychodzić dalej do niego i cieszyć oko, czy jednak zrezygnować i na siłę zapisywać się do innych instruktorów? :D
Idź tez do innych ale nacieszyc oko tez czasem fajnie ;P Ale raczej z tego nic nie bedzie...ale rozne rzeczy sie zdarzaja ;))

ciesz oko ,co Ci szkodzi
zawsze jest to jakaś motywacja
hehe tez kiedyś chodziłam na zajęcia z tańca gdzie instruktor miał same wielbicielki;p 
I wiem, że one też przychodziły dla niego. 
A czemu masz iść do innych?:) 
Właśnie spoko, że jest tak jak jest bo masz dużą motywację żeby chodzić na fitness!:) I napewno bedą tego efekty:)
Jak będziesz tak przychodzić to Cie wkońcu zapamięta i może coś z tego wyniknie - chyba że jest szczesliwie zakochany, ma żone lub jest gejem :)
Jeśli ci to przeszkadza, że nie możesz się skupić na ćwiczeniach i nie masz efektów takich jakbyś chciała to zmień instruktora.
To normalne, że przystojny facet może Ci sie podobać Na fitnesie jest on jakby Twoim autorytetem, kimś  kto Ci pokazuje co robić, jak robić i w ogóle - można się zauroczyć ( ahh jaki on wysportowany, ohh jakie ma ruchy itp) Sądzę, że jezeli ostentacyjnie nie " obnosisz się: z tym, że Ci się podoba to może byc taka motywacja :) a jeszcze jak pochwali to juz będziesz chodziła kilka cm nad ziemią:) i vardziej się starać aby być tą najlepszą:)
tylko sie tak strasznie nie gap:)

na  fajny tyłeczek zawsze  fajnie  popatrzeć  jak  trzeba  ćwiczyć;)
Pasek wagi

Olesia1990 napisał(a):

hehe tez kiedyś chodziłam na zajęcia z tańca gdzie instruktor miał same wielbicielki;p I wiem, że one też przychodziły dla niego. A czemu masz iść do innych?:) Właśnie spoko, że jest tak jak jest bo masz dużą motywację żeby chodzić na fitness!:) I napewno bedą tego efekty:)Jak będziesz tak przychodzić to Cie wkońcu zapamięta i może coś z tego wyniknie - chyba że jest szczesliwie zakochany, ma żone lub jest gejem :)

Właśnie klubowiczki się śmieją, że chyba to ostatnie, bo ma takie 'kocie ruchy', że aż niemęskie xD
Powinni mu pensję podnieść, gdyby wiedzieli ile mu zawdzięczają

keyma napisał(a):

Powinni mu pensję podnieść, gdyby wiedzieli ile mu zawdzięczają

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.