- Dołączył: 2013-05-11
- Miasto:
- Liczba postów: 13
11 maja 2013, 10:32
Mam 22 lata, wiem ze to okropne ale nigdy nie bylam w zwiazku. Nie dzialam na facetow i mam troche problem w kontaktach z nimi.
Ale pare dni temu poznalam faceta. Spedzilismy razem wieczór, on chciał sie całować jednak ja nie chcialam bo go dopiero co poznałam i chyba wyszłam na strasznie oziębłą. Odprowadził mnie na przystanek ale zostawił mnie tam mimo że musiałam czekać na autobus niecałą godzine a była późna godzina. Wydawało mi sie ze mu sie podobam, wziął mój nr ale nie dzwoni.
I tu moje pytanie: 1) jezeli zadzwoni to umowic sie z nim mimo takiego zachowania?
2) Czy jezeli nie zadzwoni to oznacza ze po prostu nie dzialam na facetow i jestem beznadziejna i nigdy nikogo nie spotkam???
Mam 22 lata a nigdy sie nie calowalam, czuje sie okropnie :((
Samotna, beznadiejna, nieatrakcyjna
Edytowany przez Zielony.dlugopis 11 maja 2013, 10:32
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 3916
11 maja 2013, 11:08
Zielony.dlugopis napisał(a):
Dziękuję, przepraszam za takie dylematy ale nie umiem sie obchodzić z facetami.A jeśli zadzwoni to podać mu przyczynę dlaczego nie zamierzam sie juz z nim spotkać?
Przestań, po prostu mu powiedz, że nie jesteś nim zainteresowana, tyle. Bo chyba nie jesteś ? :/
11 maja 2013, 11:14
ja bym się nie skupiała tak na tym całowaniu, ale na tym, że zostawił cię samą w środku nocy -
dla mnie byłby już skreślony!
- Dołączył: 2013-05-11
- Miasto:
- Liczba postów: 13
11 maja 2013, 11:16
agus0709 napisał(a):
Zielony.dlugopis napisał(a):
Dziękuję, przepraszam za takie dylematy ale nie umiem sie obchodzić z facetami.A jeśli zadzwoni to podać mu przyczynę dlaczego nie zamierzam sie juz z nim spotkać?
Przestań, po prostu mu powiedz, że nie jesteś nim zainteresowana, tyle. Bo chyba nie jesteś ? :/
To znaczy podoba mi sie to jak sie zachowal powoduje wlasnie ze mam ogromne wątpliwosci
Edytowany przez Zielony.dlugopis 11 maja 2013, 11:17
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 3916
11 maja 2013, 11:19
WhatBliss! napisał(a):
ja bym się nie skupiała tak na tym całowaniu, ale na tym, że zostawił cię samą w środku nocy -dla mnie byłby już skreślony!
Dokładnie ! Co to za facet..
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
11 maja 2013, 11:28
Powiedz, że nie masz ochoty/ czasu/ że źle się czujesz... wymyśl cokolwiek. Olej go.
Ze mną czekał nawet jak miałam 10 minut do autobusu i mówiłam mu, że jak chce to może iść, ale się uparł i poczekał aż wsiądę do autobusu :)
- Dołączył: 2009-04-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1243
11 maja 2013, 11:51
nie podawaj mu przyczyny, a jeśli już, to powiedz, że kogoś poznałaś! a co! uwierz sama w siebie, przyjdzie moment, że poznasz odpowiedniego faceta i wtedy nie będziesz miała dylematów:)
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1774
11 maja 2013, 11:58
Jeżeli nie poczekał na Cb to już jest minus... Dałabym sobie spokój i poczekała na drugą połówkę jeszcze troszkę :)
11 maja 2013, 12:00
mnie najbardziej zastanawia, skąd pomysł, ze wyszłaś na OZIEBŁĄ???
przecież dopiero co poznałaś faceta! i autentycznie, nie było między Wami żadnej relacji, żeby w ogóle zahaczać o jakąkolwiek oziębłość!
dla mnie najbardziej prawdopodobna jest sytuacja, ze facet chciał miło spędzić wieczór - spotkał dziewczynę, chciał się poprzytulać, całować, pomiziać i już.
I NIE ZNACZY TO, ŻE NIE DZIAŁASZ NA FACETÓW. Po prostu koleś nie szukał znajomości, a liczył na kilka miłych chwil. Mnie sie wydaje, że trzeba się z kims spotkać więcej niż raz, zeby w ogóle snuć jakiekolwiek plany i nadzieje.
I wiem, że brzmi to naiwnie, ale przyjdzie czas, gdy spotkasz kogoś fajnego. Ja swojego spotkałam w wieku 24 lat i nie żałuję, że wczesniej byłam OZIĘBŁA dla przypadkowo spotkanych na chwilę facetów.
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
11 maja 2013, 14:32
zadzwon spotkaj sie z nim i wytlumacz,ze to pierwszy raz dlatego ten wstyd i problem z calowaniem :-)
.
tez sie pierwszy raz calowalam w wieku 22lat :-) czekalam na tego jedynego i jestesmy juz 7 lat malzenstwem :)