Temat: Facet.

Moze nie powinnam o tym pisac, ale jestem w calkowitej rozsypce i pomyslalam ze takie pisanie moze pomoc mi wyrzuc z siebie wszystkie emocja.

Jest facet ktorego kocham od ponad roku lecz nie jestesmy razem, spotykamy sie raz na jakis czas. Teraz dosc dlugo go nie widzialam i swiruje bez niego. Kolejny weekend bez niego, to straszne. Nie potrafie sobie odpuscic go. To typ czlowieka, ktory nie mowi o swoich uczuciach. Nie chce go stracic, a to taki wolny ptak. Moze sie boi zwiazku. Sama nie wiem.

Powiedzial mi dzis ze cos u niego jest nie tak, ale nie chcial powiedziec co. Jak "otworzyc" go? To jest glupie. Pewnie wiekosc z Was mysli ze jestem po prostu glupia, ze powinnam odpuscic. Nie potrafie, nie chce, a nie widze juz zadnego wyjscia z sytuacji.

glupiepytania napisał(a):

to niech to powie, a nie daje mi tylko nadzieje

Tchórz, nie powie, bo tak mu wygodnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.