Temat: przystojny chłopak i brzydka dziewczyna

Hej :) 
Tak sobie leże w łożku z powodu choroby i za dużo myśle.
Mam faceta, jest on bardzo przystojny, wysoki, ma cudownie wyrzeźbione ciało, dba o siebie,  cwiczy itp.
A ja ? Mała gruba niespecjalnie ładna...
Nie dośc ze cały czas mnie zastanawia dlaczego od zwrócił na mnie uwagę to jeszcze mam myśli że jak pozna ładniejszą to do niej pojdzie. Pytałam go ostatnio dlaczego zwrócil uwagę własnie na mnie, to nie umiał mi odpowiedziec.. 
Zanim go poznałam to odchudzałam sie dla siebie, teraz chce byc piękna tylko dla niego. 
Przez to stałam sie troche zazdrosna chociaż nie daje mi powodow do zazdrości. 
Ale może nie mam ich dlatego że w ogole go nie kontroluje... 
Tylko raz zobaczyłam że pisze na gg ze swoimi 2 byłymi dziewczynami ale nie zaczynałam tematu bo nie chce zeby sie poczuł kontrolowany bo faceci tego nienawidzą. 

Co zrobic żeby przestac sie zadręczac tym, że jestem od niego gorsza, co zrobic zeby uwierzyc w siebie, że skoro wybrał mnie to jestem lepsza od jego koleżanek ?

Lubelaska napisał(a):

toelo napisał(a):

Lubelaska napisał(a):

Faceci boja się tych "ładnych" dziewczyn, bo wtedy oni czują się niepewnie, że taka "szczupła" zostawi go dla lepszego.
mam rozumieć że wybierają brzydsze tylko dlatego żeby nie zostać porzuceni ? Mało pocieszające..
Nie tylko dlatego. Wybierają normalne dziewczyny, takie, w których coś je pociąga, coś prawdziwego. Te szczupłe wcale nie są lepsze od grubszych czy ładniejsze. Rozejrzyj się jak wyglądają te szczupłe, większość z nich jest tak sztuczna, że strach pomyśleć jak wyglądałyby bez makijażu zaraz po przebudzeniu :) Widać Twój facet widzi w Tobie więcej zalet niż Ty sama:)

w sumie masz rację, dziękuje :) 

toelo napisał(a):

Pytałam go ostatnio dlaczego zwrócil uwagę własnie na mnie, to nie umiał mi odpowiedziec..

bo masz "to coś". nie da się tego określić normalnie, słowami, nie da się tego opisać. to jest coś, co sprawia że z daną osobą chcemy być, coś co czyni dla nas tę osobę atrakcyjną, najlepszą na świecie, jedyną.
nie zadręczaj się, bo przecież Ty z nim nie jesteś dla jego urody, prawda? w drugą stronę to też działa.

.czarna91 napisał(a):

A tak wogóle to dlaczego uważasz sie za brzydka?

hm.. Prawie w ogole nie mam biustu
nie, nie przesadzam, Nie mam cycków. To co mam na klatce piersiowej wygląda jak cycki 10letniego chłopca z nadwagą, nosze wielkie push-upy zeby cokolwiek miec...
mam wielki tyłek, tzn biodra, po babci. 
mam lekkie bardzo kości wiec nawet przy niskiej wadze będę duża. 
krzywe nogi, opadające powieki które sprawiają że oczy są bardzo małe. 
szerokie jak facet ramiona 
cienkie falowane włosy.
mogłabym wymieniac w nieskończonośc, mam bardzo niską samoocene, bardzo niską... 
i nie wiem jak to poprawic.
Możesz posłuchać lub nie, ale dam Ci radę. Skup się na swoim szczęściu, bądź zawsze (w miarę możliwości) uśmiechnięta, nie marudź, nie narzekaj, a już na pewno nie mów mu, że czujesz się gorsza. Uwierz w to, że jesteś lepsza (bo wg niego i dla niego jesteś), przyjmij to jako prawdę objawioną i nie wnikaj! Będzie Cię dalej kochał. No bo sama powiedz, wolałabyś zrzędę czy uśmiechniętego i zadowolonego z siebie faceta? :)
Pasek wagi

Lubelaska napisał(a):

toelo napisał(a):

Lubelaska napisał(a):

Faceci boja się tych "ładnych" dziewczyn, bo wtedy oni czują się niepewnie, że taka "szczupła" zostawi go dla lepszego.
mam rozumieć że wybierają brzydsze tylko dlatego żeby nie zostać porzuceni ? Mało pocieszające..
Nie tylko dlatego. Wybierają normalne dziewczyny, takie, w których coś je pociąga, coś prawdziwego. Te szczupłe wcale nie są lepsze od grubszych czy ładniejsze. Rozejrzyj się jak wyglądają te szczupłe, większość z nich jest tak sztuczna, że strach pomyśleć jak wyglądałyby bez makijażu zaraz po przebudzeniu :) Widać Twój facet widzi w Tobie więcej zalet niż Ty sama:)

no tak, szczupłe to obleśne tapeciary a grubaski to chodzące ideały ;D

Ciężko stwierdzić czy to co piszesz jest prawdą. Każda kobieta uważa, że jej mężczyzna jest cudowny i przystojny, a później okazuje się, że koło przystojnego to on nawet nie stał. Za to dużo ładnych dziewczyn uważa się za brzydkie. Tak więc, nie wiemy czy on jest taki piękny a Ty taka brzydka za jaką się uważasz. Osobiście nigdy nie widziałam przystojnego faceta z brzydką dziewczyną.


beatrx napisał(a):

toelo napisał(a):

Pytałam go ostatnio dlaczego zwrócil uwagę własnie na mnie, to nie umiał mi odpowiedziec..
bo masz "to coś". nie da się tego określić normalnie, słowami, nie da się tego opisać. to jest coś, co sprawia że z daną osobą chcemy być, coś co czyni dla nas tę osobę atrakcyjną, najlepszą na świecie, jedyną. nie zadręczaj się, bo przecież Ty z nim nie jesteś dla jego urody, prawda? w drugą stronę to też działa.

oczywiście ze nie jestem z nim dla urody, denerwuje mnie w nim to że jest tak przystojny, zamiast byc z niego dumna denerwuje sie jak mi pisze że mu coraz lepiej na siłowni idzie itp. Wiem, wiem ze to głupie ale wolałabym żeby był brzydszy, nie byłabym zazdrosna wtedy.

toelo napisał(a):

.czarna91 napisał(a):

A tak wogóle to dlaczego uważasz sie za brzydka?
hm.. Prawie w ogole nie mam biustunie, nie przesadzam, Nie mam cycków. To co mam na klatce piersiowej wygląda jak cycki 10letniego chłopca z nadwagą, nosze wielkie push-upy zeby cokolwiek miec...mam wielki tyłek, tzn biodra, po babci. mam lekkie bardzo kości wiec nawet przy niskiej wadze będę duża. krzywe nogi, opadające powieki które sprawiają że oczy są bardzo małe. szerokie jak facet ramiona cienkie falowane włosy.mogłabym wymieniac w nieskończonośc, mam bardzo niską samoocene, bardzo niską... i nie wiem jak to poprawic.


O matko... ile ty masz kompleksów ale pewnie większość to twoje wymysły. A może zacznij zauważać swoje zalety i spróbuj pokochać siebie i poczuć się piękną! 

ja kiedyś zapytałam swojego faceta dlaczego ze mną jest...odpowiedział, że dlatego że mnie kocha..dlatego że chce ze mną być i jest ze mną szczęśliwy.. kiedyś powiedział, że jak tylko mnie zobaczył (kiedy nie zamienił ze mną żadnego słowa prócz tylko przedstawienia się) wiedział już, że chce ze mną być i zrobi wszystko żeby "osiągnąć cel" że tak to ujmę.. powiedział, że miałam ten błysk w oku...zatrzepotałam rzęsami i był już cały mój.. wszystko jest indywidualną sprawą.. po prostu facet Cię kocha i nie postrzega Cię tak jak Ty widzisz samą siebie...

toelo napisał(a):

...mogłabym wymieniac w nieskończonośc, mam bardzo niską samoocene, bardzo niską... i nie wiem jak to poprawic.
Więc weż się za siebie, nos dalej te push-up jeśli czujesz się w nich lepiej, idź do dobrej fryzjerki, żeby zrobiła coś z włosami, pomaluj pazurki, dobierz ubrania do swojej figury. Fason i format potrafią zdziałać cuda! A Ty tez poczujesz się lepsza i ładniejsza.

Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

no tak, szczupłe to obleśne tapeciary a grubaski to chodzące ideały
A czy ja tak dosłownie powiedziałam?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.