10 lutego 2013, 20:09
Czy byłyście sytuacji,że odrzuciłyście faceta, który się o Was starał, później uświadomiłyście sobie,że jednak wam na nim zależy,ale było już za późno, bo on zdążył poznać kogoś innego? Ja właśnie w takiej się znajduję. Była pomiędzy nami chemia, ale ja chamsko go olałam i, jak sam powiedział, zraniłam jego męską dumę.
Chodzi o to, że jestem ciekawa jakie sygnały daje facet, że jednak coś jeszcze się dla niego znaczy, nie jest zupełnie obojętnym...
Ten "mój" wciąż do mnie co jakiś czas pisze (nie śmiem powiedzieć,że jest lovelasem, niewierny swojej dziewczynie, po prostu dobrze się dogadujemy, mamy wspólne zainteresowania). Zastanawia mnie kilka faktów i nie wiem co o tym myśleć. Nie chciałabym sobie nic wkręcać, więc proszę o obiektywną ocenę ;)
* pyta co u mnie, w sensie czy wciąż jestem sama
* żalił mi się, kiedy miał kryzys w związku
* kiedy byłam w miejscowości jego zamieszkania i szukałam pewnego miejsca (napisałam z prośbą by mi wytłumaczył drogę) on powiedział,że jest w pobliżu i chętnie mnie podrzuci
* dzwoni z życzeniami (noworocznymi,urodzinowymi)
Nie wpycham się w jego związek, nigdy pierwsza się nie odzywam. Po prostu jestem ciekawa jak to wygląda z waszego punktu widzenia :))
+ ponawiam pytanie o te sygnały, które wysyłają faceci będący wciąż choć troszkę nami zainteresowani.
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Chvaletice
- Liczba postów: 1365
10 lutego 2013, 20:17
myślę, że po prostu jest uprzejmy i nie ma się co doszukiwać w tym czegoś więcej ;)
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto: Wolsztyn
- Liczba postów: 242
10 lutego 2013, 20:24
Nie wiem jak to jest z facetami ale wiem jak się czuje dziewczyna do której faceta wypisują byle laski. Jeśli on już z kimś jest to daj mu spokój i zacznij układać życie od nowa.
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
10 lutego 2013, 20:25
Ostatnio oblewałam zdanie wszystkich egzaminów i tak się złożyło, że piłam z samymi facetami :P Dowiedziałam się, że faceci nigdy nic nie robią bezinteresownie dla dziewczyny. Nie marnowałby czasu jeśli nie byłby zainteresowany. Ewidentnie jest. Sam fakt, że np zaproponował że Cie gdzies podrzuci. Facet niezainteresowany by się nie fatygował.
10 lutego 2013, 20:36
To nie tylko uprzejmość na bank :)
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
10 lutego 2013, 20:41
widac ze facet nadal na nadzieje pomimo ze jest w zwiazku z inna
10 lutego 2013, 20:46
nianiaBasia napisał(a):
Nie wiem jak to jest z facetami ale wiem jak się czuje dziewczyna do której faceta wypisują byle laski. Jeśli on już z kimś jest to daj mu spokój i zacznij układać życie od nowa.
ale to nie ja do niego pierwsza się odzywam :))
Są ze sobą niecałe 3 miesiące.
Kurczę, sama nie wiem co mam o tym myśleć. Nie chcę nic sobie wkręcać. No i nic nie mogę zrobić...
Czasami nie wiem jak mam z nim rozmawiać, bo nie chciałabym żeby się zorientował, że coś czuję. Nie mam pojęcia co to jest, ale ewidentnie to nie tylko lubienie.
minutka3 - to, co piszesz bardzo mnie zainteresowało :D a cóż jeszcze powiedzieli Ci ci panowie ? :D
10 lutego 2013, 20:47
myślicie,że może jednak powinnam dać jakiś sygnał ? Jeśli tak, to jaki?
z tego co wiem bardzo mu zależało...
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
10 lutego 2013, 20:58
Wiesz co, ja nie chce być chamska, żąden przypadek nie jest taki sam, ale u mne była w związku taka sytuacja że mój chłopak wcześniej długo starał sie o dziewczynę, która na każdym kroku go olewała. On jest dumny i jak każdy, chciał czuć że komuś na nim zależy. Znaliśmy się długo ale nigdy nie była to żadna silna relacja, choć nie ukrywam, strasznie mi sie podobał i nie lubilam tej laski za to że tak go krzywdzi.
Potem zaczęliśmy wiecej gadać, jak kumple, ja mu radziłam jak ma ją podejść żeby w końcu mu uuległa, bo chciałam żeby był szczęśliwy. Ale on się zakochał we mnie. Oddalił ją od siebie.
A ta laska wtedy jakby ją ktoś w pysk strzelił, wydzwaniała za nim, wypisywała, jak już widziała że jesteśmy razem. Niecierpimy się do tej pory, choć ja może miałabym ją w zadzie gdyby nie jej głupie zaczepki. Laska parę dobrych lat nie umie przeboleć że ktoś ją śmiał olać.
Co więcej, taka sytuacja miała jeszcze raz (raz na pewno, może wiecej) w jej życiu, chłopak koleżanki też ją popierdzielił i też wtedy najwięcej do niego uderzała, koleżanka oczywiśce też jej nie lubi.
Nie wiem jaki jest dokładnie Wasz przypadek. Nie wiem czy jest on uprzejmy, czy poprostu ma w tym ukryty cel jak napisala koleżanka powyżej, ale daj mu spokój i nie odpisuj, być może on czuje się winny że Cię zranił. Ja sama miałam lekkiego doła jak zaczynaliśmy być ze sobą, że ta idiotka teraz cierpi, ale życie pokazało że nie trzeba jej było współczuć. Nie mówię że Ty jesteś tą idiotką, tamta poprostu to chora dziewczyna, psuje mi moją opinię na mieście itd.
Skoro jest szczęśliwy to nie psuj tego. Odezwij się, jeśli się rozejdą.
10 lutego 2013, 21:04
Napiszę to co pisała jedna z dziewczyn wyżej, że póki co odpuściłabym go sobie. On musi się zdecydować. Jest w związku. Możliwe że ma do Ciebie sentyment ale postaw się na miejscu tej dziewczyny z którą jest .