Temat: Facet chorobliwie zazdrosny?

Poznałam przez internet faceta (28 lat).

Spotkaliśmy się raz. Mieszka na drugim końcu kraju.
Ale wiele godzin rozmawiamy przez telefon.

Dobrze mi się z nim rozmawia. Ale zaczęły niepokoić mnie pewne rzeczy.
W sumie to nie jesteśmy parą. Rozmawiamy przez telefon 2 miesiące, a on mówi do mnie kochanie i że jest zakochany.

Jak mu raz powiedziałam, ze wieczorem  w piątek wychodzę ze znajomymi to na mnie wyskoczył, że jak to, po co, dokąd i z kim.

Ciągle podkreślał, że boi się, żebym mu nie uciekła, że ma taki lęk, że ktoś lepszy się pojawi. 

Nie wiem co mam robić. Czy powinnam się bać?
laska ! zostaw tą znajomość póki czas, bo to jakiś chory typ. ;P
ee... zabrakło mi słów :P dziwny koleś
dodam jeszcze parę szczegółów, żebyście obiektywnie oceniły:

- pisze do mnie wiele sms, nawet jak jestem w pracy i nie odpisuję to dostaję min. 10
- jego była dziewczyna nie zerwała, tylko wyjechała bez pożegnania (nie mieszkali razem, ale byli para kilka lat)
- trudno mu zrozumieć, że czasem chcę mieć czas dla siebie. Rozmawiamy codziennie, min. pół godz, a wczoraj wyszło prawie 7 godzin.

Lubię go, lubię z nim rozmawiać, ale jednocześnie się boję.
Czasem jego zachowanie nie jest dla mnie jednoznaczne.
nie pakuj się w podejrzane związki.
dubel
uciekaj, to nie jest normalne ja z wlasnym meze mnie wytrzymalabym rozmawiajac z nim 7h przez tel:/ 
Chyba wiesz o nim tyle ile sam Ci powiedzial,ale jak czujesz,ze cos jest nie tego,to zwijaj zagle z tej znajomosci.
Pasek wagi
w sobotę cały dzień zajęty miałam i po tym jak na mnie wyskoczyl (oczywiście przepraszał potem) nie miałam ochoty z nim rozmawiać.
Napisał mi, że boi się że nie będę miała ochoty z nim rozmawiać. 

Dziś napisał, że czeka na wieczorną rozmowę, bo jest uzależniony od mojego głosu.
oj, po tym co tu opisujesz, to raczej bym sie w to nie pakowala...
dziwny koles.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.