Temat: głupie pytanie chyba :p

cześć
nie uważam się ani za brzydką, ani jakiegoś chyba bardzo paskudnego charakteru nie mam, a chłopaka też nie mam ;p
stąd moje pytanie... gdzie się poznaje chłopaków?:P
najgorsze, że studiowałam męski kierunek - i nic, powiedzmy męska uczelnia - też nic.... jestem wierząca, więc hipotetycznie duszpasterstwo... ale sama nie wiem...
a gdzie Wy znajdujecie/szukacie miłości życia?:)
Ja mojego tez przez neta. Właściwie to gadalismy tak tylko bo sie nam nudziło. On był za granica w pracy a mnie zostawił chłopak i szukalam pocieszenia, jakiegoś zajęcia. Bylismy umówieni że nie szukamy kogoś do związku tylko pogadać a wyszło jak wyszło i jestesmy razem :D

madzik3009 napisał(a):

pod Kauflandem ;))


muszę czesciej chodzic do tego w moim miescie tez sie moze co trafi

rubinald napisał(a):

madzik3009 napisał(a):

pod Kauflandem ;))
muszę czesciej chodzic do tego w moim miescie tez sie moze co trafi
obyś tylko ciach nie pomyliła i zamiast czatować na chłopaków, obczaiła jakąś promocję ;p
jak masz być całe życie sama to będziesz, możesz być lubiana, ładna i miła i wgl , chodzić w te wszystkie miejsca i nic :P życie. 
Podobno w niektorych parafiach sa orgaznizowane spotkania dla ludzi co chca znalezc kogos ale rowniez wierzacego:)) Moj Kumpel chodzi na takie cos (zwa to Oaza) od 2 lat ale nie ma szczescia:P  a tak to polecam internet;) ja swojego po czesci przez siostre ale siostra wyczaila go na czacie,  na ktory weszla dzieki swojej kolezance;P wiec zlozne poznawanie i ogolem skomplikowana historia jak na telenowele:D

stazi24 napisał(a):

Podobno w niektorych parafiach sa orgaznizowane spotkania dla ludzi co chca znalezc kogos ale rowniez wierzacego:)) Moj Kumpel chodzi na takie cos (zwa to Oaza) od 2 lat ale nie ma szczescia:P  
ja się boję Oaz :p bo tam ludzie mają tendencję do wywnętrzniania się i opisywania swych przeżyć i doznań... a ja niestety nie umiem tego zdzierżyć :p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.