- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto:
- Liczba postów: 175
10 stycznia 2013, 21:40
Poznałam faceta - z tych którzy już niby wyginęli.
Wierzy w miłość, wierność, prawdę.
Nie jest przystojny ale ma wielkie serce gotowe mi je poświęcić,
Naprawdę takich facetów ze świecą szukać.
Jednak.. chyba do niego nic nie czuje, bardzo go lubię. Boję się jednak że jeżeli nie będę z nim to spotkam jakiegoś idiotę zakocham się jak głupia a ten mnie zdradzi. Ciągnie mnie właśnie do takich.... ;/
Wiem że ON tego nie zrobi.
Być z nim z rozsądku?
- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto:
- Liczba postów: 175
11 stycznia 2013, 13:17
Slonko1987 napisał(a):
Elilala napisał(a):
Slonko1987 napisał(a):
Zobacz spróbuj, a może jednak przyjdzie ta miłość. A ile Go znasz?
krótko, 2,5 mies.
No to jest jeszcze czas, żeby się zakochać, a jesteś nim zauroczona albo cos?
Nie, Tylko go bardzo lubie. Boję sie ze pozniej bede zalowac jak sie nie zgodze
- Dołączył: 2007-01-13
- Miasto: Mikstat
- Liczba postów: 2
13 stycznia 2013, 23:42
NIE ! po co być z kimś do kogo się nic nie czuje i oszukiwać daną osobę...