Temat: Proszę o rady :(

Rozmawiam z pewnym chłopakiem kilka miesięcy, prawie codziennie. Przez spory czas traktowałam go jako dobrego kolegę, jednak ostatnio obawiam się, że zaczynam czuć coś więcej... Dlaczego 'obawiam się'? Otóż mam wrażenie, że dla niego jestem tylko koleżanką i nikim więcej. Co prawda czasami mogłam się doszukiwać w naszych rozmowach pewnych podtekstów czy aluzji, jednak i tak nie mam pewności, że to był swego rodzaju 'flirt'. Ostatnio spotkaliśmy się na mieście, gdy wracaliśmy do domu - ja ze szkoły, on ze studiów. Specjalnie czekał na mnie pół godziny, mimo że mówiłam, żeby jechał do domu (i tu reakcja koleżanek - "Przecież nie czekałby pół godziny na zwykłą koleżankę!"). Było bardzo miło, śmialiśmy się, byliśmy tak jakoś blisko siebie... w każdym razie wiadomo, o co chodzi. Tak inaczej. Potem dwa dni nie pisał, trzeciego dnia nareszcie się do mnie odezwał. Pomyślałam, że to taka zagrywka z jego strony (wie, że lubię niedostępnych facetów, mówił mi to przy okazji odradzania mi randki z jego kolegą - uargumentował to tym, że to nie mój typ faceta, bo jest zadufany w sobie, próżny itd.). Nie wiem, co mam na ten temat myśleć. On ma dużo ładnych koleżanek, może chciał mnie mieć w swojej kolekcji? Dodam, że jest trzy lata starszy.

Wybaczcie, że takie długie, ale chciałam dobrze pokazać mój problem. Brakuje mi czułości, brakuje mi faceta, a gdy już znalazłam kogoś godnego uwagi, to zawsze musi się coś pokomplikować. Olać go, czy próbować go zdobyć i w jaki sposób?
Pasek wagi
Nie dzwonił  bo może był zajęty. Pamiętaj że mężczyźni to prosta maszyneria. Jeśli chcesz coś więcej to flirtuj z nim żeby wiedział, ze nie jest dla ciebie kolegą. Nie olewaj go. Dlaczego miałabyś to zrobić? Bądź dla niego dobra i traktuj go poważnie i z szacunkiem:) Okazuj zainteresowanie jego studiami  i tym co robi:)
impreza + alkohol = samo wyjdzie. :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.