- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2012, 17:24
13 listopada 2012, 20:15
13 listopada 2012, 20:19
13 listopada 2012, 20:36
jak to mozliwe ze jezdzisz samochodem jesli nie masz 18 lat? egzamin na prawko ma sie dopiero po osiemnastce...
Cuda się zdarzają. Ogólnopolski WORD docenił moją bardzo dobrą znajomość przepisów i bezbłędną jazdę pozwalając mi zdać egzamin w wieku 17 lat.
A tak na serio mam prawko kategorii B1 - od 16 roku życia, samochód o masie własnej nieprzekraczającej 550kg, 2-osobowy (kierowca+pasażer)
13 listopada 2012, 20:42
Ja pitole ty masz nawet jego facebook'a,a on tylko pracuje na stacji.Jakbym ja pracowała gdzieś i mój klient by mnie kit wie jak znalazł na face to bym takiego szaleńca spławiła. ;oo
Po prostu wiem jak się nazywa. Co w tym dziwnego? Nie wysyłam mu anonimów, nie przesiaduję pod jego drzwiami, nie wydzwaniam. Jest ze mną coś nie tak, że chcę nawiązać kontakt z kolesiem, który mi się spodobał? Nie proponuję mu wspólnego mieszkania czy małżeństwa. Kobieto chyba coś z Tobą nie halo...
Edytowany przez Chickk 13 listopada 2012, 20:44
13 listopada 2012, 20:50
13 listopada 2012, 21:04
Ja bym zagadała, bez zastanowienia. Wychodzę z założenia, ze lepiej coś zrobić i ewentualnie żałować niż żałować się tego nie zrobiło. Śmiało! Pomysl ile możesz zyskać :-) jeżeli się nie uda to najwyżej zmienisz stację :p
Jakieś propozycje? Już zgłupiałam i nie mam zielonego pojęcia jak mam to zrobić. Wiem, że to zależy ode mnie i to ja muszę zwrócić jego uwagę, a nie wasze teksty, ale proszę o radę :)
13 listopada 2012, 21:15
Ja bym była ostrożenisjza albo dala sobie spokoj - z doswiadczenia. Jak facet sam nie zagada, znaczy, ze niezainteresowany. Ja bym sie jednak nie narzucala.
Tak, najlepiej schować się w kąt i czekać do us*anej śmierci aż "miłość sama przyjdzie" -.-
Sratatat, życie to nie telenowela dziewczyno! Chłopak nie lata już za dziewczyną z kwiatami i nie idzie do jej do mamy prosić o chodzenie.
Nie przejmuj się komentarzami, że 4 lata to przepaść. Jak zaczęłam być z Moim K. miałam 15 lat, a on 23. I co? Jesteśmy ze sobą 4 lata. Na początku była tragedia, wiadomo, brak akceptacji, cały świat przeciwko nam. A teraz? Różnicy nawet nie czuć.
Ja bym zagadała i nawet się nie wahała!:) Na początku możesz udawać, że np. coś zgubiłaś, czegoś szukasz. A potem zagadać, czy długo tu już pracuje, bo też chciałabyś się gdzieś do roboty na wakacje zaczepić :) To dobry trop wydaje mi się.
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 13 listopada 2012, 21:17
13 listopada 2012, 21:22